Kup pan narząd
Handel ludzkimi organami to stale rosnący problem, a ze zjawiskiem tym można się spotkać głównie w treści ogłoszeń Internetowych, gdzie osoby oferują na sprzedaż swoje narządy. Jest to często akt desperacji, podjęty w celu poprawy domowego budżetu czy wyjścia z długów. Czym grozi sprzedaż własnych narządów?

- Monika Brzozowska
Podreperowanie domowego budżetu to nie jedyny powód, dla którego niektórzy z nas są gotowi na okaleczenie. Czasami ogłoszenia o takiej treści są jedynie próbą zwrócenia na siebie uwagi - stąd większość osób oferujących swoje narządy na sprzedaż, to osoby bardzo młode.
Przeczytaj: Transplantacje w Polsce
Czym grozi informowanie o chęci sprzedaży narządu?
Trzeba pamiętać, że zamieszczając tego typu ogłoszenia narażamy się na określone sankcje prawne. Rozpowszechnianie ogłoszeń o odpłatnym zbyciu, nabyciu i pośredniczeniu w handlu organami ludzkimi jest bowiem zakazane przez polskie prawo. Tak stanowi art. 43 ustawy z 1 lipca 2005 r. o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów, z treścią którego „kto rozpowszechnia ogłoszenia o odpłatnym zbyciu, nabyciu lub o pośredniczeniu w odpłatnym zbyciu lub nabyciu komórki, tkanki lub narządu w celu ich przeszczepienia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub karze pozbawienia wolności do roku”.
Przeczytaj: Jakie wymagania zdrowotne musi spełniać dawca?
Kupowanie i sprzedawanie
Nie jest to jednak jedyna regulacja przewidziana w ustawie z 2005 r., karane jest bowiem również nabywanie lub zbywanie cudzych komórek, tkanek lub narządów, pośredniczenie w ich nabyciu lub zbyciu bądź branie udziału w przeszczepianiu lub udostępnianiu pozyskanych wbrew przepisom ustawy komórek, tkanek lub narządów – w celu uzyskania korzyści majątkowej. Grozi za to kara pozbawienia wolności od 6. miesięcy do 5. lat, natomiast uczynienie sobie z tego przestępstwa stałego źródła dochodu zagrożone jest już karą pozbawienia wolności od roku do lat 10.