Sporadyczne, krótkotrwałe kołatania serca odczuwa każdy. W chwili stresu, podczas wysiłku czy nawet w czasie przyjemnych przeżyć (seks) odczuwać możesz szybsze bicie serca, które zwykle mija po ustąpieniu wywołującego je czynnika. Wtedy szybko wraca prawidłowy puls. Niepokojące mogą być ataki częstoskurczu bez wyraźnej przyczyny, pojawiające się co najmniej kilka razy na dobę (zwłaszcza rano tuż po przebudzeniu czy podczas odpoczynku) i trwające 2–3 minuty. Czasem towarzyszą im ból w klatce piersiowej, zawroty głowy, niepokój i odpływ energii.
Tak objawia się klasyczna arytmia, w której zbyt częste i zbyt silne uderzenia serca (tachykardia) nagle wytrącają je z naturalnego rytmu.
Sama w sobie nie jest chorobą, lecz objawem różnych przypadłości – od błahych po ryzykowne dla zdrowia. Sprawdź, jakie mogą być przyczyny arytmii.
1. Przewlekły stres
Kiedy żyjesz w napięciu, nieustannie w twoim organizmie utrzymuje się wysoki poziom adrenaliny. To hormon, który podnosi ciśnienie krwi i przyspiesza bicie serca. Jego ciągła obecność we krwi to krok do tzw. nerwicy wegetatywnej. Może się ona przejawiać napadami duszności i kołataniem serca, które bije tak, jakby się miotało, albo przeciwnie, masz wrażenie, że na moment zamiera. Dodatkowo odczuwasz kłucie i ból ściskający klatkę piersiową jak obręcz. Często też oblewasz się potem, co budzi lęk, a nawet panikę, bo objawy przypominają zawał. Co ciekawe, wszystko ustępuje w trakcie wysiłku i to właśnie pozwala kardiologowi odróżnić nerwicę serca od chorób o podłożu somatycznym, gdzie dolegliwości nasilają się zwykle wtedy, gdy zaczynasz być aktywna fizycznie.
Co zrobić?
- Poproś lekarza o skierowanie na EKG z testem wysiłkowym i echo serca. Jeśli wyniki są dobre, zakłada się, że kołatania są wyłącznie „zasługą" emocji. Wtedy warto zadbać o zmianę stylu życia, choć wiadomo, że nie jest to łatwe.
- Jeśli nie masz możliwości zmiany np. stresującej pracy, spróbuj znaleźć czas na wyciszenie się wieczorem czy podczas weekendów.
- Doskonałe rezultaty przynosi medytacja (chociaż kilkanaście minut dziennie) czy ćwiczenia fizyczne (wybierz takie, które naprawdę sprawiają ci przyjemność, w przeciwnym razie konieczność pójścia na trening będzie źródłem kolejnego stresu).
- Godne polecenia są także joga i taniec.
2. Kawa, leki i alkohol
Serce potrafi zachowywać się jak rozpędzona lokomotywa także po wyjątkowo mocnej kawie. Ale nie tylko wypicie przysłowiowego „szatana" może skończyć się palpitacjami. Jesteś na nie narażona, gdy wysokoprocentowe trunki łączysz z niektórymi popularnymi lekami nasercowymi, cukrzycowymi, antybiotykami, a także na zgagę. Tak samo działa zestaw: alkohol plus większość leków przeciwbólowych i na nadciśnienie oraz drinki energetyzujące w połączeniu z wódką czy nawet winem.
Co robić?
- Po prostu staraj się unikać takich połączeń i ogranicz picie mocnej kawy.
