Niewydolność żylna urosła do rangi choroby społecznej, bowiem dotyczy aż 42% mieszkańców naszego kraju. Podobna sytuacja ma miejsce w krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych, gdyż na schorzenie to wpływa wiele czynników związanych z „nowoczesnością”.
Rola żył w organizmie
Żyły stanowią system naczyń, których zadaniem jest zebranie całej krwi z organizmu i przetransportowanie jej do serca. Problemu nie ma w przypadku górnej części ciała, leżącej nad sercem, gdyż powrotowi krwi sprzyja siła grawitacji. Gorsza sytuacja panuje poniżej serca – krew musi wrócić do serca z dołu do góry, a więc wbrew sile grawitacji - stąd potrzebne są sprawne mechanizmy jej transportu.
Żyły mają cienkie i wiotkie ściany, a ciśnienie jakie w nich panuje jest bardzo niskie. Jednak krew nieustannie unosi się ku górze, a to za sprawą pompy mięśniowej, czyli pracy skurczowej mięśni nóg, między którymi biegną żyły. Krew jest jakby wyciskana ku górze, a zastawki (kieszonkowate twory w żyłach) uniemożliwiają jej cofanie się.
Zobacz także: Czy żylaki są niebezpieczne?
Jak dochodzi do zastoju krwi w żyłach?
Patologie żył prowadzą do upośledzenia wydajności zastawek, zwiększają wiotkość ścian tych naczyń lub zwężają światło naczynia dla przepływu krwi. Dochodzi wówczas do zastoju krwi w poszerzonych fragmentach żył, wolniejszego jej przepływu lub nawet cofania się. Kiedy krew nie jest w ciągłym ruchu dochodzi do jej wykrzepiania i blokowania tym samym drogi w naczyniach.
Patologiami, które składają się na niewydolność żylną są żylaki kończyn dolnych, zakrzepica żył powierzchownych i głębokich oraz związany z nimi zespół pozakrzepowy, a także zatorowość płucna.
Co sprzyja rozwojowi niewydolności żylnej?
Do niewydolności żylnej dochodzi wówczas, kiedy ściana żył podlega ciągłemu napięciu, zaś krew zwalnia swój przepływ i ulega zastojowi. Ma to miejsce m.in. podczas długotrwałego stania lub siedzenia, kiedy nie pracuje wspomniana wyżej pompa mięśniowa nóg. Dlatego też zawody, w których nogi narażone są na wielogodzinny bezruch lub stanie stanowią główne ryzyko rozwoju patologii żylnych. Ponadto choroby te częściej dotyczą kobiet. Innymi czynnikami ryzyka jest otyłość, ciąża, doustna antykoncepcja, tendencja do zaparć czy starszy wiek, a także genetyczna skłonność do tworzenia się żylaków.
Polecamy: Czym jest przewlekła niewydolność żylna?
Początkowe symptomy
Pierwszymi dolegliwościami, które świadczą o rozwijającej się niewydolności żył, jest uczucie zmęczonych nóg. Kończyny te po całym dniu stają się „ciężkie”, a ulgę przynosi odpoczynek połączony z ich uniesieniem. Ponadto niepokoić powinny skurcze łydek i uczucie ich rozpierania lub mrowienia. Są to pierwsze sygnały, na które powinniśmy odpowiedzieć wizytą u lekarza.
Czarny scenariusz
Kiedy zbagatelizujemy powyższe objawy niewydolność żylna zacznie się dalej rozwijać. Pojawią się obrzęki nóg, przebarwienia na skórze, żyły zaczną przybierać kręty przebieg i tworzyć się będą żylaki. Wszystkie te objawy sugerują pogarszający się przepływ krwi przez kończyny, który w końcu ustanie. Kiedy dojdzie do całkowitego zamknięcia żył tkanki nie będą odżywiane i zaczną obumierać. Pojawią się wówczas owrzodzenia i martwica skóry na podłożu niewydolności żylnej.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!