W naszym organizmie odbywa się wiele procesów, nad którymi nie mamy bezpośredniej świadomej kontroli. Nie możemy np. samym aktem woli zdecydować, jak wiele soków trawiennych wytworzy nasz żołądek, jak rozszerzą się bądź zwężą nasze źrenice. Podobnie rzecz się ma z aktywnością mózgu – nie możemy bezpośrednio zapanować nad wszystkimi aspektami jego funkcjonowania kierując stopniem jego pobudzenia i decydując o tym, kiedy będzie pobudzał cały organizm do reakcji stresu, kiedy zaś zapewni nam relaks.
Okazuje się jednak, że kontrolę taką możemy zdobyć, jeśli tylko uzyskamy informację zwrotną o tym, co dzieje się w naszym mózgu. Procesy, które w nim zachodzą można by porównać do gry komputerowej. Chcemy tę grę wygrać, mamy do dyspozycji wszystkie niezbędne gadżety – klawiaturę, myszkę, joystick, itp. Jest tylko jeden problem – monitor jest zasłonięty. W podobnej sytuacji stawia nas mózg, którego pracę chcemy kontrolować. Możemy wykonać wiele czynności, które będą sprzyjać relaksowi, opanowaniu aktywności mózgu, jednak nie możemy bezpośrednio obserwować ich skuteczności. Efekty pośrednie zaś najczęściej nie następują odpowiednio szybko, abyśmy mogli powiązać je z naszym działaniem.
Z pomocą przychodzi nam badanie EEG. Dzięki niemu możemy monitorować na bieżąco aktywność elektryczną kory mózgowej. Jesteśmy także w stanie zidentyfikować takie jej cechy, które sprzyjają relaksowi oraz takie, które przeszkadzają. Ważne jest, aby informację taką przetworzyć szybko i w sposób zrozumiały dla przeciętnego odbiorcy.
Neurobiofeedback wygląda bardzo podobnie do badania EEG. Do głowy przypięte są elektrody, które zbierają i przesyłają do komputera impulsy elektryczne. Komputer zaś identyfikuje w zebranej informacji pożądane i niepożądane sygnały przetwarzając je na obraz. W przypadku treningu nie jest to jednak zbiór zakrzywionych linii, jak w badaniu lekarskim, ale obraz na monitorze
Człowiek podający się tej metodzie siedzi wygodnie przed monitorem i widzi na nim niewielkie jezioro. Nie ma do dyspozycji żadnych pomocniczych urządzeń. Tym, co stanie się na monitorze może kierować jedynie bezpośrednio swoim mózgiem. Jeśli jego aktywność wskazuje na relaks, jezioro powiększa się, jeśli zaś pojawiają się objawy stresuzmniejsza się. Zadaniem ćwiczącego jest zalać jeziorem cały świat.
W tak prosty sposób, jedynie dzięki szybkiej i zrozumiałej informacji zwrotnej na temat stanu naszej psychiki można szybko nauczyć się relaksować, skupiać, ćwiczyć pamięć – w zależności od tego, jakim konkretnym celom poświęcony jest trening.
Wcześniejszą odmianą treningu relaksacji opartą na biofeedbacku jest trening z wykorzystaniem pomiaru oporności elektrycznej skóry. Elektrody są tu przyczepiane do palców dłoni, zaś informacja zwrotne najczęściej podawana w postaci dźwięku, który obniża się wraz ze spadkiem oporności i podwyższa wraz z jego wzrostem. Oporność elektryczna skóry jest ważnym wskaźnikiem stanu stresu – ze względu na szybko wzrastającą aktywność gruczołów potowych przewodnictwo skóry rośnie wraz ze stresem.
Czytaj dalej:
Czym są komory snu
tekst: Bartłomiej Perczak – Ekspert serwisu
http://www.psychoterapia-krakow.org/
http://www.psychlab.pl/
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!