Manipulacja czy realne zagrożenie

Manipulacja czy realne zagrożenie
Wśród mitów na temat samobójstwa znajduje się dość rozpowszechnione przekonanie, że osoba, która grozi samobójstwem, na pewno go nie popełni. Nic bardziej mylnego.
/ 07.03.2010 18:44
Manipulacja czy realne zagrożenie

Sygnały ostrzegawcze

Prof. Hołyst, twórca polskiej suicydologii, przy każdej okazji zwraca uwagę na fakt, iż osoby, które popełniły samobójstwo w zaskakująco dużej liczbie przypadków nie tylko sygnalizowały zagrożenie, ale mówiły swoim bliskim wprost, że zamierzają odebrać sobie życie. Zarówno sygnały te jak i zapowiedzi najczęściej zostały zbagatelizowane lub załatwienie ich odłożono na później, co miało swój tragiczny finał.

Wiadomość od samobójcy

Z niedowierzaniem przyjmowane są również przedśmiertne wiadomości od samobójców – listy i telefony, zwłaszcza, kiedy padają słowa pożegnania i wymieniona jest metoda odebrania sobie życia. W tych jednak przypadkach zazwyczaj następuje interwencja w postaci odwiedzenia osoby zagrożonej, nierzadko w towarzystwie policji i pogotowia.

Polecamy: Hospitalizacja

Szantaż emocjonalny

Wśród mitów pokutuje także drugi pogląd – że próba samobójcza to rodzaj emocjonalnego szantażu i próba zwrócenia na siebie uwagi. W większości przypadków nie jest to prawda. To błędne przekonanie najprawdopodobniej wzięło początek z relacji o próbach samobójczych kobiet, które – jak się okazywało po ich odratowaniu – usiłowały otruć się lekarstwami. Przyjmowały one dawkę powodującą zatrucie, jednak nie śmiertelną, po czym informowały bliskich o swoich wprowadzonych w życie planach.
Jak dowiodły badania, intencją tych kobiet w przytłaczającej większości przypadków było odebranie sobie życia, nie manipulowanie otoczeniem ani szantaż emocjonalny. Kobiety jako sposób odebrania sobie życia najczęściej wybierają środki farmakologiczne w dawce śmiertelnej, przy czym nie potrafią oszacować jej wielkości – mają tendencję do przeszacowania toksyczności leku. Stąd tak wiele z nich udało się odratować i stąd też powzięto przekonanie o manipulacyjnym charakterze kobiecych zapowiedzi samobójstwa.

Przypadkowe samobójstwa

W tych nielicznych przypadkach, gdy rzeczywiście intencją samobójcy było manipulowanie, również należy zachować daleko posuniętą ostrożność. W swoich pracach prof. Hołyst opisuje bowiem przypadki samobójstw dokonanych „przez przypadek”, bez intencji odebrania sobie życia. Miały one miejsce w wyniku błędnych kalkulacji osób podejmujących próby lub opieszałości (lub zaniechania interwencji) ratowników. Są to jednak na tyle odosobnione przypadki, że w żaden sposób nie upoważniają do zakładania, iż zapowiedź jest przejawem manipulacji.

Polecamy: Mity na temat samobójstwa

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA