Ile mamy czasu na uratowanie poszkodowanego?

Po nagłym zatrzymaniu krążenia pierwsza pomoc musi zostać udzielona w ciągu maksymalnie 3-5 minut/fot. Fotolia
Czas, jaki upływa od zdarzenia powodującego zagrożenie życia człowieka do udzielenia mu pierwszej pomocy, a następnie do rozpoczęcia procedur medycznych w szpitalu, ma ogromne znaczenie dla prawdopodobieństwa przeżycia pacjenta. Ile więc mamy czasu na uratowanie poszkodowanego?
/ 26.09.2016 16:14
Po nagłym zatrzymaniu krążenia pierwsza pomoc musi zostać udzielona w ciągu maksymalnie 3-5 minut/fot. Fotolia

W godzinę od urazu

„Złota godzina” jest określeniem, które przyjęło się w żargonie medyków zajmujących się pacjentami urazowymi.

Oznacza ona czas, jaki powinien maksymalnie upłynąć od zdarzenia do chwili znalezienia się pacjenta na stole operacyjnym.

Udowodniono, że im ten czas jest krótszy, tym ryzyko dla pacjenta jest mniejsze. Jeśli przekroczymy czas jednej godziny, szanse pacjenta na przeżycie zdecydowanie maleją.

Widzisz już jak bardzo dużo zależy od Ciebie jako osoby, która znajdzie się na miejscu zdarzenia, na przykład gdy przejeżdżasz koło wypadku samochodowego. W takiej sytuacji zatrzymaj się więc, sprawdź, w jakim stanie są poszkodowani, zadzwoń po pogotowie i pomóż im na tyle, na ile możesz. W tych chwilach rozgrywa się bowiem ich prawdziwa walka o życie.

Gdy serce przestaje bić…

Po nagłym zatrzymaniu krążenia pierwsza pomoc musi zostać udzielona w ciągu maksymalnie 3-5 minut. Dlaczego?

Badania wykazują, że opóźnienie podstawowych zabiegów resuscytacyjnych o 1 minutę powoduje spadek szans przeżycia o 10%. Oznacza to, że po 10 minutach od zatrzymania krążenia szansa na przeżycie wynosi 0%. Ponieważ realny czas przyjazdu karetki pogotowia jest zazwyczaj większy niż 10 minut, Twoje działanie może uratować życie człowiekowi w niebezpieczeństwie.

Zobacz też: Kiedy stwierdza się zgon?

Przeżycie, a co dalej?

Ocenę skuteczności prowadzonej akcji resuscytacyjnej prowadzi się nie tylko w oparciu o przeżycie pacjenta. Bierze się pod uwagę również uzyskaną później jakość jego życia. Jeśli tkanka mózgowa ulegnie poważnemu uszkodzeniu, nie można mówić o pełnym sukcesie.

W bardziej szczegółowych wykładnikach stosuje się informacje na temat długości pobytu w szpitalu, ilość potrzebnego personelu medycznego oraz jakość opieki (pacjent przebywający przez kilka miesięcy na oddziale intensywnej terapii i osoba, która po kilku dobach wyszła do domu).

Zobacz też: Co trzeba umieć, by uratować ludzkie życie?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA