Hipertermia – nowa metoda leczenia boreliozy?

Hipertermia – nowa metoda leczenia boreliozy? fot. Fotolia
Krętki Borrelia burgdorferi (Bb), które są przyczyną boreliozy, nie lubią wysokiej temperatury. To odkrycie sprzed lat stało się przyczynkiem do opracowania nowej metody terapii. Sprawdź, co warto wiedzieć o hipertermii!
Marzena Bartoszuk / 07.09.2018 13:28
Hipertermia – nowa metoda leczenia boreliozy? fot. Fotolia

Joseph Burrascano, lekarz, autor pierwszych usystematyzowanych wytycznych na temat leczenia boreliozy z Lyme, wielokrotnie w swojej książce podkreślał znaczenie wysiłku fizycznego podczas terapii. Tłumaczył, że w czasie intensywnych ćwiczeń podstawowa temperatura ciała może przewyższyć 38 stopni Celsjusza, a wiadomo, że borrelia jest bardzo wrażliwa na ciepło.

Prawdopodobnie wyższa temperatura osłabia krętki, dzięki czemu stają się one łatwiejszym celem dla układu immunologicznego lub antybiotyków. A w temperaturze powyżej 40-42 stopni Celsjusza bakterie te, jak zresztą wiele innych drobnoustrojów chorobotwórczych, giną. Nawiasem mówiąc, to właśnie dlatego nie warto tak szybko zbijać gorączki podczas wszelkich infekcji. Ten fakt leży u podstaw nowej metody leczenia boreliozy, jaką jest hipertermia (podwyższenie temperatury ciała).

Na czym polega zabieg hipertermii?

To kontrolowane podwyższenie temperatury całego ciała powyżej 40 stopni Celsjusza, poprzez emitowane promieniowanie podczerwone. Seans trwa od 40 do 60 minut, zalecane są przynajmniej 3 w ustalonych odstępach. Według informacji zawartych na stronach internetowych ośrodków stosujących tego typu zabiegi wspomagają niszczenie bakterii Borelli, dzięki temu, że:

  • aktywują układ odpornościowy,
  • nasilają działanie antybiotyków,
  • poprawiają ukrwienie tkanek,
  • łagodzą stany zapalne,
  • uśmierzają ból.

Czy to metoda potwierdzona naukowo?

Trudno znaleźć wypowiedzi lekarzy na ten temat. Są jedynie opinie (pozytywne) o zabiegach hipertermii, które stosuje się miejscowo w czasie specjalistycznych terapii onkologicznych (np. podczas operacji usunięcia niektórych rodzajów nowotworów) – są one wówczas refundowane przez NFZ. Podwyższanie temperatury całego ciała to procedura stosowana tylko w prywatnych ośrodkach (koszt od ok. 600 zł za zabieg). Jest stosunkowo nowa, trwają badania naukowe nad jej skutecznością.

Zobacz też:

Kobieta wyjęła z ciała córki 150 kleszczy. Wcześniej myślała, że to wysypka lub przyklejone do skóry nasionkaJak prawidłowo wyciągnąć kleszcza?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA