Naukowcy od dawna próbowali stworzyć metodę odczytywania informacji zapisanych w DNA, która pozwoliłaby w możliwie najtańszy i najszybszy sposób odczytać sekwencję genów. Naukowcy z University of Washington w Seatlle wykorzystują w swojej metodzie zmodyfikowaną porynę, czyli białko z błony komórkowej bakterii Mycobacterium segmatis. Dzięki temu w błonie powstaje maleńki otwór wielkości jednego nanometra, przez który przejść może tylko jedna cząsteczka DNA. Naukowcy przysłonili ten otwór membraną, przez którą następnie przepuszczono prąd – w efekcie z otworu wydobyły się pojedyncze jony i można było zaobserwować sekwencję, w jakiej ułożone zostały adenina, tymina, cytozyna i guanina.
Eksperyment powiódł się, ponieważ naukowcy zastosowali enzym phi29 z bakterii Bacillus subtilis, czyli tzw. „motor molekularny”, który sprawił, że nukleotydy wydobywały się przez otwór co 10 milisekund, a więc możliwe było ich zarejestrowanie przez odpowiedni detektor.
Dzięki tej metodzie udało się opisać 6 cząstek DNA składających się z 42 do 53 nukleotydów.
Obecne maszyny potrzebują ponad dwóch lat, żeby odczytać całe DNA człowieka, podczas gdy ta metoda jest znacznie szybsza. Naukowcy zapowiadają, że koszt sekwencjonowania genomu wynosić będzie około 750 euro, jednak potrzeba jeszcze wielu lat i kilkaset tysięcy dolarów na dopracowanie tej metody.
Zobacz też: Powstała "encyklopedia raka".
Źródło: rp.pl/kr
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!