Nazwa ta powstała 30 lat temu jako skrót od angielskich słów natural procreative technology (metoda naturalnej prokreacji). Naprotechnologia, choć traktowana jest jako jedna z metod leczenia niepłodności, tak naprawdę pozwala przede wszystkim na zdiagnozowanie jej przyczyn.
Czym jest naprotechnologia?
Podstawą badań naprotechnologicznych jest bardzo wnikliwa analiza kobiecego cyklu. Każda para, która zgłasza się do ośrodka naprotechnologii, musi się przede wszystkim liczyć się z tym, że będzie musiała nauczyć się obserwacji kobiecego ciała i zapisywać w specjalnych tabelach następujące parametry:
- ilość jakość śluzu szyjkowego,
- inne wydzieliny z pochwy,
- moment owulacji,
- intensywność miesiączki,
- ewentualnie plamienia międzymiesiączkowych,
- długość faz cyklu.
Wyniki te przekazywane są lekarzowi, który dodatkowo wykonuje jeszcze badania hormonalne i ultrasonograficzne. Dopiero wówczas może określić przyczynę niepłodności i dostosować terapię. Może to być leczenie hormonalne lub chirurgiczne (histeroskopia, laparotomia, laparoskopia). W niektórych przypadkach wystarczy np. zmiana diety lub rzucenie palenia lub współżycie w czasie owulacji, aby starania przyniosły efekty.
Czy naprotechnologia jest skuteczna?
Niektóre statystki mówią, że naprotechnologia ma 97 procentową skuteczność. Tak, ale dane te dotyczą diagnostyki. W 97 proc. udaje się ustalić przyczynę zaburzeń płodności. Nie gwarantuje to jednak ciąży. Warto wiedzieć, że naprotechnologia umożliwia wyleczenie niepłodności tylko za pomocą niewielkich zabiegów chirurgicznych oraz leków hormonalnych. W związku z tym szansę na wyleczenie mają np. kobiety z zaburzeniami owulacji, endometriozą, torbielami jajników czy zaburzeniami hormonalnymi. W innych przypadkach jest nieskuteczna.
Warto przeczytać również:
Co robić, gdy nie możesz zajść w ciążę?
7 sposobów na zwiększenie męskiej płodności
Ile kosztuje in vitro?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!