Specjalistyczne protezy kończyn dla dziecka

Szacuje się, że u dzieci z zespołem Downa szansa na zachorowanie na białaczkę do 5.roku życia jest kilkudziesiąt razy wyższa niż u innych dzieci/ fot. Fotolia fot. Fotolia
Bartek ma 1,5 roku. W wyniku ciężkiej choroby lekarze amputowali mu większą część kończyn. Z pomocą chłopcu przychodzi jednak nauka. Możliwe jest już założenie tak małemu chłopcu protez, które umożliwią funkcjonowanie. Na początek będą to protezy silikonowe, później mechaniczne lub elektryczne. Co dalej?
/ 19.01.2012 12:56
Szacuje się, że u dzieci z zespołem Downa szansa na zachorowanie na białaczkę do 5.roku życia jest kilkudziesiąt razy wyższa niż u innych dzieci/ fot. Fotolia fot. Fotolia

W wieku 11 miesięcy Bartek zachorował na sepsę. Choroba spowodowała martwicę rąk i nóg, wskutek czego lekarze z Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu musieli amputować chłopcu znaczną część wszystkich kończyn (ręce na wysokości łokci oraz nogi: jedną poniżej kolana, a drugą na wysokości uda). Chłopiec ma dziś 18 miesięcy. Dzięki postępowi w medycynie otrzyma już niedługo pierwsze protezy.

Protezy wykonane zostaną dla Bartka przez belgijską firmę V!GO-Ortho. Chłopiec jest najmłodszym w kraju dzieckiem, któremu firma zaoferowała oprotezowanie. Jak mówi kierownik warszawskiego oddziału firmy: „To dla nas prawdziwe wyzwanie. Wychodzimy z założenia, że im szybciej malec zacznie oswajać się z protezami, tym lepiej będzie sobie z nimi z czasem radził”.

Pierwsze protezy rąk wykonane zostaną na bazie silikonu. Podciśnienie wytworzone między skórą a silikonem spowoduje przyklejenie się silikonu do ciała i właściwe przytwierdzenie protez. Protezy będą ułatwiały chłopcu podpieranie, zmianę pozycji ciała, jednak nie będą pełniły funkcji chwytnych. Należy ściągnąć je na noc, by amputowane kończyny odpoczęły od ucisku.

Zobacz też: Jak może wyglądać proteza kończyny górnej?

Około 3-4 roku życia, kiedy dziecko będzie zwiększało swoje rozmiary, protezy silikonowe trzeba będzie zastąpić protezami z innego materiału, lżejszego od silikonu.

Planowane jest  założenie chłopcu protez mechanicznych lub mioelektrycznych. W przypadku protez mioelektrycznych Bartek musiałby nauczyć się napinania wybranych grup mięśniowych, by generować impulsy przewodzone za pomocą elektrod do mechanizmu sztucznej dłoni. Takie protezy umożliwią chwytanie przedmiotów. Nie jest to jednak proste, ponieważ chłopiec urodził się z zespołem Downa.

Pierwsze protezy nóg zostaną wykonane z lekkich żywic akrylowych i tzw. wkładek kampolitowych. Będą miały też stopy najmniejsze dostępne na rynku. Stopy w późniejszym okresie mogą zostać wykonane z włókna węglowego, co umożliwi płynną dynamikę chodu. Potrzebny też będzie wysokiej jakości staw kolanowy. Przy odpowiednim treningu chłopiec już w ciągu pierwszych miesięcy powinien zacząć chodzić.

Koszt protez na pierwsze 3 lata wyniesie co najmniej 60 tys. złotych. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę, że protezy należy wymieniać. Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje jedynie drobną część wydatków: 2800 zł przy amputacji uda, 1500 zł przy podudziu, przy średnim koszcie protezy minimum 7500 zł.

Zobacz też: Co powinniśmy wiedzieć o protezie kończyny dolnej?

Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 18.01.2012/ mp

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA