Nadczynność tarczycy w ciąży

ciąża fot. Fotolia
Niektóre kobiety zachodzą w ciążę z rozpoznaną wcześniej nadczynnością tarczycy, u innych - choroba rozwija się dopiero podczas ciąży. Nieleczona nadczynność tarczycy może stanowić zagrożenie dla matki i dziecka. Jak przygotować się do ciąży z nadczynnością tarczycy?
/ 18.02.2019 11:39
ciąża fot. Fotolia

Wpływ nadczynności tarczycy na ciążę

Nadczynność tarczycy to problem dotyczący ok. 0,5% ciężarnych. Nieleczona nadczynność tarczycy negatywnie wpływa na przebieg ciąży. Choroba może skutkować porodem przedwczesnym. Urodzone przed terminem dziecko jest mniejsze i mniej dojrzałe. Im wcześniej przyszło na świat, tym większe ryzyko rozmaitych powikłań.

Nieleczona nadczynność tarczycy stwarza też ryzyko wystąpienia przełomu tarczycowego podczas porodu. Powikłanie objawia się gorączką, nudnościami, wymiotami, biegunką, przyspieszeniem czynności serca. Często dochodzi do zaburzeń świadomości. Przełom tarczycowy bezpośrednio zagraża życiu matki i dziecka.

W chorobie Gravesa-Basedowa może też dojść do rozwoju nadczynności tarczycy i powstania wola u dziecka. Jest to spowodowane przechodzeniem przez łożysko przeciwciał przeciwko receptorowi TSH. Krążące we krwi płodu przeciwciała powodują pobudzenie komórek tarczycy oraz zwiększone wytwarzanie i wydzielanie hormonów tarczycy.

Przygotowanie do ciąży

Z uwagi na zwiększone ryzyko powikłań ciążowych nie zaleca się zachodzenia w ciążę w czasie aktywnej nadczynności tarczycy. Chore powinny wcześniej zaplanować ciążę, a o swoim stanie zdrowia poinformować lekarza. Pozwoli to na optymalne przygotowanie się do tego szczególnego okresu i zminimalizowanie ryzyka powikłań dla matki i dziecka.

Wskazane jest zachodzenie w ciążę po uregulowaniu czynności tarczycy, gdy poziomy hormonów mieszczą się w normie. Najlepiej więc przed ciążą zakończyć leczenie. Jeśli chora leczona była radiojodem, zalecane jest zachowanie odstępu ok. 6 – 12 miesięcy od zakończenia terapii do zajścia w ciążę. W przypadku leczenia farmakologicznego czy operacyjnego, taka przerwa nie jest konieczna.

Leczenie nadczynności tarczycy podczas ciąży

Każda chora z nadczynnością tarczycy powinna w czasie ciąży pamiętać o regularnych wizytach kontrolnych nie tylko u ginekologa, ale także u endokrynologa. Częstość wizyt zależy od indywidualnej sytuacji ciężarnej. Pacjentki, które zakończyły leczenie nadczynności tarczycy przed ciążą, powinny o tym fakcie poinformować lekarza prowadzącego ciążę. On, w razie potrzeby, skontroluje czynność tarczycy i oceni potrzebę konsultacji endokrynologicznej.

Chore z aktywną nadczynnością tarczycy podczas ciąży wymagają leczenia i bardzo uważnej opieki. W leczeniu zazwyczaj stosuje się leki przeciwtarczycowe. Aby nie zahamowały one czynności tarczycy u płodu, stosuje się minimalne skuteczne dawki. Do kontroli skuteczności leczenia wykorzystuje się, oprócz oceny nasilenia objawów u chorej, stężenia hormonów tarczycy (najczęściej fT4).

Leczenie kontynuuje się do 34. tygodnia ciąży i wznawia zwykle po porodzie. W razie niemożności stosowania tyreostatyków dopuszcza się leczenie operacyjne. Zabieg, ze względów bezpieczeństwa, wykonuje się najczęściej w II trymestrze.

Leczenie radiojodem jest w ciąży bezwzględnie przeciwwskazane. Terapia mogłaby bowiem doprowadzić do uszkodzenia tarczycy płodu czy powstania wad wrodzonych.

Nieleczona lub leczona nieskutecznie nadczynność tarczycy wiąże się z ryzykiem przełomu tarczycowego w trakcie porodu. Przed porodem dobrze jest więc oznaczyć stężenia hormonów tarczycy. Wartości prawidłowe wskazują na brak zagrożenia przełomem tarczycowym. Ciężarna nie wymaga wówczas żadnego specjalnego postępowania przy porodzie. Jeśli jednak aktywność hormonów jest podwyższona, pojawia się ryzyko przełomu. Chora wymaga leczenia tyreostatykami przed porodem i czujnej obserwacji podczas porodu.

Zobacz także:Chora tarczyca u dziecka – kiedy się niepokoić?Niedoczynność tarczycy w ciąży

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA