Nie dla patyczków!
Wyglądająca nieestetycznie woskowina staje się często obiektem codziennych działań kosmetycznych. Problem w tym, że tzw. patyczki do uszu zbierają tylko część tej substancji, resztę wsuwając głębiej do kanału słuchowego, co powoduje jego zatkanie. Dodatkowo fizyczne drażnienie sprawia, że woskowina wydzielana jest w większej ilości. Czego można użyć zamiast patyczków? Lepiej zaopatrzyć się w płyn rozpuszczający woskowinę, który jak krople do uszu nie drażni, lecz pomaga w zachowaniu czystości. Środek ten, na bazie kilku substancji, głównie oleistych, jest niezmiernie skuteczny w rozpuszczaniu nadmiernej ilości woskowiny. Najprostsze z produktów dostępne są w aptece bez recepty - wystarczy dopytać farmaceutę.
Polecamy: Zawroty głowy - jakie mogą być przyczyny?
Gdy woskowiny jest zbyt dużo
Każdy człowiek inaczej reaguje na daną ilość woskowiny. Jedni nie odczuwają jej w ogóle, innym ta sama ilość może sprawiać ból. W przypadku bólu i zatkania ucha istnieją wskazania do konsultacji lekarskiej. Woskowina blokując błonę bębenkową może powodować niedosłuch typu przewodzeniowego. Szczególnie łatwo zaobserwować to zaburzenie po kąpieli lub wizycie na basenie.
Gdy potrzebny jest lekarz
Jeśli woskowina staje się problemem i zaczyna sprawiać ból, skonsultuj się z lekarzem - otorynolaryngologiem. Lekarz ma do dyspozycji kilka substancji rozpuszczających woskowinę. Dodatkowo, może być niezbędny zabieg oczyszczania przewodu słuchowego zewnętrznego. Do tego celu używa się strzykawki z wodą, którą wypłukuje się nadmiar woskowiny. Zabieg ten obarczony jest jednak możliwością powikłań, nie może więc być stosowany za każdym razem gdy masz uczucie zatkanego ucha.
Czytaj również: Czym jest starczowzroczność?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!