Dlaczego kobiety sukcesu są często samotne?

Ma świetną pracę, dużo zarabia i odnosi sukcesy na polu zawodowym, ale prywatnie jest samotna, ma depresję i popada w nałogi. Dlaczego kobiety sukcesu tak często radzą sobie świetnie w pracy, a jednocześnie ponoszą porażki w życiu osobistym?
/ 12.01.2015 09:53

praca

fot. Fotolia

Moja przyjaciółka (36 lat) jest bardzo atrakcyjna, wykształcona, dobrze zarabia. Jednak jej styl życia bardzo mnie martwi. Pracuje do wieczora, czasami sześć dni w tygodniu, bardzo często zmienia partnerów. Weekendy spędza w pubach i dyskotekach, często nadużywa alkoholu i leków. Przyznała mi się też do próbowania narkotyków

W rozmowie skupia się przeważnie na pracy i romansach. Ostatnio miała stan przedzawałowy. Lekarz powiedział, że to z przepracowania, ale ja myślę, że przyczyną mógł być także alkohol i inne substancje. Trudno mi zrozumieć, dlaczego kobieta, którą stać na spełnienie własnych marzeń, tak rujnuje sobie zdrowie i życie?

Beata

Na pytanie odpowiada Sławomir Wolniak, lekarz specjalista psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa:

Według opinii lekarzy ok. 30% polskich menedżerek to pracoholiczki, z których znaczna część popada także w inne uzależnienia, m.in. alkoholizm i nikotynizm, ale także trudniej  rozpoznawalne – hazard, seksoholizm, lekomanię, narkotyki czy kleptomanię. Kobieta robiąca karierę w naszym kraju musi wciąż  dokonywać trudnych wyborów pomiędzy rolą przypisaną jej płci, a własnymi ambicjami. Napotyka na stereotypowe myślenie i wiele stresujących sytuacji, którym musi stawić czoła.

Grupą szczególnie narażoną na uzależnienia są panie, które zagubiły granice pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. Cechuje je nasilony perfekcjonizm, krytycyzm, nadmierne ambicje, brak pokory i dystansu do siebie. Nie potrafią prosić o pomoc i korzystać ze wsparcia. Nie umieją również odpoczywać. Samotność często nie jest ich wolnym wyborem, ale splotem wielu społecznych okoliczności.

Psycholodzy podkreślają, że samotność szczególnie dokucza kobietom. Choć stereotyp starej panny odszedł już do lamusa, większość kobiet po trzydziestce stresuje się upływem czasu i niespełnieniem swojej podstawowej funkcji biologicznej, jakim jest macierzyństwo. W pewnym momencie okazuje się, że znajomi pozakładali rodziny i nie chcą już prowadzić rozrywkowego trybu życia. 

Zobacz też: Co oznacza nadmierne zmęczenie?

Wizja samotności i związane z nią stresy to kolejna przyczyna popadania w nałogi. Pracoholiczki mają problemy z utrzymaniem związków. Pomieszanie życiowych priorytetów i stawianie spraw zawodowych ponad własną rodzinę sprawia, że odwracają się od nich także najbliżsi. Późne powroty do domu, brak zainteresowania codziennymi obowiązkami skłania partnerów do szukania oparcia w innych związkach.

Pojawia się przygnębienie, a nawet depresja. Coraz więcej kobiet z takimi zaburzeniami przychodzi do mojego gabinetu, leczy się też w naszej klinice. Okazuje się, że w większości zapomniały o prostych zasadach higieny psychicznej, odpoczynku i relaksie.

Niestety, nawet najlepsza klinika nie zastąpi człowiekowi zerwanych więzi emocjonalnych z najbliższymi. Możemy tylko podpowiedzieć, jak układać życiowe priorytety, nauczyć się poszukiwać wsparcia bliskich osób, mądrze rozładowywać napięcia i emocje. Na pytanie, czy  pogoń za luksusem i karierą warta jest najwyższych wyrzeczeń, każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

Zobacz też: Jak odróżnić wypalenie zawodowe od zwykłego zmęczenia?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA