Życie w rodzinie alkoholowej wiąże się z permanentnym stresem. U osób o specyficznych cechach osobowości stres może prowadzić do współuzależnienia, czyli życia przepełnionego bólem, wstydem, nic nie dającą walką, gniewem, poczuciem krzywdy i wreszcie współodpowiedzialności za postępowanie alkoholika.
Alkoholik a jego rodzina
Alkoholizm danej osoby silnie wpływa na wszystkich członków jej rodziny. To właśnie najbliżsi uzależnionego mogą nakłonić go do podjęcia leczenia i abstynencji.
Osoby, które tworzą związek partnerski z alkoholikiem, charakteryzują się często specyficznymi cechami. Mają skłonność do uporczywego koncentrowania swoich myśli, uczuć i zachowań wokół picia partnera. Odczuwają wielką potrzebę kontrolowania jego picia i często próbują wciągnąć w to innych. U podstaw tego leży nadzieja na utrzymanie alkoholizmu w bezpiecznych granicach. Takie postępowanie skutkuje poczuciem współodpowiedzialności za picie uzależnionego, a także próbami zapobiegania mu na różne, nieskuteczne, sposoby.
Polecamy: Leczenie alkoholizmu
Bardzo często osoby współuzależnione chowają alkohol, przeszukują miejsca, w których uzależniony mógł go ukryć. Ponadto pilnują takiej osoby na każdym kroku. Czasami nawet uniemożliwiają jej wyjście z domu, gdyż myślą, że dzięki temu zapobiegną wypiciu alkoholu.
Poczucie winy
W sytuacji braku skuteczności podejmowanych działań, współuzależniony zaczyna siebie obwiniać za to, że nie starał się wystarczająco dobrze. U takich osób pojawia się również silna tendencja do nadopiekuńczości wobec współmałżonka i skłonność do wyciągania go z kłopotów – to daje im złudne poczucie siły.
Dla osób współuzależnionych charakterystyczny jest pewien sztywny schemat kontaktów z partnerem i przeżywania tego, co dzieje się w okresie jego picia i abstynencji. Jest to typowa biegunowość, czyli balansowanie między euforią i wiarą w to, że wszystkie problemy da się przezwyciężyć. Ponadto dochodzi do załamania, poczucia beznadziejności i skrajnego pesymizmu wtedy, gdy partner pije lub obiecuje poprawę.
Ucieczka od partnera
Bardzo często współuzależnieni nie potrafią podjąć decyzji o rozstaniu się z partnerem na zawsze. Niekiedy starają się, paradoksalnie, umacniać związek po kolejnych incydentach alkoholowych lub po próbach rozstania. Osoby takie podejmują próby demonstracyjnych odejść, ponieważ mają nadzieję, że to coś zmieni. Najczęściej jednak wracają do swoich partnerów - alkoholików.
W sytuacji kryzysowej uciekają bez zapewnienia sobie jakiegokolwiek zaplecza i zabezpieczenia, co umacnia w nich poczucie bezradności oraz tego, że same sobie nie poradzą.
Osoba współuzależniona wyzbywa się własnych potrzeb. Własny los jest dla niej obojętny, gdyż najważniejszy jest partner – alkoholik.
Jej potrzeby nie liczą się, gdyż celem jej życia jest opieka nad innymi. Dochodzi często do tego, że osoba taka izoluje się od ludzi spoza rodziny. Bierze na siebie całą odpowiedzialność za jej funkcjonowanie. Na zewnątrz jednak próbuje, na ile to możliwe, stwarzać pozory normalności.
Jak sobie z tym poradzić?
Wydawać się może, że wyżej wymienione cechy są wynikiem długotrwałego przebywania i przystosowania do sytuacji stresowej, jakim jest picie partnera.
Jednak, co ciekawe, kiedy przyczyna zostaje usunięta (alkoholik przestaje pić), zachowania współuzależnieniowe wcale nie znikają. Czasami mogą nawet nasilać się, co prowadzi do rozpadu małżeństwa.
Sprawdź: Co to jest uzależnienie?
Obecnie uważa się, że współuzależnienie kształtuje się już w dzieciństwie pod wpływem zaburzonych więzi w rodzinie. W osobie takiej występuje nieświadoma tendencja do zawierania związków z osobami uzależnionymi, co jest natomiast sytuacją aktywizującą cechy współuzależnieniowe.
Osoby o zdrowej osobowości nie zawierają związków z uzależnionymi, a na pewno już nie tkwią w nich przez długie lata. Potrafią stanowczo i kompetentnie zareagować w takiej sytuacji.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!