Naukowcy z University of Massachusetts Medical School przyjrzeli się wpływowi alkoholu na funkcję monocytów pobranych od zdrowych ochotników. Monocyty są niezmiernie ważną częścią układu immunologicznego odpowiedzialną m.in. za walkę z infekcjami bakteryjnymi, wirusowymi, pochłanianie resztek komórkowych itd. Szczególną uwagę badacze zwrócili na dwie drogi sygnałowe, dzięki którym komórki zdobywają informacje o różnych zagrożeniach. Pierwsza z nich związana jest z receptorem TLR8 uczestniczącym w rozpoznawaniu wirusów, a druga z receptorem TLR4 zaangażowanym w walkę z bakteriami.
W prawidłowych warunkach aktywacja tych dwóch szlaków sygnałowych prowadzi do zwiększonego wytwarzania interferonu (IFN), cytokiny kluczowej dla obrony przed groźnymi mikroorganizmami. Pod wpływem alkoholu dochodzi niestety do zmniejszenia produkcji IFN i tym samym słabszej odpowiedzi na zakażenie. Co więcej długotrwałe spożywanie alkoholu negatywnie wpływa również na wytwarzanie innej niezmiernie ważnej cytokiny – TNFα. Przez „procenty” dochodzi jednak do jej nadmiernego wytwarzania i rozwoju przewlekłej reakcji zapalnej.
„Alkohol ma ogromny wpływ na hamowanie produkcji IFN w monocytach. Jego oddziaływanie osłabia zdolność organizmu do zwalczania infekcji.” - podsumowuje prof. Gyongyi Szabo, główny autor odkrycia - „Dodatkowo fakt, że poziom produkcji IFN typu 1 jest obniżony, przy jednoczesnym zwiększeniu ilości cytokin prozapalnych (np. TNFα) sugeruje, że długotrwałe spożywanie alkoholu zaburza równowagę oraz aktywność monocytów wobec np. wirusa zapalenia wątroby typu C.”
Zobacz też: Jak leki oddziałują z alkoholem?
Źródło: Science Daily/ kp
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!