Nieinwazyjny sposób na białe zęby
Kolor zębów wcale nie musi przypominać bieli łazienkowej armatury. Zbyt jasne zęby, wyglądają nienaturalnie i odejmują sex-appealu. Ale nie powinny być także pożółkłe, pokryte osadem lub kamieniem. – Żółta barwa zębów to objaw starzenia się zębiny. Jest tym samym co zmarszczki dla starzejącej się skóry – wyjaśnia dr Iwona Gnach-Olejniczak, stomatolog z kliniki Unident Union Dental Spa we Wrocławiu. Dlatego kuracje wybielające można uznać za terapie odejmujące lat. Z kolei kamień i osad na zębach sprawia, że zęby wyglądają na zaniedbane i brudne. Kto chciałby się całować z ich posiadaczką?
Rada: zacznij od porządków i umów się na gabinetowe usuwanie kamienia i osadu. Higienistka stomatologiczna lub lekarz usuną złogi zmineralizowanej płytki nazębnej (czyli kamienia) za pomocą ultradźwięków. Za sprawą piaskowania pozbędziesz się osadu, a zęby odsłonią prawdziwą (czytaj jaśniejszą) barwę. Na zakończenie szkliwo zostanie wypolerowane, dzięki czemu kamień nie będzie tak szybko narastał, a uśmiech stanie się jaśniejszy, ponieważ gładkie powierzchnie lepiej odbijają światło. Po gabinetowej higienizacji twoje zęby są na tyle atrakcyjne, że nie musisz ich wcale wybielać? Jesteś szczęściarą, teraz tylko regularnie (2 razy w roku) oczyszczaj je z kamienia i osadu. Jeśli jednak kolor zębów pozostawia wiele do życzenia, zdecyduj się na wybielanie. Do wyboru masz metodę nakładkową i gabinetowe wybielanie u dentysty, z użyciem wysokiego stężenia preparatu wybielającego lub światła. – Tak zwane zimne światło przyspiesza proces wybielania, podobny rezultat osiągniemy jednak także po kilku tygodniach zakładania na noc silikonowych szyn z preparatem wybielającym – wyjaśnia dr Gnach-Olejniczak. Różnica jest nie tylko w cenie, metodę dobiera się także do stanu uzębienia. Stomatolodzy przestrzegają przed wybielaniem zębów w gabinetach kosmetycznych. Nieodpowiedni wybór metody lub brak konsultacji medycznej (sprawdzenia czy zęby są zdrowe) może doprowadzić nawet do zapalenia miazgi i leczenia kanałowego.
Zobacz także: Wybielanie zębów - sposoby na białe zęby
Jak poradzić sobie z krzywymi zębami?
Duża wada zgryzu to nie tylko mniej atrakcyjny wygląd, ale także kłopoty ze zdrowiem. Z jej powodu zęby mogą np. się kruszyć, szybciej ścierać, być podatne na próchnicę i choroby przyzębia. Ale wiele osób ma niewielkie wady, które ograniczają się do tego, że zęby są stłoczone lub zrotowane. Taki bałagan w uzębieniu powoduje, że uśmiech wydaje się mniej atrakcyjny, ty śmiejesz się mniej szeroko, a nowi znajomi mają cię za ponuraka.
Rada: przy niewielkich ale rzucających się w oczy asymetriach uśmiechu wcale nie musisz od razu zakładać aparatu. Dentyści potrafią optycznie „wyprostować” uzębienie bez sięgania po techniki ortodontyczne. Spektakularne efekty estetyczne daje tzw. rekonturing. – Poszczególne zęby są rekonturowane za pomocą krążków ściernych, tzw. soflexów i finirów, podczas jednej wizyty stomatologicznej. Korekta kształtu jest bezpieczna dla zębów, ponieważ odbywa się tylko w zakresie szkliwa – wyjaśnia stomatolog. Za pomocą rekonturingu można m.in. zmniejszyć dysproporcje między poszczególnymi zębami, optycznie zniwelować rotacje. Skąd masz wiedzieć, że twoje zęby nadają się do takiej korekty? Umów się na analizę uśmiechu, czyli specjalny rodzaj konsultacji stomatologicznej, skoncentrowanej na estetyce. Designem uśmiechu zajmują się stomatolodzy interdyscyplinarni, którzy łączą leczenie zachowawcze z ortodoncją, protetyką i stomatologią estetyczną.
Nieinwazyjne sposoby na zęby z defektem
Diastema, która wcale nie dodaje uroku, ukruszenia, pęknięcia, przebarwienia – to stomatologiczne kompleksy, z powodu których odruchowo zasłaniasz usta, gdy się uśmiechasz.
Rada: zamiast ręką przykryj zęby licówkami. Gdy brakuje ci odwagi lub pieniędzy, żeby założyć licówki z porcelany, możesz zacząć przygodę ze stomatologią estetyczną od bondingu. Za jego pomocą lekarz poprawi twój uśmiech, a ty zaczniesz śmiać się spontanicznie, bez myślenia o tym, jak wyglądają wtedy twoje zęby. Bonding nie wymaga ingerencji w tkanki zębów. - Do połączenia licówek kompozytowych ze szkliwem wystarczy delikatne wytrawienie powierzchni zęba – wyjaśnia wrocławska stomatolog. Bonding może być zastosowany tylko na fragmencie zęba i płynnie przechodzić w jego naturalną powierzchnię. Oczywiście będzie mniej trwały niż licówki porcelanowe (należy go wymienić po ok. 5 latach), ale materiały kompozytowe nowej generacji nie wchłaniają tak łatwo barwników z pożywienia, nie żółkną tak szybko, jak ich poprzednicy i dobrze naśladującą szkliwo naturalnych zębów. Co ważne, bonding daje szybką zmianę, lekarz nakłada go na zęby podczas jednej wizyty.
Polecamy: Piękna cera w każdym wieku
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!