Fazy snu
Medycyna snu rozróżnia pięć faz snu: jawa, stadium zasypiania, lekki sen, głęboki sen i faza REM (marzenia senne). Te pięć faz tworzy łącznie cykl snu, który trwa od 90 do 100 minut. Krótko po tak zwanym śnie REM następuje krótkie przebudzenie – wiele osób w ogóle go nie dostrzega. Następnie rozpoczyna się kolejny cykl snu. Ogólnie rzecz biorąc, dorośli przechodzą od czterech do sześciu cykli w ciągu nocy.
Faza REM
Podczas fazy REM dochodzi do szybkich ruchów oka. Tymczasem napięcie mięśni prawie całkowicie ustępuje, wzrasta natomiast ciśnienie krwi, a oddech i bicie serca stają się nieregularne. W tej fazie snu mózg jest ukrwiony niemalże dwa razy bardziej niż zwykle, a więc faza ta służy przede wszystkim do regeneracji centralnego systemu nerwowego. Podczas tej fazy mamy również marzenia senne, ale pojawiają się one również w innych fazach.
Regeneracja w trakcie głębokiego snu
W fazie snu głębokiego odnawiają się komórki. Organizm produkuje większość białek, a także największą część dziennej ilości hormonów wzrostu. One z kolei umożliwiają tworzenie specjalnych komórek układu odpornościowego. Z tego powodu faza ta jest także postrzegana jako proces naprawy organizmu.
Dotychczas uznawano, że do regeneracji organizmu dochodzi jedynie w tej fazie. Jednak ostatnio naukowcy ustalili, że do uwalniania niektórych hormonów dochodzi również podczas zasypiania.
Przygotowanie do stanu czuwania
Między drugą a trzecią godziną w nocy ustępuje tworzenie się hormonów wzrostu. Ciało wytwarza ze wzmożoną siłą hormon stresu – kortyzol. Ten proces przygotowuje nas do aktywnego stanu czuwania. W ciągu dnia stężenie hormonu stresu ponownie się zmniejsza. W nocy nie ma go już prawie wcale we krwi.
Warto wiedzieć: Czy choroba może zakłócać sen?
Ile snu potrzebujemy?
Napoleonowi wystarczały cztery godziny snu na dobę, wynalazca Thomas Edison potrzebował zaledwie dwóch godzin snu. Inne słynne postacie: Goethe czy Winston Churchill wolały jednak pospać nieco dłużej – co najmniej dziewięć godzin dziennie.
Ile więc potrzebujemy więc snu? To indywidualna sprawa. Ze względu na ilość zapotrzebowania na sen, rozróżnia się trzy typy osób: śpiące krótko, normalnie i długo. Ta ostatnia grupa potrzebuje ponad dziewięciu godzin snu w ciągu doby. Na przeciwległym biegunie znajdują się osoby śpiące krótko. Tym wystarcza nawet poniżej sześciu godzin dziennie. Większość ludzi potrzebuje jednak normalną ilość snu. Aby wypocząć, muszą spać od sześciu i pół do ośmiu godzin na dobę. To, do której z tych grup każdy z nas przynależy, jest już uwarunkowane genetycznie. Choć ważną rolę w zapotrzebowaniu na spanie odgrywają też czynniki, takie jak kondycja fizyczna czy wiek. Zaskakujące jest jedno: czas trwania każdego cyklu jest taka sama dla wszystkich grup. Z całą pewnością osoby śpiące krótko sypiają efektywniej. Z kolei osoby długo śpiące, mimo wielu godzin w łóżku, często czują się mniej wypoczęte.
Długość snu zmienia się też z wiekiem. W drugiej połowie życia człowiek potrzebuje już mniej snu niż dawniej. Siedemdziesięciolatkowie potrzebują na przykład zaledwie od pięciu do sześciu godzin dziennie. Także faza głębokiego snu z wiekiem zanika. Już od czterdziestego roku życia nie śpimy tak twardym snem jak dawniej, w nocy możemy częściej się budzić i potrzebujemy nieco czasu, by móc ponownie zasnąć.
Jedno jest pewne: brak snu jest na dłuższą metę niezdrowy. Tylko ten, kto wystarczająco długo śpi, pozostaje sprawny i sprzyja swemu zdrowiu.
Jakość snu też jest ważna
Długość snu to nie wszystko. Zdaniem naukowców także jakość snu jest bardzo istotna. Ale nie świadczy o niej to, jak czujemy się po przebudzeniu. Zależy natomiast od fazy snu, w jakiej się obudzimy. Gdy ktoś zostanie wyrwany z głębokiego snu przez budzik, czuje się bardziej zmęczony, aniżeli ten, kto jest wybudzony z fazy REM czy snu lekkiego. Zasadnicze znaczenie dla jakości snu ma znacznie bardziej nasza efektywność w działaniu w trakcie dnia oraz to, w jakim stopniu jesteśmy wypoczęci.
Sowy i skowronki
Jesteś sową czy skowronkiem? To, czy prowadzisz nocny czy poranny tryb życia, wydaje się być również (jak w przypadku długości snu) uwarunkowane genetycznie. Grupa osób o porannym trybie życia, tzw. skowronki, bez problemu wstają z łóżka. Osoby te są przed południem bardzo efektywne w swej pracy, jednak wieczorem zmęczenie dopada ich szybciej. Z kolei osoby prowadzące nocny tryb życia, czyli sowy, ciężko wyciągnąć z łóżka. Najczęściej dopiero koło południa dochodzą do siebie i ożywiają się. Wysoka wydajność pojawia się u nich często dopiero w godzinach wieczornych. Te predyspozycje mogą być uciążliwe, w przypadku gdy „sowy” muszą funkcjonować w życiu zawodowym jako „skowronki”.
Polecamy: Sny erotyczne – co oznaczają?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!