Czasami rozwija się powoli - trochę ćmi, potem znika na długie godziny i wraca. Scenariusz może być jednak zgoła odmienny - dolegliwości pojawiają się nagle, są intensywne i nie pozwalają normalnie funkcjonować. W obydwu przypadkach winien może być i kręgosłup, i nerki. Co konkretnie, najlepiej byłoby ustalić z lekarzem (i to po wykonaniu kilku badań). Zanim jednak do niego trafisz, pomożemy ci znaleźć właściwy trop.
To tylko przeciciążony kręgosłup
Jeśli większość dnia spędzasz w nienaturalnej pozycji (np. przy biurku lub stojąc), pewnie od razu przychodzi ci do głowy ból krzyża. I słusznie.
Jeśli wynika on z przeciążenia struktur przykręgosłupowych, jest tępy i dość szybko można go złagodzić prostymi ćwiczeniami rozciągającymi, ciepłą kąpielą, masażem. W ostateczności pomoże maść przeciwbólowa lub tabletka o działaniu przeciwzapalnym.
Czy to nie korzonki?
Czasami jednak problemy z kręgosłupem są poważniejsze i może pojawić się tzw. ból korzonków. Zazwyczaj wynika on z zmian zwyrodnieniowych w dolnym odcinku kręgosłupa, które prowadzą do ucisku okolicznych zakończeń nerwowych, choć może pojawić się także wskutek zwykłego przewiania. Taki ból to już całkiem inna para kaloszy - jest ostry, bardzo silny, z miejsca unieruchamia nas w zastanej pozycji. Każdy, kto choć raz go doświadczył, wie, że potem każdy ruch niesie ryzyko kolejnej silnej porcji dolegliwości (czujesz jakby ktoś wbijał ci w dół pleców niewidzialny oszczep). Ból promieniuje w stronę pośladka i uda, niekiedy doprowadzając do niedowładu nogi.
Sposoby na ból korzonków
Nie ma sensu z walczyć z takimi dolegliwościami, wykonując jakieś ruchy na siłę. Nie ma szans - nie „rozchodzisz” go:
- Lepiej powoli połóż się na wznak na twardym podłożu (podłoga, materac) i zegnij nogi w kolanach. Uciśnięty nerw znajdzie się wówczas w pozycji spoczynkowej, co spowoduje jego rozluźnienie i zmniejszenie bólu.
- Zastosuj też lek z zawartością ibuprofenu lub naproksenu (dostępne bez recepty), dodatkowo możesz posmarować bolące miejsce maścią o działaniu przeciwzapalnym i zrobić ciepły okład.
Uwaga! Jeżeli w ciągu doby ból się nie zmniejszy lub wystąpią jakieś niedowłady, idź do lekarza! Specjalista może zalecić ci leki (także w zastrzykach), ćwiczenia albo masaże.
A może jednak masz kłopot z nerkami?
Choć zlokalizowane są w jamie brzusznej, faktycznie dają znać o sobie bólami pleców. Dolegliwości mogą pojawić się nagle lub wzmagać w ciągu kolejnych kilku dni. Co różni ból nerek od bólu kręgosłupa? Ból nerek zwykle zaczyna się z jednej strony (z lewej lub prawej) i rozprzestrzenia (promieniuje) poziomo. To najważniejsza cecha odróżniająca go od bólu korzonków, który rozprzestrzenia się pionowo (może promieniować do nóg). Bólom nerki najczęściej towarzyszą także dolegliwości ze strony układu moczowego: ból w czasie oddawania moczu, krwiomocz, parcie na pęcherz.
Co robić, gdy bolą nerki?
Na własną rękę możesz ratować się preparatami z żurawina, witaminą C, ewentualnie okładem na brzuch i lekiem przeciwbólowym. Z chorobami układu moczowego nie ma jednak żartów. Konieczna jest wizyta u lekarza i leczenie. Ból nerek może być objawem zwykłej infekcji, ale także kamicy nerkowej, a nawet nowotworu, dlatego lepiej go nie lekceważyć.
Polecamy!
Za bóle pleców mogą być odpowiedzialne geny!
Jak teraz leczy się ból pleców? Nowoczesne zabiegi i terapie
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!