Każda kobieta chce mieć piękną opaleniznę o każdej porze roku, jednak opalanie w solarium jest bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia. Naukowcy z Międzynarodowego Instytutu Badań nad Profilaktyką w Lyonie wraz z naukowcami z Europejskiego Instytutu Onkologii w Mediolanie przyjrzeli się danym dotyczącym raka skóry. Wyniki są jednoznaczne: 64 tys. osób w UE cierpi na nowotwór skóry, a tylko w przypadku 3500 osób został on wywołany przez sztuczne słońce.
Nawet po jednej wizycie w solarium jesteśmy narażeni na czerniaka. Osoby korzystające z solarium po 35. roku życia są podwójnie narażone na ten rodzaj nowotworu skóry. Światowa Organizacja Zdrowia kładzie nacisk na kontrole kabin w gabinetach kosmetycznych w celu wyeliminowania tych niesprawnych, które są groźniejsze dla zdrowia.
Wszystkiemu winien jest Jorg Wolff, niemiecki badacz, pomysłodawca i konstruktor pierwszej kabiny emitującej promienie ultrafioletowe. Początkowo opalanie w solarium uważano za o wiele mniej szkodliwe, ze względu na promieniowanie UVA, niż brązowienie w promieniach słonecznych. Badania przeprowadzone w latach 70. XIX wieku wykazały, że promieniowanie UVA nie jest tak do końca nieszkodliwe (w większych dawkach prowadzi do poparzeń), a z kolei promieniowanie UVB nie jest wyeliminowane z solariów całkowicie.
Dokładne badania dowiodły jednak, że promienie UVA wnikają głęboko w skórę właściwą, uszkadzając tym samym włókna kolagenu oraz odbierając skórze jej sprężystość, prowadząc do rogowacenia i pogrubienia. Opalanie w solarium nie nadaje skórze pięknego wyglądu, wręcz przeciwnie: znacznie ją postarza i pogarsza jej stan.
Zarówno promienie UVB, jak i UVA są zagrożeniem dla naszego zdrowia. Promienie UVA zwiększają uwalnianie wolnych rodników, które wpływają na powstawanie nowotworów, zwłaszcza czerniaka.
Źródło: rp.pl/jm
Zobacz też: Męskość oczami kobiet i mężczyzn
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!