3. Niedobór magnezu
Kiedy zaczyna brakować tego pierwiastka w organizmie, stajesz się rozdrażniona, poirytowana, depresyjna, a przy spadku jego poziomu poniżej dolnej granicy normy, dochodzą właśnie kołatania serca, bezsenne noce czy zasłabnięcia. Charakterystyczne są też drgania jednej z powiek czy górnej wargi i bolesne skurcze łydek, zwłaszcza w nocy czy po wysiłku. Niedoboru magnezu łatwo się nabawić, np. gdy razowe, pełnoziarniste pieczywo zastąpiłaś wyłącznie białym albo jesz mało orzechów i warzyw strączkowych. W ekspresowym tempie tracisz magnez, jeśli pijesz dużo kawy, herbaty i napojów gazowanych, a do tego stosujesz hormonalną antykoncepcję lub terapię zastępczą. Również treningi na siłowni i w klubie fitness oraz częste seanse w saunie (czyli wtedy, gdy się intensywnie pocisz), pozbawiają organizm wielu mikroelementów. Okazuje się, że kołatania serca pojawią się nie tylko przy niedostatku magnezu, ale także potasu i wapnia.
Co robić?
- Wzbogać swoje pożywienie w produkty zawierające dużo magnezu. Sporo jest go w ciemnym kakao, gorzkiej czekoladzie oraz owocach morza. Mają go także warzywa strączkowe: fasola, ciecierzyca i groch oraz ryby (makrela, dorsz).
- Przy znacznych niedoborach rozwiązaniem wydają się odpowiednie suplementy (np. magnez zawsze w zestawie z witaminą B6 niezbędną do jego wchłaniania).
4. Nadczynność tarczycy
Problem sprowadza się do nadmiernego wydzielania przez nią hormonów (trójjodotyroniny T3 i tyroksyny T4). Pod ich wpływem serce bez przerwy bije szybciej i mocniej, tak jakby tłukło się uwięzione w klatce piersiowej. Nadczynność tarczycy możesz podejrzewać, jeśli oprócz ciągłych palpitacji stałaś się nerwowa, nie możesz spać, drżą ci ręce, nieustannie się pocisz i jest ci za ciepło lub wręcz masz uderzenia gorąca. Poza tym przestałaś regularnie miesiączkować albo mimo, że jesz tak samo jak zwykle, systematycznie tracisz na wadze.
Co robić?
- Jeśli masz opisane objawy, zacznij od wizyty u lekarza pierwszego kontaktu, który zleci oznaczenie stężenia hormonu tyreotropowego (TSH) we krwi. Przy nadczyności tarczycy, spada ono znacznie. Dopiero na tej podstawie dostaniesz skierowanie do endokrynologa, który w ramach NFZ poprowadzi dalszą diagnostykę.
- Może zlecić ci badania poziomu hormonów i USG tarczycy, a nawet scyntygrafię (przeprowadza się ją po podaniu radioaktywnego jodu i polega na analizie wyglądu gruczołu za pomocą tzw. gammakamery rejestrującej promieniowanie) i ewentualnie biopsję.
- Kiedy wiadomo, co spowodowało nadczynność tarczycy, można rozpocząć leczenie, w trakcie którego arytmia ustąpi dość szybko.
5. Nieszczelna zastawka
Fachowo nazywa się to wypadanie płatka zastawki mitralnej. Brzmi groźnie, choć zwykle nie oznacza niebezpiecznych konsekwencji. Zastawka mitralna oddziela lewy przedsionek od komory serca, a jej płatki jak skrzydła drzwi powinny się zamykać w czasie skurczu komory, tak by krew płynęła do wychodzącej z niej aorty. Kiedy jednak jeden z płatków jest zbyt wiotki i nie działa sprawnie, krew cofa się z komory do przedsionka, co odczuwasz jako nagłe kłucie czy silny ból przeszywający serce, które zaczyna walić wręcz w ekspresowym tempie. Ataki zdarzają się sporadycznie i trwają krótko, a tuż po nich dolegliwości ustępują. Skarży się na nie 5 procent kobiet, z reguły jeszcze przed trzydziestką.
Co robić?
- Mimo, że z wypadającym płatkiem zastawki żyje się normalnie, warto pozostać pod opieką kardiologa. Oceni on stopień zaawansowania wady, na co pozwala echo serca.
