fot. Fotolia
Aż 43% z nas boi się wizyty u dentysty. Lęk pojawia się na myśl o bólu, nieznanych narzędziach, zapachu, a nawet dotyku obcej osoby. Przed tym wszystkim może nas uchronić... kontrolowany stan odurzenia. W gabinetach stomatologicznych coraz częściej pacjentom cierpiącym na różne stany lękowe podawana jest sedacja wziewna. Dzięki niej pacjent nie jest świadom wykonywanego zabiegu, a co więcej po wybudzeniu często go nie pamięta.
Odlotowo u dentysty
Lęk przed dentystą nie jest niczym niezwykłym. Co drugi Polak sygnalizuje swojemu stomatologowi obawy przed leczeniem. Najczęściej boimy się bólu, przeraża nas także sam gabinet. Żeby dodatkowo nie potęgować lęku, coraz częściej sięga się po sedację wziewną.
Polega ona na podaniu tuż przed zabiegiem gazu rozweselającego, czyli mieszaniny podtlenku azotu i tlenu. Sam gaz jest bezbarwny i bezzapachowy. Po jego wchłonięciu zostajemy wprowadzeni w stan odprężenia, euforii, niewielkiego oszołomienia, a w skrajnych przypadkach – odcięcia od rzeczywistości. Całość przypomina upojenie alkoholowe przy jednoczesnym zachowaniu świadomości i odruchów.
Dzięki podaniu gazu jesteśmy także mniej wrażliwi na ból. Zminimalizowane zostają także stany lękowe towarzyszące leczeniu. Wielu przypadkach sedacji wziewnej towarzyszy tzw. niepamięć wsteczna – całkowicie zapominamy cały zabieg. Ważne dla powodzenia zabiegu jest także efekt odcięcia – będąc pod wpływem gazu nie reagujemy na zapachy, dźwięki, dotyk.
– Sedacja odcina nas od lęku, stajemy się odprężeni podczas zabiegu, lepiej go znosimy, podnosi się także nasz próg bólu, ogranicza czucie. Jest to szczególnie ważne u małych pacjentów i osób z intensywnym lękiem stomatologicznym – mówi lek. stom. Wojciech Fąferko z Dentim Clinic w Katowicach. – Minimalizacja bólu sprawia z kolei, że stosując sedację na kilku wizytach z rzędu, jesteśmy w stanie pacjenta całkowicie wyleczyć z traumy stomatologicznej, jaką nabył w przeszłości.
Wyższa tolerancja bólu
To właśnie minimalizacja bólu i lęku są najczęstszymi powodami, dla których stosuje się sedację. Dziś podaje się ją najczęściej w zabiegach o niskim nasileniu bólu, kiedy nie ma potrzeby wstrzyknięcia znieczulenia miejscowego.
Sedację podaje się przed zabiegiem opracowania próchnicy początkowej, usuwania próchnicy powierzchownej, otwierania zębów z rozpadem miazgi, piaskowania i usuwania kamienia. Często jest to także zabieg poprzedzający podanie znieczulenia miejscowego np. przy pomocy komputera The Wand.
Próg bólu, który jesteśmy w stanie znieść, będąc pod wpływem gazu rozweselająceg,o zależy jednak od podatności na ból.
– Jest grupa pacjentów, u której sama sedacja wystarczy, żeby podjąć się usuwania zęba, tak jest np. w sytuacji, kiedy usuwamy dziecku ząb mleczny. W większości jednak przypadków przynosi ona niezbyt silne działanie przeciwbólowe, które jednak jest wystarczające do przeprowadzenia większości krótkich i prostych zabiegów leczenia próchnicy i higienizacji – wyjaśnia dr Fąferko.
Dentyści zalecają zastosowanie sedacji wziewnej u dzieci i dorosłych w sytuacjach, kiedy odczuwamy lęk przed jakimkolwiek leczeniem, lęk przed ukłuciem, pojawia się odruch wymiotny, nadpobudliwość nerwowa lub w sytuacjach, kiedy czeka nas długotrwała wizyta składająca się np. z zabiegu chirurgicznego, pobrania wycisku, diagnostyki RTG i TK.
– Chociaż to uproszczenie, sedacja jest takim czasoumilaczem wizyty u dentysty, pozwala nam na komfort nieprzejmowania się tym, co dzieje się wokół, pozytywnie przy tym wpływając na naszą psychikę – mówi dr Wojciech Fąferko.
Zobacz też: Sedacja - gaz rozweselający u dentysty
Kto może, a kto nie?
Z racji tego, że sedacja nie powoduje zwiotczenia mięśni, może być bezpiecznie podawana osobom z chorobami serca. Nie ma także wpływu na ciśnienie krwi, nie powoduje również zwolnienia oddechu i niedotlenienia. Mogą ją stosować pacjenci z astmą. Po jej podaniu pacjent wraca do pełni sił w zaledwie 30 minut.
Przeciwwskazaniami są katar, przerost migdałków, ostre zapalenie zatok i ucha środkowego, pierwszy trymestr ciąży, porfiria, miastenia gravis, stwardnienie rozsiane, rozszerzenie oskrzelowe, rozedma płuc. Z racji tego, że u części pacjentów po podaniu gazu rozweselającego pojawiają się halucynacje, gaz nie może być aplikowany osobami z chorobami psychicznymi i alkoholikom.
Sedacja wziewna jest całkowicie bezpieczna, podaje się ja już pacjentom powyżej 3. roku życia. I chociaż jest seria przeciwwskazań, jak przy każdym znieczuleniu, to nie stwarzają one zagrożenia dla życia pacjenta.
Zobacz też: Zdrowe zęby - poradnik
Źródło: materiały prasowe Guarana Public Relations/mn
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!