Jakie psy wykorzystuje się w dogoterapii?

Grzybicą można sie zarazić od domowego pupila/ fot. Fotolia
Pies wykorzystywany w dogoterapii musi być zdrowy, utrzymany w czystości, spokojny, posłuszny, lubić dzieci i zajęcia z nimi. Takiemu psu terapia z dzieckiem sprawia przyjemność i w efekcie stanowi on doskonałą pomoc w czasie zajęć terapeutą.
/ 04.10.2016 11:24
Grzybicą można sie zarazić od domowego pupila/ fot. Fotolia

Jaki pies?

Psy muszą lubić dzieci i zajęcia z nimi. Powinny być zdrowe, utrzymane w czystości, aby ich sierść była miła w dotyku, a pod względem zachowania – spokojne i posłuszne, przygotowane do pracy terapeutycznej. Powinny też wzbudzać zaufanie, zwłaszcza u dzieci, które z nimi przebywają.

Najlepsze są  te, które lubią zwinąć się w kłębek na podłodze podczas czytania lub długo i cierpliwie trzymać pyszczek na dziecięcych kolanach, i oczywiście typowe „kanapowce”.

Zobacz też: Dogoterapia - gdy pies jest terapeutą

Co czuje pies?

Większość psów naprawdę cieszy się, gdy spędza czas ze swoim właścicielem i przyjaciółmi, gdy czuje miłość, odpoczywa i słucha miłego głosu, i cieszy się z otrzymywanych smakołyków.

Ważne jest, by nie zmuszać żadnego psa do udziału w zajęciach. Pies nie jest zabawką, maszyną – jest istotą z własnymi potrzebami, upodobaniami, które należy brać pod uwagę za każdym razem. Kiedy pies jest zmęczony, kręci się lub stara się często podnosić, robimy przerwę, idziemy z psem na krótki spacer lub dajemy wodę do picia.

On się tylko koncentruje

Czasami zajęcia muszą się skończyć wcześniej, bo pies ma zły dzień. Dzieci to zrozumieją. Kiedy pies zaśnie podczas czytania, można powiedzieć, że on tylko przymknął
oczy, aby się móc lepiej skoncentrować (gorzej gdy pies zacznie chrapać, wtedy takie tłumaczenie nie przejdzie).

Aniu, wytłumacz to pieskowi

Pies doskonale pomaga w porozumiewaniu się. Prowadzący może mówić za psa lub o psie, aby robić uwagi na temat wymowy lub zrozumienia czytanego tekstu.

Może powiedzieć: „Reks nigdy nie słyszał tego słowa, Aniu – musisz mu powiedzieć, co ono oznacza”. Dziecko czuje się wtedy mniej zakłopotane niż w sytuacji, gdy mogłoby być narażone na krytykę.

Komunikowanie się poprzez psa, aby nauczyć i pomóc dziecku przezwyciężać trudności, to sposób trafiający do dziecka i bardzo skuteczny, ponieważ nie czuje ono presji.

Na przykład jeśli dziecko czyta słowo, ale nie zna jego znaczenia, prowadzący może powiedzieć: „Jasiu, nie sądzę, aby Beira kiedykolwiek słyszała słowo »interaktywny«. Możesz jej powiedzieć, co znaczy to słowo?”. Jeśli dziecko wie, to dobrze, a jeśli nie, może wziąć słownik, przeczytać definicję pojęcia i wytłumaczyć razem z nauczycielem jego znaczenie psu. To mniej bezpośrednie i stresujące niż zapytanie: „Czy wiesz, co to słowo znaczy?”. Pozwalamy dziecku skupić się na psie. Dziecko sądzi, że pomaga psu zrozumieć nowe słowa i sens opowiadania. Umacnianie w dziecku poczucia, że pełni rolę nauczyciela i pomocnika, jest lepsze niż skupianie się na tym, czego nie umie. Ta zamiana ról – z ucznia na nauczyciela i pomocnika – znacząco poprawia wyniki uczenia się u dzieci.

Fragment pochodzi z książki „Dogoterapia we wspomaganiu nauki i usprawnianiu techniki czytania” autorstwa Beaty Kulisiewicz (Wydawnictwo Impuls, 2011). Publikacja za zgodą wydawcy.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA