Czym jest SLS?
Sodium Laureth Sulfate tak brzmi pełne rozwinięcie skrótu SLS, jest to substancja powierzchniowo czynna, zbudowana z długiego niepolarnego łańcucha węglowodorowego, który może zakotwiczyć się w tłuszczu oraz polarnej główki, która umożliwia oddziaływanie z wodą. Innymi słowy SLS służy do usuwania tłustych substancji z powierzchni skóry. Bez SLS szampony, czy mydła nie pełniłyby swojej funkcji myjącej.
Wpływ SLS na zdrowie
W Internecie istnieje wiele negatywnych opinii na temat SLS, ile jest w tym prawdy ? Zacznijmy może od najgroźniejszego zarzutu, czyli zwiększone ryzyko wystąpienia nowotworu. W publikacjach znajdujących się w bazie PubMed nie udało się znaleźć żadnego badania w 100% potwierdzającego ten zarzut, jednak należy zaznaczyć, że w trakcie procesu produkcji SLS powstaje także 1,4-dioksan. W niewystarczająco oczyszczonych produktach zawierających SLS, może znajdować się zatem kancerogenny związek.
Drugim zarzutem są różnego rodzaju zmiany skórne wywoływane przez SLS. W tym przypadku obawy są uzasadnione ponieważ, znajduje się wiele publikacji świadczących o tym zjawisku. Przede wszystkim trzeba jednak podkreślić, że SLS nie działa jednakowo na wszystkich ludzi, a efekty działania tego detergentu na skórę mogą być różne, od zapalenia, zaczerwienie, obrzęk po łuszczenie. Wykazano także, że SLS jest bardziej „agresywny” w wysokich temperaturach, warto mieć to na uwadze podczas zażywania gorących kąpieli, czy mycia rąk.
Polecamy: Szkodliwe działania składników kosmetyków
Pojawiają się także opinie na temat przenikania SLS przez skórę, oraz gromadzenie się jej w organizmie. Okazuje się, że to prawda, zwłaszcza w jamie ustnej oraz w okolicach oka gdzie skóra jest bardzo cienka,jak wykazują badania, śladowe ilości SLS są nadal wykrywane nawet 5 dni po ostatnim użyciu produktu. Nie ma jednoznacznych odpowiedzi na to czy kumulacja SLS w organizmie prowadzi do innych powikłań, jednak z pewnością nie jest to obojętne dla naszego organizmu.
Czy SLS stanowi zagrożenie dla zdrowia ? Być może w małych ilościach nie, należy jednak pamiętać, że znajduje się praktycznie w każdym produkcie. Mamy kontakt bezpośrednio z tą substancją bardzo często w ciągu jednego dnia. Za każdym razem kiedy myjemy zęby, ręce, włosy czy bierzemy prysznic, powodujemy, że SLS kumuluje się w naszym ciele. Oczywiście skutki działania tego detergentu nie muszą się pojawić od razu i jest to uzależnione od osoby, jednak jeśli jest to możliwe, warto zrezygnować chociażby z kilku produktów zawierających SLS. Zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci, ponieważ wykazano, że u osób młodych siarczan sodowo-lauretowy znacznie częściej jest przyczyną problemów dolegliwości skórnych.
Poznaj skład kosmetyków
Generalnie nie ma listy wszystkich produktów wolnych od SLS, dlatego też kiedy wybiera się jakiś kosmetyk, warto zapoznać się z jego składem. Siarczan sodowo-lauretowy, może występować pod różnymi nazwami oraz oznaczeniami handlowymi. Warto unikać produktów ze skrótami lub nazwami takimi jak: SLS, SLES oraz ALS (Ammonium lauryl sulfate wywołuje podobny efekt co SLS) .Poniżej kilka produktów wolnych od SLS:
- Ziaja BioBalans do mycia twarzy,
- Vichy Purete Thermale do mycia twarzy,
- L'Oreal Professionel Color Gloss,
- HiPP Babysanft, Shampoo, Szampon dla dzieci,
- Nivea Bath Care Kremowy olejek pod prysznic,
- Ziołolek Linomag olejek do kąpieli dla dzieci i niemowląt.
Polecamy: Co zawierają pasty do zębów?
Bibliografia dostępna u Redakcji.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!