Czy leki przeciwbólowe to doping?
Przyjmowanie leków przeciwbólowych przez wyczynowych sportowców staje się coraz powszechniejsze. Szacuje się, że aż 39% sportowców zażywa tabletki, które działają podobnie jak zabronione substancje dopingujące - czytamy w Rzeczpospolitej w artykule "Piłkarze na prochach".

Z najnowszych badań Agencji Antydopingowej WADA wynika, że przyjmowane przez sportowców leki przeciwbólowe znacznie wpływają na kondycję zawodników i działają podobnie jak doping.
Dr. Geyer, wicedyrektor laboratorium WADA, tłumaczy, że leki te mają wszystkie cechy środków dopingujących, ponieważ ból jest naturalnym czynnikiem obronnym organizmu, a uśmierzanie go powoduje zmniejszenie zmęczenia, a tym samym poprawia wydolność organizmu.
Nadużywanie środków przeciwbólowych już stało się dużym problemem, gdyż sięga po nie aż 39% sportowców. Dzieje się tak, ponieważ leki te nie są zabronione i nie sposób stwierdzić, czy zawodnik przyjmuje dany specyfik z powodu kontuzji, czy aby poprawić swoje wyniki. Zażywane tabletki wpływają również na zdrowie zawodników. Długotrwałe przyjmowanie silnych leków może poważnie uszkodzić ważne organy, a szczególnie wpływa na wątrobę, nerki i żołądek. Lekarze, którzy przepisują recepty zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jednak często ulegają presji zawodników i trenerów. Sportowcy również nie chcą rezygnować z takiej pomocy. Zjawisko to może zahamować tylko większa świadomość zarówno zawodników, jak i lekarzy.
Zobacz też: Zielona herbata a testy na doping
Źródło: Rzeczpospolita, 12.06.2012