Wyrafinowane metody leczenia w starożytnym Rzymie

Choroba morska jest jedną z odmian chorób lokomocyjnych, czyli kinetoz. Cechą wspólną tych przypadłości są zaburzenia układu równowagi i orientacji. Chociaż nie zagraża życiu, to pociąga to za sobą wiele nieprzyjemnych dolegliwości/fot. Fotolia
Tabletki wydobyte z wraku statku handlowego, który zatonął ok. 130 roku p. n. e., wskazują, że w starożytnym Rzymie stosowano ekskluzywne, jak na tamte czasy, leki- czytamy w "Rzeczpospolitej" w artykule "Bochenki do leczenia oczu".
/ 16.01.2013 09:27
Choroba morska jest jedną z odmian chorób lokomocyjnych, czyli kinetoz. Cechą wspólną tych przypadłości są zaburzenia układu równowagi i orientacji. Chociaż nie zagraża życiu, to pociąga to za sobą wiele nieprzyjemnych dolegliwości/fot. Fotolia

Archeolodzy prowadzący badania w latach 1989 i 1990 wydobyli z wraku szklane miski, gliniane amfory do przechowywania wina, lampy, naczynia z cyny i brązu. Wszystkie przedmioty pochodziły ze wschodniej części Morza Śródziemnego.

Wśród tych przedmiotów naukowcy znaleźli drewnianą filiżankę prawdopodobnie wykorzystywaną do upuszczania krwi i inne przedmioty. Wśród nich — mały cylinder cynowy nazywany „Pyxis", który zawierał pięć tabletek. Miały 4 cm średnicy. Zachowały się bowiem były powleczone szczelną powłoką.

Włoscy naukowcy przeanalizowali ostatnio zawartość jednej z nich. Zawierała minerały bogate w cynk: hydrocynkit (kwiat cynkowy) i smithsonit, oraz pyłki roślin, wosk pszczeli i żywicę sosnową. W artykule na łamach magazynu internetowego „Proceedings of National Academy of Sciences", (PNAS) badacze twierdzą, że związków cynku używano do leczenia oczu i skóry. O takich właściwościach tych związków piszą starożytni: Rzymianin Pliniusz Starszy i i Grek Pedanius Dioskurydes.

— Początkowo wydawało się nam, że były to tabletki wzmacniające stosowane przez żeglarzy podczas długich podróży — powiedziała Erika Ribechini, chemik z Uniwersytetu w Pizie, współautor raportu w PNAS. — Ale doszliśmy do wniosku, że tabletki nakładane były bezpośrednio na powieki. To stanowi kolejny przykład wysokiego poziomu wiedzy medycznej jaki posiedli nasi przodkowie.

Zwróć uwagę: Podróbki leków – jak je rozpoznać?

Źródło: rp.pl, 09.01.2013/mm

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Tagi: leki, apteczka

Redakcja poleca

REKLAMA