Czym grozi przyjmowanie leków na bezsenność?

Mężczyzna musi mieć miejsce tylko dla siebie, przysłowiową "jaskinię" w której może sobie poprzebywać wraz z innymi mężczyznami albo sam.
Stres, choroba, złe warunki do spania – niezależnie od przyczyn bezsenności, czasem potrzebujemy środka, który pomoże nam spokojnie zasnąć. Wybór lekarstwa, które pomoże zwalczyć zaburzenia snu może jednak nie być łatwy, bo leki na bezsenność mogą powodować m.in. uzależnienie.
/ 05.04.2012 12:10
Mężczyzna musi mieć miejsce tylko dla siebie, przysłowiową "jaskinię" w której może sobie poprzebywać wraz z innymi mężczyznami albo sam.

Chociaż bezsenność może dotknąć każdego i żadna grupa społeczna nie jest wolna od tej choroby, według badań TNS OBOP przeprowadzonych w 2005 roku, poziom zaburzeń snu wzrasta wraz z wiekiem. Osoby po 60. roku życia miewają problemy ze snem nawet codziennie lub prawie codziennie, a u 30% z nich zdiagnozowano bezsenność. Co ciekawe, problemy ze snem częściej dotykają kobiet (w Polsce stanowią 61% osób cierpiących na bezsenność) niż mężczyzn (39%).

Ryzyko w leczeniu farmakologicznym

Lekarstwa na bezsenność, które zapewniają szybkie działanie oraz skuteczną inicjację i podtrzymywanie snu, bardzo często powodują niepożądane działania i interakcje oraz mogą być stosowane tylko przez pacjentów w wyznaczonym wieku. Do tej grupy leków należą benzodiazepiny, analogi benzodiazepiny, leki przeciwdepresyjne, neuroleptyki i leki antyhistaminowe.

Benzodiazepiny w leczeniu bezsenności

W leczeniu bezsenności często stosuje się benzodiazepiny. Leki te działają przeciwlękowo i uspokajająco, łagodząc objawy stresu, ale nie likwidując jego przyczyn. Substancję tę zaleca się przyjmować nie dłużej niż 2 – 4 tygodnie. Tymczasem badania pokazały, że 43% pacjentów w Polsce stosuje ją dłużej niż rok, a 30% pacjentów z Francji i Kanady nawet dłużej niż 5 lat. Przewlekłe przyjmowanie benzodiazepin zwiększa ryzyko ich tolerancji i uzależnienia, wypadków komunikacyjnych, upadków i złamań u osób starszych, a nawet śmiertelności.

Sprawdź: Jak długo spać, żeby się wyspać?

Również leczenie bezsenności lekami nie zawierającymi benzadiozepin niesie ryzyko uzależnienia. Aż 7,8% osób detoksykowanych z powodu uzależnienia od leków uspokajających i nasennych to właśnie pacjenci stosujący niebenzodiazepinowe leki nasenne.

Ziołolecznictwo

Fitoterapia, czyli ziołolecznictwo, to najbezpieczniejsza metoda leczenia bezsenności. Pomaga wytwarzać naturalny wzorzec snu, nie wpływa na funkcjonowanie w ciągu dnia, nie wywołuje niepożądanych reakcji ani uzależnienia, ma kompleksowe zastosowanie terapeutyczne i może być stosowana niezależnie od wieku pacjenta. Jej największą wadą jest jednak powolne działanie w porównaniu z lekami benzodiazepinowymi czy przeciwdepresyjnymi.

W leczeniu nieograniczonych zaburzeń snu często używa się wyciągów z waleriany i chmielu. Waleriana podnosi gotowość organizmu do snu i reguluje naturalny, fizjologiczny rytm dobowy snu i aktywności. Chmiel natomiast wspiera rytm snu i czuwania.

Przeczytaj też: Czy można leczyć lęki za pomocą snu?

Źródło: Informacja prasowa / ab

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA