Zespół naukowców pod kierunkiem prof. Ryszarda Chrósta z Centrum Nauk Biologiczno-Chemicznych UW opracował innowacyjną metodę zwalczania zakwitów sinic i powstrzymywania ich rozwoju już w 3-5 dni. Odkrycie wiąże się z tym, że sinice są wrażliwe na tlen atomowy bardziej niż inne organizmy wodne. Metoda polega na wsypaniu do wody specjalnych, małych granulek. Rozpuszczają się one do głębokości około 6 m, można więc z nich korzystać także w celach profilaktycznych.
– Odkryliśmy, że skutecznym donorem tlenu atomowego do wody może być związanie nadtlenku wodoru z węglanem. W ten sposób powstaje preparat – małe granulki proszku, które tonąc, powoli rozpuszczają się w wodzie. Kluczem do sukcesu było określenie odpowiedniej dawki środka, tak by był on szkodliwy dla sinic, ale pozostał obojętny dla pozostałych organizmów wodnych. Nam się to udało, dzięki czemu teraz możemy selektywnie i bardzo skutecznie wyeliminować zakwit sinic zaledwie w kilka dni, a także unieszkodliwić wytworzone niebezpieczne cyjanotoksyny – wyjaśnia prof. Chróst.
Dodanie tlenu atomowego przed zakwitem sinic (kiedy są one obecne w wodzie) pozwala wyeliminować ryzyko ich zakwitu w sezonie.
Preparat ma także inne zalety:
- przyczynia się do natleniania wody,
- rozwiązuje problem tzw. „przyduchy”,
- zawiera tzw. składnik buforujący wodę.
Sinice to bakterie zagrażające ludzkiemu zdrowiu, a nawet życiu – produkują toksyny podrażniające skórę i wątrobę, a także bardzo groźne neurotoksyny porażające układ mięśni oddechowych. Najwięcej ich znajduje się w spokojnych wodach, których temperatura wzrasta do dwudziestu kilku stopni Celsjusza, zakwitają latem, zwykle przy bezwietrznej pogodzie.
Igrzyska w Rio zostaną odwołane z powodu zagrożenia epidemią?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!