Działalność ruchów antyszczepionkowych stała się szczególnie widoczna kilka lat temu – także w Polsce wielu rodziców nawoływało do bojkotowania szczepień, głosząc, że powodują groźne powikłania. Jednym z nich miał być autyzm. Wielu lekarzy od lat obala ten mit, powołując się na mnogość testów udowadniających bezpieczeństwo szczepionek.
Mimo to amerykańska organizacja SafeMinds, która zrzesza rodziców, prawników i naukowców będących przeciwnikami szczepień, ufundowała nowe badania. Ich celem było udowodnienie związku pomiędzy szczepieniami a autyzmem. Wynik testów nie pozostawia jednak wątpliwości, że takowy nie istnieje!
Szczepić czy nie? Ruch antyszczepionkowy kontra rzeczywistość!
Szczepienia nie powodują autyzmu
Ufundowane przez organizację SafeMinds badania miały – według jej członków – udowodnić, że szczepienia powodują autyzm. Rozbudowane testy był wolne od wpływu wszystkich tych, których oskarżają oni o ukrywanie prawdy: korporacji farmaceutycznych i skorumpowanych lekarzy.
Badania (przeprowadzane na 79 makakach) trwały sześć lat – małpy podzielono na 6 grup i podawano im szczepionki zawierające tiomersal (organiczny związek rtęci, o którym przeciwnicy szczepień mówią często, że powoduje autyzm) oraz szczepionki MMR (na świnkę, różyczkę i odrę). Eksperci badali, jak wpływają one na makaki i czy skutkują zmianami w ich mózgach. Wynik eksperymentu nie był jednak dla SafeMinds pomyślny: naukowcy dowiedli, że szczepienia nie wywołują autyzmu.
Wyniki badania ukazały się w szanowanym naukowym piśmie Proceedings of the National Academy of Sciences i spotkały się – co było łatwe do przewidzenia – z niezadowoleniem członków SafeMinds. Media piszą o „samozaoraniu” organizacji, która udowodniła, jak bardzo się myliła w swoich dotychczasowych przypuszczeniach. Zamiast jednak przyznać się do błędu, aktywiści rozpoczynają kolejną krucjatę, zapowiadając, że… znajdą jakiś błąd w przeprowadzonym badaniu, który pozwoli je obalić. Badaniu, dodajmy, który sami ufundowali.
Szczepionki - ratują czy szkodzą?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!