Potencjał pielęgniarek i położnych jest niewykorzystany

Padaczka jest chorobą o nie do końca znanej etiologii, w której podczas napadu obserwujemy drgawki i inne objawy neurologiczne./ fot. Shutterstock
Jak podnieść prestiż zawodu pielęgniarek i położnych, jak zadbać o dobry wizerunek, opowiada Aleksandra Śnieg, wiceprezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.
Padaczka jest chorobą o nie do końca znanej etiologii, w której podczas napadu obserwujemy drgawki i inne objawy neurologiczne./ fot. Shutterstock

Jakie dokonania, osiągnięcia zawodowe i związane z działalnością na rzecz środowisk pielęgniarskich sprawiły, że została wybrana Pani na stanowisko wiceprezesa NRPiP?

Aleksandra Śnieg: Sądzę, że największym moim dokonaniem zawodowym jest aktywna praca na rzecz kształcenia i doskonalenia zawodowego, głównie pielęgniarek. Pracę edukacyjną pełniłam jako wieloletni nauczyciel zawodu, kierownik szkolenia praktycznego, doradca metodyczny dla innych nauczycieli zawodu oraz koordynator 3-letniego programu kształcenia w szkole medycznej – w jednej z 10. w kraju, w których tworzono podstawę kształcenia w systemie licencjatu.

Jestem autorem licznych programów, organizowałam różne formy kształcenia podyplomowego dla środowiska, również często publikuję w tej tematyce. Uważam, że został zauważony mój ukierunkowany rozwój i szczególne zaangażowanie. Bardzo chętnie dzielę się swoim doświadczeniem, głównie z racji pełnionych funkcji, jak również w pracy samorządowej.

Jakie doświadczenia zdobyte w trakcie dotychczasowej aktywności zawodowej i społecznej chciałaby Pani wykorzystać w ramach pełnionej obecnie funkcji?

Aleksandra Śnieg: Moim największym doświadczeniem w dotychczasowej pracy zawodowej jest właśnie wiedza o środowisku uzyskana w trakcie pracy edukacyjnej z pielęgniarkami i położnymi, oparta głównie na aktywności i wzajemnym dialogu. Jest to dla mnie bardzo bogate źródło informacji o potrzebach i problemach tego środowiska. „Podglądam” również autorytety w tej dziedzinie i staram się je naśladować w realizacji planów zawodowych.

Co będzie dla Pani priorytetem w ramach działalności na obecnie pełnionym stanowisku?

Aleksandra Śnieg: Jak już niejednokrotnie wspominałam, priorytetem był i zawsze będzie dla mnie ustawiczny rozwój środowiska zawodowego, ale też zaangażowanie w tworzenie dogodnych warunków do tego celu oraz właściwych i sprzyjających regulacji prawnych. Życzyłabym również sobie i całemu mojemu środowisku prawdziwej integracji zawodowej.

Przeczytaj także: Nie mamy powodów do kompleksów

Jak ocenia Pani system kształcenia pielęgniarek i położnych w Polsce?

Aleksandra Śnieg: Same założenia systemu kształcenia pielęgniarek i położnych zostały nam wyznaczone z racji przynależności do UE i nie ma od tego już odstępstwa. Bardzo się cieszę, że dzięki temu ta sytuacja sama wymusiła wyższy poziom kształcenia w naszym kraju, co z pewnością przekłada się na prestiż zawodowy. Sadzę jednak, że wiele jest jeszcze do zrobienia w kwestii tworzenia warunków do realizacji wszystkich założeń kształcenia.

