Z doświadczenia wiemy, że szybkość bicia naszego serca zależna jest od okoliczności. Jednak niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że za prawidłowe tempo krążenia krwi odpowiada „cichy” bohater - sprawnie działający naturalny rozrusznik serca, jakim jest węzeł zatokowy. Wspomaga go skomplikowany system nadzorujący i regulujący, a wszystko po to, by zachować równowagę pomiędzy dostarczaniem tlenu do tkanek a zmęczeniem serca. Rozważmy to w dwóch sytuacjach. Gdy się wysilamy, potrzebujemy więcej tlenu i rozrusznik narzuca sercu szybszy rytm. Natomiast gdy śpimy lub odpoczywamy, serce także może wreszcie „wyrzucić na luz”.
Gdy natura sobie nie radzi
Niestety zdarza się, że mechanizmy te nie działają prawidłowo i mamy do czynienia bądź z niedostatecznym dowozem tlenu (np. do mózgu), bądź z „przemęczeniem” serca (co prowadzi do jego uszkodzenia). Z pierwszą z tych sytuacji spotykamy się w zespole chorego węzła zatokowego, gdzie dominuje rytm zbyt wolny do aktualnych wymogów (zwany bradykardią). Gdy występują oba powyższe problemy, mówimy o zespole tachykardia-bradykardia. Polega on na tym, że u tej samej osoby rytm serca jest raz zbyt szybki (jest to tachykardia), a po chwili zbyt wolny.
Oba problemy dotyczą głównie osób starszych i są jednym z głównych powodów wszczepienia stymulatora (potocznie zwanego „sztucznym rozrusznikiem”). Niemal każda choroba serca może doprowadzić do uszkodzenia węzła; najczęściej wynika ze współistnienia nadciśnienia tętniczego i choroby wieńcowej. Bywa jednak, że przyczyną jest jedynie proces „starzenia się” węzła. Głównymi objawami zespołu są napady utrat przytomności, zwane MAS, związane z niedokrwieniem mózgu. Gdy niedokrwienie jest krótkie może nie doprowadzić do omdlenia, a jedynie do zawrotów głowy, mroczków przed oczami, a także zmęczenia, zaburzeń koncentracji czy pojawienia się bólu w klatce piersiowej.
Polecamy: Jak chronić mózg przed chorobami serca i naczyń?
Najważniejszym badaniem jest EKG. Niejednokrotnie kilkuminutowy zapis nie wystarczy i prowadzi się rejestrację całodobową (tzw. Holter EKG) za pomocą przenośnego urządzenia w warunkach normalnego życia pacjenta. Zapis z 24 lub czasami 48 godzin odtwarza się następnie przy udziale komputera.
Dla kogo stymulator?
U osób w podeszłym wieku często mamy do czynienia z bradykardią, co jest zupełnie normalne w tym wieku. Niepokojąca jest dopiero sytuacja, w której zbyt wolny rytm serca powoduje objawy chorobowe albo nie pozwala na zastosowanie niezbędnych leków. Jedyną skuteczną metodą leczenia jest wówczas wszczepienie stymulatora, który pobudza serce do skurczu w momencie, gdy naturalny rozrusznik zawodzi. Średni wiek chorego z wszczepianym stymulatorem wynosi w Europie 75 lat, a stosowane obecnie nowoczesne stymulatory pozwalają na prowadzenie prawie normalnego życia.
Czytaj też: Migotanie przedsionków - arytmia u starszych osób
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!