Jak radzić sobie z etapami adaptacji do nieuleczalnej choroby?
Faza I – Szok i zaprzeczanie
Chory potrzebuje rzetelnej informacji, cierpliwości i wyrozumiałości ze strony lekarza. Należy pamiętać, że informacje niekorzystne są przez chorego przyswajane stopniowo.
Faza II – Gniew
Pacjent „potrzebuje przeżyć złość”. Jej ekspresja, mimo, że ważna, czasem jest trudna do zniesienia. Lekarz powinien dołożyć wszelkich starań, aby nie odbierać jej personalnie, gdyż u podłoża leży strach i bezradność.
Faza III – Targowanie się
Najodpowiedniejszą formą pomocy w tej fazie jest zapewnienie, że pacjent otrzyma wszelką pomoc, jakiej będzie potrzebował, niezależnie od obietnic, jakie złoży. W tej fazie pacjent i rodzina potrzebują wsparcia z zewnątrz, np. w formie mediacji, pośrednictwa.
Faza IV – Depresja
Potrzebne jest wyrażanie swoich uczuć, przy milczącej, ale empatycznej obecności najbliższych.
Faza V – Akceptacja
Głównym zadaniem lekarza jest otwarta dyskusja, także z rodziną, na temat pożądanej opieki medycznej oraz pozostających zadań życiowych (pożegnanie z bliskimi, spisanie testamentu, zakończenie ważnych spraw życiowych, zawodowych). Najwięcej na tym etapie ma do powiedzenia pacjent. Lekarz schodzi na dalszy plan, lecz musi być nadal obecny.
Ile wiesz o swojej chorobie?
Przeciętny pacjent z reguły zapomina około 40% informacji, które usłyszał w czasie rozmowy z lekarzem, jednak zapomina blisko 100% informacji, które usłyszał po przekazaniu złej wiadomości.
Ile chcesz wiedzieć o swojej chorobie?
Na tym etapie powinniśmy pozwolić na inicjatywę pacjenta (zadawanie pytań). Pytanie ile chcesz wiedzieć to tak naprawdę pytanie – na ile jesteś gotowy. Możesz bezpośrednio zapytać o rozpoznanie, wyniki badań, prognozę.
Zobacz też: Opieka nad chorym a zdrowie psychiczne opiekuna
Rozmowa z lekarzem – złe wiadomości
Pacjent kontroluje proces „dowiadywania się”, a lekarz jest „przewodnikiem”. Zła wiadomość to taka, która zdecydowanie zmienia widzenie przyszłości przez pacjenta. Taka wiadomość nigdy nie brzmi dobrze, niezależnie od tego, jak staramy się ją złagodzić. Nie wolno kłamać, aby uczynić ją bardziej akceptowalną (ważne, aby przedstawić pacjentowi realistyczną nadzieję, np. poinformować o roli terapii paliatywnej, możliwościach leczenia bólu itp.).
Przekazywanie samej informacji powinno następować stopniowo, ale w krótkim czasie. Należy unikać żargonu medycznego, upewnić się czy pacjent rozumie przekazywane mu informacje oraz korzystać z niewerbalnych środków komunikowania. Należy także upewnić się, że po otrzymaniu informacji pacjent będzie miał wsparcie ze strony najbliższych, a także profesjonalistów Przekazywanie złych informacji jest procesem, który trwa wiele dni i ma swoją dynamikę rozwojową.
Co dalej?
Na tym etapie należy rozwiać wszystkie wątpliwości. Lekarz (o ile nie może leczyć pacjenta przyczynowo) powinien zadbać o to, by pacjent został objęty opieką paliatywną w celu poprawy jakości życia pacjenta. W tym okresie ważne jest również wsparcie duchowe dla pacjenta – pomocni mogą być psycholog, duchowny, pracownik socjalny. Osoby te mogą pomóc skoncentrować się choremu na codziennym życiu z chorobą, pomóc w stałej opiece nad chorym. Ważne jest aby pacjent nauczył się żyć ze swoją chorobą.
Zobacz też: Cierpienie - nieodłączny składnik naszego życia?
Źródło: Wydawnictwo Continuo, „Podstawy Psychologii. Podręcznik dla studentów medycyny i kierunków medycznych”; pod red. M. Talarowskiej, Antoniego Florkowskiego, Piotra Gałeckiego; Rozdział 17. Pacjent chory somatycznie, Krzysztof Zboralski/pk/jm
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!