Oczekiwałabym tutaj większych nakładów finansowych, żeby z prawdziwą satysfakcją z tego systemu korzystali zarówno uczący się, jak sami nauczający. Posłużę się konkretnymi przykładami, np. kształcenie jako kierunki zamawiane, „światowe” kształcenie praktyczne z wykorzystaniem metod symulacyjnych, nie wspomnę już o nowoczesnych technikach informatycznych, etatach rezydenckich w kształceniu specjalizacyjnym, sprzyjających regulacjach prawnych do rzetelnego doskonalenia zawodowego, jak również prawdziwa przychylność i zrozumienie ze strony decydentów i pracodawców…

Czy istnieją jakieś dziedziny polskiego pielęgniarstwa i położnictwa, które są na zdecydowanie wyższym poziomie niż ogólne standardy europejskie?

Aleksandra Śnieg: Sądzę, że w dziedzinach klinicznych mamy się czym pochwalić. Polska pielęgniarka i położna jest postrzegana w świecie jako bardzo dobry praktyk. Zauważone, ale też wykorzystane niejednokrotnie zostały ich wysokie umiejętności wynikające z funkcji terapeutycznej.

Jak ocenia Pani poziom kwalifikacji polskich pielęgniarek?

Aleksandra Śnieg: Podobnie, jak w odpowiedzi na poprzednie pytanie, uważam, że pielęgniarki i położne posiadają wiele umiejętności praktycznych i są świadome ich nabywania, bo takie też potrzeby wymusza dynamiczny rozwój medycyny. Uważam jednak, że funkcja terapeutyczna zdecydowanie zdominowała pracę pielęgniarek, często nie z ich winy.

Osoby wykonujące inne zawody medyczne, np. lekarze, analitycy medyczni, powinni odejść od swoich schematów i przyzwyczajeń i przejąć wiele czynności, które wykonują pielęgniarki i położne, zwłaszcza w czasach wyraźnego niedostatku osób wykonujących te zawody.

Rola pielęgniarki i położnej oraz oczekiwania pacjentów są znacznie szersze, a potencjał tej ogromnej grupy zawodowej nie do końca wykorzystany.

Polecamy: Polska pielęgniarka i położna – empatyczny profesjonalista

Jak oceniany jest w społeczeństwie polskim wg Pani wizerunek profesji pielęgniarki? Czy ulegał zmianie na przestrzeni lat?

Aleksandra Śnieg: Ostatnie badania wskazują, że w hierarchii ważności zawodów w naszym kraju, osiągamy najwyższe miejsca. Z tego tytułu uważam, że jest to bardzo ważny czas do wykorzystania takiego wyniku do kształtowania lepszego wizerunku. Dane wskazują, że na przestrzeni ostatnich lat bardzo zmieniło się to spojrzenie w opinii społeczeństwa, głównie w postrzeganiu statusu i rozwoju zawodowego, to jednak nie wszystkie oczekiwania zostają zawsze zaspokojone. Mam tu na myśli nie do końca spełniony ważny wymiar humanistycznej roli zawodów…

W swoich celach uwzględnia Pani kwestię dbałości o wizerunek pielęgniarek i położnych – co można zrobić, by podnosić prestiż tych profesji?

Aleksandra Śnieg: Ambicją wszystkich pielęgniarek i położnych powinno być dążenie do uosobienia fachowości i pragmatyzmu, przy jednoczesnym zachowaniu etosu zawodowego, co w praktyce będzie z pewnością sprzyjać budowaniu wizerunku zawodowego. W mojej opinii poprawy jeszcze wymaga wzajemna komunikacja, komunikacja z pacjentem (w różnym wieku, stanie, itp.).

Tę potrzebę doskonalenia wyrażają często pielęgniarki i położne, wskazując głównie na niedostatek w przygotowaniu w procesie kształcenia zawodowego. Właściwy styl bycia, zachowania, przestrzeganie tożsamości i tradycji zawodowej, kompetentne reagowanie na nieadekwatne, nieprawidłowe relacje z odbiorcami świadczeń (zwroty typu „siostro…”), komentarze, spoty reklamowe, to przykłady działań, które wymagają szczególnej aktywności oraz integracji ze strony pielęgniarek i położnych.

Warto wiedzieć: Zawód pielęgniarka - co to znaczy?

Dziękujemy za rozmowę.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA