Zmodyfikowana postać wirusa krowianki nadzieją dla chorych na raka

Zmodyfikowana postać wirusa krowianki nadzieją dla chorych na raka/fot. Fotolia
Zmodyfikowana postać wirusa krowianki (ospy krowiej), po wprowadzeniu do krwi, jest w stanie atakować w selektywny sposób komórki zmienione nowotworowo, nie naruszając przy tym komórek zdrowych. Badanie przeprowadzono na 23 pacjentach – czytamy na stronach BBC.
/ 01.09.2011 11:48
Zmodyfikowana postać wirusa krowianki nadzieją dla chorych na raka/fot. Fotolia

Wyniki badania zostały opublikowane w magazynie Nature. Naukowcy mają na nadzieję na bliskie zrewolucjonizowanie form terapii nowotworów. Natomiast zdaniem onkologów, zastosowanie wirusów w procesie leczenia jest bardzo obiecujące.

Fakt wykorzystania wirusów w walce z nowotworami nie jest nowym pomysłem, ale dotychczas musiały być one wprowadzone bezpośrednio do komórek nowotworowych tak, aby nie prowokować odpowiedzi systemu odpornościowego.  

Badacze zmodyfikowali wirus krowianki (ospy krowiej), który znany jest bardziej z zastosowania przy opracowaniu szczepionki przeciw ospie.

Replikacja wirusa JX-594, jak został nazwany, zdeterminowana jest cyklem chemicznych reakcji patogennych, jakie mają miejsce w przypadku niektórych postaci nowotworów. Wirus został wprowadzony w różnych dawkach do krwi 23 pacjentów z chorobą onkologiczną, która dała przerzuty do różnych narządów. 

W przypadku ośmiu pacjentów, którzy otrzymali najwyższą dawkę, w organizmach siedmiu z nich replikacja wirusa nastąpiła w komórkach nowotworowych, nie naruszając zdrowej tkanki.

Jak mówi prof. John Bell, przewodniczący badania z Uniwersytetu w Ottawie: ,,Jesteśmy bardzo podekscytowani tym badaniem, bowiem jest to pierwsza terapia wirusowa w historii medycyny, która pokazała, że wirus może w stały i selektywny sposób ulegać replikacji w komórkach nowotworowych po dożylnym wprowadzeniu u ludzi”. I jak dodaje: ,,Dystrybucja drogą żylną jest kwestią zasadniczą w leczeniu raka. Umożliwia dotarcie do nowotworów na obszarze całego ciała, w przeciwieństwie do tych, na które możemy oddziaływać bezpośrednio”.

Infekcja wirusowa zahamowała na jakiś czas rozrost wirusa u sześciu pacjentów. Wirus jednak nie wyleczył nowotworu. Pacjentom ze względów bezpieczeństwa zaaplikowano jedynie pojedynczą dawkę wirusa.

Uważa się, że wirus mógłby być wstrzykiwany jako forma terapii w dużych koncentracjach komórek rakowych.

Prof. Bell zgadza się, że badanie znajduje się na razie w zupełnej fazie początkowej, ale jak twierdzi: ,,Żywię nadzieję, że pewnego dnia wirusy i inne metody biologicznej terapii prawdziwie zreformują nasze podejście do sposobu leczenia nowotworów”.

Polecamy: Jakie nowotwory pojawiają się najczęściej w starszym wieku?

Źródło: BBC/ar

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA