Chemioterapia w raku prostaty

Lekarz podlega odpowiedzialności karnej/ fot. Fotolia
W przypadku raka prostaty chemioterapia nie jest metodą leczenia pierwszego rzutu. Zwykle stosuje się ją w zaawansowanych stadiach tego nowotworu, jeżeli wyczerpane są wszystkie inne metody leczenia.
/ 25.10.2011 17:40
Lekarz podlega odpowiedzialności karnej/ fot. Fotolia

Jak działa chemioterapia?

Chemioterapia polega na podawaniu pacjentom kombinacji leków, które zazwyczaj oprócz skuteczności przeciw nowotworom wykazują dużo działań niepożądanych, często bardzo uciążliwych dla pacjenta, a niekiedy są one tak silne, że konieczne jest odstawienie leku. Zestaw leków stosowanych tradycyjnie przy chemioterapii jest bardzo toksyczny dla pacjenta, a także często nie wykazuje oczekiwanej skuteczności. Dlatego chemioterapia jest stosowana w tym nowotworze stosunkowo rzadko, gdy nie ma już innej metody do zastosowania. Zazwyczaj leczenie chemioterapią stosuje się u pacjentów z bardzo zaawansowanym stadium choroby, a także jeżeli pojawią się przerzuty do kości.

Obecnie, w zaawansowanych stadiach choroby, stosowanie chemioterapii jest wypierane przez hormonoterapię. Jest to metoda często bardziej skuteczna, a jednocześnie zdecydowanie mniej szkodliwa dla pacjenta. Hormonoterapia polega na podawaniu leków, które hamują działanie w organizmie testosteronu, czyli głównego męskiego hormonu płciowego, który jest jednym z czynników odpowiedzialnych za rozwój raka prostaty. Niestety nie wszystkie guzy są wrażliwe na leczenie hormonalne, a u niektórych chorych po wstępnym skutecznym leczeniu, lek przestaje działać – nazywamy to narastaniem oporności na lek. Dlatego, kiedy hormonoterapia nie przynosi rezultatów konieczne jest rozpoczęcie chemioterapii, która w zaawansowanym stadium choroby nie da pełnego wyleczenia, jednak w wielu przypadkach może przedłużyć życie a także podwyższyć jego komfort.

Przeczytaj: Hormonoterapia w raku prostaty może powodować raka

Wykazano także skuteczność działania chemioterapii w przypadku, kiedy nowotwór daje przerzuty do kości. W zaawansowanym raku prostaty taka sytuacja ma miejsce bardzo często. Kości są najczęstszym miejscem przerzucania raka prostaty w przypadku uogólnionego rozsiewu nowotworu. Oczywiście wykrycie przerzutów do kości sprawia, że rokowanie staje się bardzo niepomyślne. Chemioterapia jest jedną z nielicznych metod, które w tak zaawansowanym stadium choroby może pomóc pacjentowi, choć oczywiście raczej nie ma tu mowy o całkowitym wyleczeniu.

Chemioterapia a stopień zaawansowania choroby 

Nie zaleca się stosowania terapii chemioterapeutykami w mało zaawansowanych stadiach choroby, zwłaszcza jeżeli jest ona jeszcze bezobjawowa, a nowotwór został wykryty tylko dzięki podwyższonemu poziomowi PSA w surowicy ( antygen specyficzny dla stercza). Jeżeli rak ograniczony jest jedynie do prostaty i nie ma ucisku oraz naciekania dróg moczowych, a tym bardziej gdy nie znaleziono przerzutów odległych – istnieją bardziej skuteczne i mniej toksyczne metody leczenia takie jak wycięcie prostaty czy radioterapia.

 W dobie coraz to nowych metod leczenia raka prostaty, chemioterapia jest raczej metodą wybieraną w ostatniej kolejności. Jednak istnieją takie sytuacje kiedy podanie, tych często jakże szkodliwych leków, jest ostatnią deską ratunku dla pacjenta.

Polecamy: Co warto wiedzieć o raku prostaty?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA