Człowiek udomowił wiele zwierząt, aby pomagały mu na roli, broniły go, a także były nieodłącznym towarzyszem umilającym czas. Wielu z nas posiada, bądź posiadało, w domu jakiegoś pupila - kota, psa, świnkę morską lub chomika, papugę w klatce albo kanarka.
Sprawdź: Jakie są skutki infekcji w ciąży?
Obecnie sklepy zoologiczne oferują coraz to bardziej egzotyczne zwierzaki dla których zdolni jesteśmy poświęcić czas i kawałek mieszkania. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że one tak samo jak my zapadają na wiele chorób i także są siedliskiem życia wielu pasożytów. Decydując się na zakup czy hodowlę jakiegoś zwierzaka należy liczyć się z ryzykiem, jakie dla naszego zdrowia niesie przebywanie z nim pod jednym dachem.
Uwaga na toksokarozę
Szczególnie u psów częste są robaczyce. Wiele gatunków glist może zasiedlać ciała naszych pupili, wcale nie dając oznak choroby. Człowiek może stać się ofiarą tych pasożytów, jeśli nie zastosuje się do podstawowych zasad higieny w kontakcie z domowym ulubieńcem.
Jedną z chorób odzwierzęcych jest toksokaroza, która atakuje w szczególności psy i koty. Jaja tych glist znajdują się w odchodach wspomnianych zwierząt. Jednak w bardzo prosty sposób mogą infekować inne organizmy obok. Są małe i lepkie, dlatego łatwo przyczepiają się do futra zwierzaka albo pozostają na jego łapach, a następnie na podłodze, stole kuchennym czy naszych rękach. Kiedy połkniemy jaja stajemy się żywicielem pośrednim pasożyta, a nasze ciało jest od tej pory inkubatorem dla larw, które mogą siać niemałe spustoszenie.
Sprawdź: Jak zmniejszyć ryzyko zarażenia pasożytami?
Aby uchronić się przed tą, nieraz ciężką w skutkach, chorobą ważne jest, aby nie dopuścić do kontaktu z inwazyjnymi jajami. Szczenięta, a później dorosłe psy czy koty należy odrobaczać u weterynarza, a także nie sprzyjać zachowaniom, które narażałyby na zachorowanie.
Podczas wyprowadzania psa na spacer nie pozwalajmy mu załatwiać potrzeb fizjologicznych gdziekolwiek, lecz pozostawione odchody pakujmy do woreczka i wyrzucajmy do specjalnych pojemników. Podobnie należy postępować z kuwetami kotów, z których piasek trzeba utylizować w odpowiedni sposób.
Toksoplazmoza
Coraz częściej można usłyszeć o toksoplazmozie, a to za sprawą propagowanej akcji diagnostyki tej choroby u kobiet ciężarnych. Toksoplazma to mikroskopijny pasożyt, który za swojego gospodarza obrał sobie koty. Posiada skomplikowany cykl rozwojowy, podczas którego z jaj wylęgają się larwy pasożytujące w zupełnie innym organizmie. Ich żywicielem pośrednim może być każde zwierzę będące ssakiem, w tym także człowiek.
Toksoplazmoza jest dość częstym zakażeniem pasożytniczym, które występuje u ludzi na całym świecie. Na szczęście tylko niewielki odsetek choruje objawowo, zaś reszta nie wie nawet, że przeszła tą chorobę. Mimo to stają się nosicielami i mogą zarażać przez wiele lat.
Człowiek może zarazić się toksoplazmą spożywając surowe lub niedogotowane mięso zwierzęcia wcześniej zarażonego lub poprzez kontakt z kocimi odchodami, moczem czy nawet śliną.
Zagrożenie dla dziecka
U człowieka choroba ta może mieć postać nabytą, jeśli do zarażenia dojdzie w trakcie życia, albo postać wrodzoną, kiedy ciężarna kobieta przekazuje pasożyta swemu nienarodzonemu jeszcze dziecku poprzez łożysko. Wówczas choroba ta jest niezwykle groźna, bowiem pasożyt poważnie uszkadza płód.
Dochodzi u niego do nieuleczalnych wad (głównie mózgu), które z reguły prowadzą do śmierci.
Dziecko może urodzić się z małogłowiem lub wodogłowiem oraz wrodzoną ślepotą i niedorozwojem umysłowym.
Stąd tak ważne są badania diagnostyczne, którym powinna poddać się każda kobieta w ciąży. Poza tym nie powinna mieć kontaktu z kotami, czyścić ich kuwety, a nawet ich głaskać. Ponadto pod żadnym pozorem nie wolno jej spożywać potraw z surowego lub niedosmażonego mięsa. Także krojenie surowej wieprzowiny, wołowiny lub drobiu stwarza ryzyko skaleczenia i infekcji.
Bąblowce nadal groźne
Inną niebezpieczną chorobą jest bąblowica, rodzaj tasiemczycy powodowanej przez tasiemca bąblowcowego. Człowiek jest żywicielem pośrednim tego pasożyta, co oznacza, że w jego ciele żyją larwy. Nie są one jednak małe i niegroźne, lecz potrafią rosnąc przez wiele lat osiągając wielkość główki kapusty.
Takie dojrzałe larwy (bąble) bytują w wielu narządach, m.in. w wątrobie, otaczając się grubą osłonką w której znajduje się płyn. Stwarzają one poważne ryzyko pęknięcia i krwotoku wewnętrznego. Człowiek zaraża się tasiemcem bąblowcowym poprzez połknięcie jaj znajdujących się w odchodach i moczu psów czy lisów.
Ptasie choroby
Hodując w domu egzotycznego ptaka, papugę czy kanarka, a także kaczki lub gołębie musimy być świadomi, że i one posiadają swoje choroby, którymi mogą nas zarazić. Jedną z nich jest ornitoza, zwana inaczej papuzicą. Wywołują ją mikroskopijne chlamydie, które znajdować się mogą w odchodach i na piórach chorych ptaków. Człowiek zaraża się tymi pasożytami wdychając kurz lub pyłek z ptasich piór, a także po udziobaniu przez zwierzę.
Papuzica przypomina zapalenie dolnych dróg oddechowych – pojawia się kaszel z wydzieliną, gorączka, dreszcze, ból mięśni, głowy i gardła.
Czasem przebieg jest bardzo poważny i wymaga natychmiastowej hospitalizacji. Aby uchronić się przed ptasimi chorobami należy zachować higienę w kontakcie z nimi. Częste mycie klatek oraz noszenie ochronnych ubrań w kurnikach czy gołębnikach jest dobrym zabezpieczeniem. Kupując w sklepie papugę czy kanarka upewnijmy się, że ptak pochodzi ze sprawdzonej hodowli.
Futro - dom wielu insektów
Nasze domowe zwierzaki mogą zarazić nas jeszcze innymi chorobami. Bardzo groźna jest wścieklizna, przed którą chroni program szczepień psów, szczególnie tych żyjących na świeżym powietrzu. Także króliki mogą stać się źródłem tasiemca, tularemii czy pcheł.
Insekty takie jak pchły, wszy, świerzbowce lub nużeńce mogą przenosić się między zwierzakami, a ich właścicielami w prosty sposób - jeśli nie zadbamy o higienę w kontakcie z domowymi pupilami.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!