Jak co roku miliony Polaków wyruszają w okresie wakacyjnym nad polskie morze. Ci, którzy zdecydują się na urlop w rejonie Zatoki Puckiej, mogą się jednak zdziwić: w wielu tamtejszych nadmorskich miastach nie wolno kąpać się w morzu. Wszystkiemu winne są bakterie – sinice.
Gdzie nie można się kąpać?
Ze względu na zagrożenie związane z kontaktem z sinicami Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Pucku wydała zakaz kąpieli w następujących miejscowościach:
- Dębki (wejście nr 19),
- Karwieńskie Błoto Drugie (wejście nr 11),
- Ostrowo (wejście nr 35),
- Jastrzębia Góra (wejścia nr 22, 23 i 25),
- Karwia (wejścia nr 43 i 45),
- Chłapowo (wejścia nr 12 i 13),
- Władysławowo (wejścia nr 4, 6, 9 i 10) – zakaz kąpieli obowiązuje w 4 z 5 dostępnych miejsc,
- Chałupy (wejście nr 22).
Na plażach w wyżej wymienionych miastach wiszą czerwone flagi, a kąpiele są zakazane aż do odwołania.
Niestety, sinice wędrują wraz z prądami morskimi i wiatrem. Niektóre kąpieliska są zamykane, inne otwierane. Sytuację na bieżąco możemy obserwować na sk.gis.gov.pl, gdzie zamieszczane są aktualne informacje. Przykładowo od wtorku zamknięto kąpieliska od Gdyni Babie Doły do Gdańska Świbno. Zakaz kąpieli jest też w niektórych miejscowościach na Helu, a także w Karwi, Jastrzębiej Górze, Białogórze i Łebie.
fot. sk.gis.gov.pl
Czym są sinice?
Sinice (cyjanobakterie) taksonomiczne to bakterie, które zaliczamy do najstarszych organizmów występujących na Ziemi. Są bardzo wytrzymałe i potrafią osiedlać się w najróżniejszych miejscach: w wodzie słonej i słodkiej, glebie, na korze drzew, na skałach, lodowcach, a nawet w gorących źródłach, w których temperatura dochodzi do 90°C. Niektóre z nich produkują związki toksyczne.
Szczególną uwagę poświęca się cyjanobakteriom, które produkują związki toksyczne. W Morzu Bałtyckim toksyczne zakwity tworzy gatunek Nodularia spumigena, chociaż w przybrzeżnych wodach odnotowuje się również liczne występowanie typowo słodkowodnych gatunków zwłaszcza z rodzaju Dolichospermum jak i Microcystis. Nie stwierdzono, by szczepy Apahnizomenon flosaque występujące w Bałtyku produkowały toksyny, w przeciwieństwie do szczepów słodkowodnych. Cyjanobakterie występują we wszystkich zbiornikach wodnych, problemem stają się jedynie wówczas, gdy wzrasta ich ilość
– czytamy na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego (sk.gis.gov.pl).
Woda z nadmiarem sinic jest mętna, szarawa lub zielonkawa, a przy brzegu widać na niej białą pianę. Do zatrucia sinicami może dojść zarówno poprzez wypicie skażonej wody, jak i kontakt skóry z toksynami, np. w czasie kąpieli.
Co robić, jeśli mieliśmy kontakt z sinicami?
W przypadku kontaktu z sinicami postępowanie jest proste: należy zdjęć strój kąpielowy lub ubranie i spłukać ciało chłodną wodą, a następnie udać się do lekarza. Odzież należy później wyprać.
Kąpiele w morzu, jeziorze, strumieniu... Czym grożą i na co zwracać uwagę?
Po czym poznać zatrucie sinicami?
Objawy zatrucia sinicami mogą pojawić się od razu po kąpieli lub wypiciu wody z sinicami lub nawet kilka dni później. Zaliczamy do nich:
- wymioty,
- wysypkę na skórze,
- biegunkę,
- bóle mięśni i stawów,
- gorączkę,
- swędzenie i łzawienie oczu.
Dolegliwości te mogą wystąpić bezpośrednio lub kilka dni po kąpieli w wodzie, gdzie był toksyczny zakwit sinic. Od dłuższego czasu nie odnotowano przypadków śmiertelnych wśród ludzi, jednakże w kilku sytuacjach zachorowania były bardzo poważne. Chociaż zakwity sinic nie zawsze są niebezpieczne, ostrożność nakazuje by unikać kontaktu z kożuchem sinicowym i wodą o zmienionej barwie
– ostrzega Główny Inspektorat Sanitarny.
fot. sk.gis.gov.pl
Pamiętajmy też, by wodą o zmienionej barwie i z kożuchem sinicowym nie podlewać roślin i nie używać jej w gospodarstwie domowym, a także nie poić nią zwierząt.
Polecamy:
Jest sposób na sinice? Naukowcy z UW opracowali metodę, by się ich pozbyć!
Czy kąpiel w wodzie z sinicami jest bezpieczna?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!