Jakie konie pomagają w hipoterapii?

Nie każdy koń nadaje się do hipoterapii. Koń wykorzystywany do tego typu zajęć musi przede wszystkim charakteryzować się szczególnymi cechami zachowania/fot. Fotolia fot. Fotolia
Koń wykorzystywany w hipoterapii musi spełniać pewne kryteria (m.in. być spokojny i zrównoważony). Najczęściej do hipoterapii wybiera się starsze konie, które nie mają nawyku podskubywania i nie są agresywne. Zajęcia na koniu są źródłem licznych bodźców i pomagają szczególnie w terapii dzieci.
/ 29.06.2011 08:55
Nie każdy koń nadaje się do hipoterapii. Koń wykorzystywany do tego typu zajęć musi przede wszystkim charakteryzować się szczególnymi cechami zachowania/fot. Fotolia fot. Fotolia

Prawie jak chodzenie

Jak podaje I. Strauss, „fenomen oddziaływania konia objawia się w fakcie, iż jego osobliwy i jedyny w swoim rodzaju związek z człowiekiem obejmuje równocześnie ciało, ducha i umysł”. W trójkącie terapeutycznym koń-dziecko-terapeuta najważniejszą rolę terapeutyczną spełnia koń. Ma on wiele cech, które nie występują w żadnej innej metodzie terapeutycznej. Oddziałujące na jeźdźca elementy ruchu konia poruszającego się różnymi chodami, zmieniającego tempo i kierunek jazdy, są bardzo liczne.

W terapii dzieci, które nie chodzą, koń dostarcza przede wszystkim wrażenia chodu. U osób tych może także zwiększać możliwości lokomotoryczne. Przywraca symetrię mięśni, zapobiega przykurczom i ograniczeniom w stawach. Przy zastosowaniu odpowiednich ćwiczeń koryguje postawę ciała.

Zajęcia na koniu są również źródłem licznych bodźców równoważnych, usprawniają pracę organów wewnętrznych i pobudzają zmysły.

I tak na przykład ruch stymuluje zmysł równowagi i wzroku; sierść i włosy z grzywy oraz ogona pobudzają czucie i odczuwanie temperatury; zapach pobudza węch, a słuch jest pobudzany przez głosy z otoczenia i odgłosy wydawane przez konia.

Warto podkreślić, iż często wszystkie te bodźce występują naraz. Zdarzają się przypadki, szczególnie u dzieci nadwrażliwych sensorycznie, iż jest to dla nich zbyt duże obciążenie. W takiej sytuacji, poprzez stosowanie różnorakich metod, możliwe jest wyłączenie jednego lub wielu bodźców.

Zobacz też: Komu pomaga hipoterapia?

Hipoterapia – jaki koń?

Nie każdy koń nadaje się do hipoterapii. Koń wykorzystywany do tego typu zajęć musi przede wszystkim charakteryzować się szczególnymi cechami zachowania.

Powinien być spokojny i mieć zrównoważony temperament, współpracować z jeźdźcem, łatwo nawiązywać kontakt z człowiekiem i być chętnym do pracy, a także uważnym. Nie może mieć nawyków typu podskubywanie, przejawiać niecierpliwości przy czyszczeniu oraz wykazywać jakiejkolwiek agresji w stosunku do człowieka. Powinien również być przyzwyczajony do pracy z zabawkami typu piłka, kółka, do gwałtownych i nieskoordynowanych ruchów na grzbiecie oraz do krzyku.

Z tego względu do pracy z osobami niepełnosprawnymi wykorzystuje się zazwyczaj konie starsze (od około 7.-8. roku życia) i raczej wywodzące się z ras spokojniejszych, chociaż należy pamiętać, iż pod względem przydatności do hipoterapii oceniany powinien być dany koń, a nie cała rasa.

Czy wygląd konia jest istotny?

Także wygląd zewnętrzny i budowa ciała konia do hipoterapii musi spełniać pewne warunki. Koń nie powinien być kościsty (większość zajęć odbywa się bez użycia siodła). Powinien cechować się rytmicznymi chodami, które są także sprężyste, wyciągnięte i staranne. Koń musi być zdrowy. Wzrost konia dobierany jest do wzrostu i wagi pacjenta.

Należy pamiętać, iż koń to żywa istota i także jego komfort pracy oraz zdrowie odgrywają ogromną rolę w procesie terapeutycznym. Zmęczony i sfrustrowany koń nie będzie raczej dobrym partnerem w terapii.

Zobacz też: Zaprzyjaźnij się z koniem, czyli hipoterapia

Fragment pochodzi z książki „Wybrane formy terapii i rehabilitacji osób z autyzmem” Ewy Pisuli i Doroty Danielewicz (Impuls, 2010). Publikacja za zgodą wydawcy.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA