Lapisowanie, czyli jak wyleczyć próchnicę butelkową?

Próchnica butelkowa
Lapisowanie polega na aplikacji roztworu azotanu srebra na zmiany próchnicowe za pomocą pędzelka. Zabieg stosuje się u małych dzieci, u których zaczęła się rozwijać tzw. próchnica butelkowa. Na czym polega lapisowanie? Czym jest zabieg ozonowania?
Próchnica butelkowa

Czym jest próchnica butelkowa?

Bardzo częstym zjawiskiem wśród małych dzieci ząbkujących jest próchnica butelkowa. Rozwija się dynamicznie, obejmując w krótkim czasie coraz więcej zębów. W ciągu pół roku może doprowadzić do zniszczenia całych koron zębowych i licznych stanów zapalnych. Jeśli rodzice odpowiednio wcześnie nie zareagują, konieczne będzie usunięcie mleczaków.

Lapisowanie, czyli szansa na zdrowe zęby

"Lapisowanie jest często jedyną szansą na zachowanie objętych próchnicą zębów aż do czasu ich fizjologicznej wymiany" – ostrzega dr Izabela Walawender z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej w Katowicach będącej laureatem nagrody „Świat przyjazny dziecku” przyznawanej przez Komitet Ochrony Praw Dziecka. Zbyt wczesne usunięcie zębów mlecznych może skutkować zaburzeniami w prawidłowym wyrzynaniu się zębów stałych oraz być zalążkiem do powstania wad zgryzu. Wpływać może również na upośledzenie funkcji żucia, co z kolei wpływa niekorzystnie na rozwój kości i mięśni twarzy dziecka.

"Zęby mleczne psują się dużo szybciej niż zęby stałe i zmiany w nich zauważalne są z tygodnia na tydzień. Wynika to z ich budowy, szkliwo jest dwukrotnie cieńsze oraz słabiej zmineralizowane" – tłumaczy Izabela Walawender.

Zobacz też: Jak walczyć z dentofobią u dziecka? (galeria)

 Pędzlem po zębach

 Lapisowanie polega na aplikacji roztworu azotanu srebra na zmiany próchnicowe za pomocą pędzelka. W połączeniu z tkankami twardymi zęba powstają związki srebra o silnych właściwościach bakteriobójczych. Zabieg jest zupełnie bezbolesny i zwykle powtarzany jest trzykrotnie w 2-tygodniowych odstępach czasu.

"Po lapisowaniu zęby mają charakterystyczny czarny odcień, co zniechęca wielu rodziców. Jednak mimo tego, u maluchów warto lapisować zęby, by nie dopuścić do ich zniszczenia i konieczności usunięcia" – wyjaśnia stomatolog kliniki dr. Romana Borczyka.

Należy pamiętać, że lapisowanie jest rozwiązaniem czasowym i nie eliminuje próchnicy, tylko pozwala zahamować jej rozwój. Po pewnym czasie, gdy dziecko zacznie współpracować, w zębach objętych lapisowaniem zakładane jest wypełnienie.

 Lapis stosuje się przede wszystkim u małych pacjentów do 2. roku życia, u których, z powodu braku chęci współpracy z dentystą, nie można przeprowadzić innego zabiegu. Jeśli zrezygnuje się z lapisowania, w wieku 3 lat zęby będą w takim stanie, że nie będzie na czym zakładać wypełnień i konieczne będzie ich usunięcie.

"Jeśli tylko jest możliwość założenia u dziecka wypełnienia, to jak najbardziej trzeba to wykonać. Natomiast gdy u dziecka nie ma możliwości leczenia, konieczne jest zastosowanie lapisu, który pozwoli utrzymać zęby do czasu aż dziecko podrośnie i uda się nawiązać z nim współpracę" – wyjaśnia Izabela Walawender.

Ozon zamiast wiertła

Gdy próchnica jest we wczesnej fazie, zanim pojawi się ubytek, lapisowanie można skutecznie zastąpić zabiegiem ozonowania. Polega on na aplikacji leczniczego, bakteriobójczego ozonu na ząb, w którym dochodzi do zmian próchnicowych. Gazowy ozon ma działanie utleniające i usuwa około 99,9% bakterii odpowiedzialnych za zmiany w zębach. Cały zabieg trwa kilkadziesiąt sekund, jest bezbolesny, a po nim aplikowany jest dodatkowo preparat remineralizujący.

Zabieg ozonowania wykonywany jest profilaktycznie w przypadku zębów mlecznych. Można go jednak przeprowadzić również na zębach stałych u dorosłych. Jedyny warunek jaki powinien być spełniony to wykrycie próchnicy w początkowym stadium, zanim pojawi się widoczny gołym okiem ubytek.

"Do wykrywania wczesnego stadium próchnicy wykorzystuje się specjalistyczny laser diagnostyczny. Dzięki niemu można wykryć próchnicę niewidoczną gołym okiem, niemożliwą do wykrycia podczas tradycyjnej kontroli" – wyjaśnia stomatolog katowickiej kliniki.

Zobacz też: Zęby mleczne, czyli czym są mleczaki?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA