Według profesora Jerzego Wilde, kierownika Katedry Pszczelnictwa Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, w ciągu każdej sekundy ginie w Polsce 105 pszczół. Odpowiedzialne za to jest głównie roztocze Varroa destructor, które żywiąc się krwią pszczoły wywołuje groźną chorobę – warrozę. Ponieważ pasożyt atakuje nie tylko dorosłe osobniki, ale i larwy bytujące w komórkach plastra, leczenie jest wyjątkowo trudne.
Również środki ochrony roślin negatywnie wpływają na populację pszczół. Substancje zawarte w takich specyfikach uszkadzają układ nerwowy pszczoły, przez co wylatując zapomina drogę powrotną i już nie wraca do ula. Potencjalnym zagrożeniem może być również genetycznie modyfikowana żywność.
Prof. Wilde tłumaczy, że nie ma ryzyka, że zabraknie miodu, jednak śmierć pszczół niesie poważne szkody dla całego środowiska. Oprócz pszczół giną również trzmiele, dziko żyjące pszczoły oraz samotnice.
Zobacz też: Jakie dolegliwości leczą produkty pszczele?
Źródło: wyborcza.pl/kr
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!