- Niekiedy zleca też EKG wysiłkowe, bo dzięki niemu wiadomo, jak intensywny trening jest bezpieczny, czy np. możesz biegać, jeździć na rowerze i chodzić na aerobik.
- Czasami trzeba zażywać preparaty z magnezem i potasem, by zmniejszyć ból i kołatania serca. Natomiast, gdy wypadanie płatka staje się dokuczliwe, konieczne są specjalne leki.
6. Nadciśnienie
Jest jedną z wielu podstępnych chorób, bo często latami nie daje widocznych objawów (o nadciśnieniu mówimy, gdy jego górna wartość przekracza 139 mmHg, a dolna 89 mmHg lub tylko jedna z nich, z reguły pierwsza, przekracza normę). A to dlatego, że do stale podwyższonego ciśnienia organizm szybko się przyzwyczaja. Wtedy charakterystyczne symptomy świadczące o chorobie możesz dostrzec jedynie, gdy gwałtownie i dość znacznie się ono podniesie. I właśnie w trakcie takiego skoku serce zaczyna walić jak oszalałe, a zwykle do tego intensywnie się pocisz, pojawiają się uderzenia gorąca, a silny ból wręcz rozsadza głowę.
Co robić?
- Żeby ocenić, czy rzeczywiście masz za wysokie ciśnienie, przez tydzień mierz je dwa razy dziennie, rano po wstaniu z łóżka, koniecznie przed śniadaniem i pierwszą kawą czy herbatą, i wieczorem przed kolacją, zapisując każdy wynik. Jeśli górne nigdy nie przekroczy 139 mmHg, a dolne 89 mmHg, wszystko jest w porządku.
- Kiedy choć jeden z pomiarów przekroczy normę, postaraj się jak najszybciej umówić do kardiologa.
7. Miażdżyca
Przy zaawansowanej miażdżycy, kłopotach krążeniowych i wadach serca, kiedy jest ono źle ukrwione (choroba niedokrwienna), a także po zawale czy przebytym zapaleniu mięśnia sercowego, osierdzia lub wsierdzia często obserwuje się klasyczną arytmię. Tętno nieustająco jest nierówne, bo na przemian ulega gwałtownemu przyspieszeniu lub spowolnieniu. Czasem ma to związek z tzw. migotaniem lub trzepotaniem przedsionków. Serce może bić wówczas nawet 150-200 razy na minutę. To poważne zaburzenia rytmu określane mianem częstoskurczów. Tę niebezpieczną postać arytmii rozpoznaje się głównie u seniorów, a wykrywa się ją za pomocą EKG lub EKG metodą Holtera, gdy częstoskurcz zdarza się rzadko i trwa krótko. Rodzaj leczenia kardiolog dobiera indywidualnie, bo zależy ono od przyczyny.
Co robić?
- Żeby przywrócić naturalny puls, lekarz czasem przepisuje leki antyarytmiczne, które bierze się albo non stop, albo tylko w razie ataku, czyli zgodnie z tzw. strategią pigułki w kieszeni.
- Ponieważ migotanie przedsionków może powodować skłonność do zakrzepów, trzeba też brać środki przeciwkrzepliwe lub kardiologiczną aspirynę (kwas acetylosalicylowy w niewielkich dawkach).
- W przypadku częstoskurczów bywa, że konieczne staje się wszczepienie rozrusznika lub ablacja, gdzie niszczy się te ogniska w sercu, które pobudzają je do nadprogramowych uderzeń. Zabieg przypomina koronarografię, bo sterowaną komputerową elektrodę do wypalania nieprawidłowych komórek w mięśniu sercowym wprowadza się przez żyłę lub tętnicę udową. W większości wypadków arytmia już nie powraca.
Zobacz też:
Jak zwolnić tętno i żyć dłużej
Co to jest arytmia
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!