Badacze przeprowadzili analizę elektronicznej dokumentacji medycznej 160 tysięcy osób z 47 różnymi chorobami – od raka po choroby zakaźne Wynikły z niej wnioski o płciowych różnicach w odczuwaniu wskaźnika bólu w danych dolegliwościach. Pacjenci byli proszeni przez pielęgniarki i personel medyczny o wskazywanie na poziom bólu, według jedenastostopniowej skali, w której zero – oznaczało „zero bólu”, 11 zaś – ból nie do zniesienia.
Uśredniony wynik – rozpięty pomiędzy dwoma skrajnymi wskaźnikami bólu – dał dość oczywisty wynik 5 punktów.
Z badań wynika jednak, że to kobiety wykazywały skłonność do zawyżania skali bólu. Naukowcy kompletnie nie spodziewali się, że spośród wszystkich badanych schorzeń kobiety w porównaniu do mężczyzn będą podawały wyższy współczynnik bólu. Chociaż lekarze przyznają, że trudno jest określić uniwersalny próg tolerancji lub nietolerancji bólu. Jednak tak duża liczba badanych osób i efekty przeprowadzonych analiz wskazywałaby na to, że wyniki są prawdziwe.
Co decyduje o tak dużej rozbieżności w badaniach tolerancji bólu u kobiet i mężczyzn? Odpowiedzi mogą dostarczyć hormony. Kobiecy hormon – estrogen – może osłabiać aktywność receptorów bólowych i wpływać na podnoszenie progu tolerancji bólu. Jednak spadki tego hormonu podczas różnych faz cyklu menstruacyjnego czynią kobiety zdecydowanie bardziej wrażliwymi i podatnymi na odczuwanie bólu.
Wytłumaczenie tego zjawiska może mieć inne podłoże niż biologiczne. Mężczyźni mogą ulegać presji kulturowych stereotypów – nie wypada im skarżyć się na ból, zwłaszcza przed obliczem żeńskiej części personelu medycznego i pielęgniarek.
Jednakże niezależnie do tego, co warunkuje wyniki raportów o wskaźnikach bólu kobiet i mężczyzn – wpływy czynników biologicznych czy kulturowych, zauważona różnica jest warta odnotowania. Dr Atul Butte podkreśla, że pomimo niepewności, co do motywacji kobiet i mężczyzn w określaniu natężenia bólu, należy być świadomym występowania zjawiska stronniczości w raportowaniu o progu bólu przez przedstawicieli obu płci. Ma też nadzieję na kontynuowanie badań na podstawie uzyskanych efektów oraz po uzyskaniu wyników z analiz ocen skali bólu pacjentów po ich leczeniu. Trafne określenie skali bólu pacjentów może pomóc lekarzom w postawieniu lepszej diagnozy, co do rzeczywistego samopoczucia chorego.
Źródło: healthland.time.com
Polecamy: "Tak" dla narkotyków w medycynie?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!