„Pacjenci pytają, co mają z tym zrobić, a ja mówię, że wyrzucić do śmieci”. Lekarz wskazuje 6 drogich, a nieskutecznych praktyk, które mogą pogłębiać SIBO

przyczyny sibo na które masz wpływ fot. Adobe Stock, spyrakot
Jest wiele przyczyn SIBO, na które nie masz wpływu, ale są też takie czynniki występowania SIBO, które zdecydowanie możesz zmienić. Wprowadzenie zmian w stylu życia jest kluczowe, ale trzeba robić to pod okiem eksperta. Na osoby szukające pomocy w SIBO czyha wiele pułapek i niesprawdzonych wskazówek, które nie tylko nie są pomocne, ale mogą wręcz pogłębiać problem. O doświadczeniach z gabinetu gastroenterologicznego opowiedział nam lekarz dr n. med i n. o zdr. Roland Kadaj-Lipka, specjalista gastroenterolog, ekspert Centrum Medycznego enel-med.
/ 06.03.2024 12:26
przyczyny sibo na które masz wpływ fot. Adobe Stock, spyrakot

Wprowadzenie odpowiednich zmian w stylu życia jest kluczowe, by pozbyć się problemów z jelitami raz na zawsze. Wiele osób podejmuje samodzielną próbę walki z SIBO, popełniając po drodze szereg błędów, które mają negatywne konsekwencje. Przede wszystkim wcale nie powodują poprawy zdrowia, a czasem mogą wręcz zaostrzać problem. Wiele z nich jest bardzo kosztownych, a nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Jak mądrze podejść do diagnostyki, zmian w stylu życia i wyboru zaufanych specjalistów w dziedzinie SIBO? Wskazówkami dzieli się z nami dr n. med i n. o zdr. Roland Kadaj-Lipka, specjalista gastroenterolog, ekspert Centrum Medycznego enel-med.

Spis treści:

  1. Czynniki modyfikowalne wpływające na SIBO
  2. Błędy, które mogą pogłębiać i powodować SIBO

Czynniki modyfikowalne wpływające na SIBO

Podanie pojedynczej przyczyny SIBO jest niemożliwe. SIBO, czyli zespół rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego może mieć naprawdę różnorodne podłoże. Od wrodzonych nieprawidłowości anatomicznych jelit, przez powikłania niektórych chorób przewlekłych (np. cukrzycy), po nieprawidłowy styl życia. Nie na wszystkie z nich możesz bezpośrednio wpłynąć, ale jest kilka ważnych obszarów, które warto zaopiekować, jeśli zmagasz się z SIBO.

Dr n. med i n. o zdr. Roland Kadaj-Lipka, specjalista gastroenterolog, podkreśla, że kluczowe w próbie zapanowania nad SIBO jest zrozumienie przyczyny tego zaburzenia w konkretnym przypadku.

Jeśli SIBO u pacjenta pojawiło się w wyniku przebytej operacji, czy z powodu chorób przewlekłych, możliwości modyfikacji stylu życia jest niewiele. Jeśli SIBO wynika natomiast z zaburzeń czynnościowych, czy nieprawidłowej diety, to jest duże pole do zmian. - komentuje ekspert Centrum Medycznego enel-med.

Dieta i poziom codziennej aktywności fizycznej to dwa najważniejsze elementy, które bezpośrednio wpływają na układ pokarmowy i na jego zaburzenia, w tym SIBO.

Nieprawidłowa dieta ma wiele imion, ale wśród najczęstszych błędów żywieniowych Polaków (które mogą wpłynąć na pracę jelit i SIBO) są:

  • nadmierne spożywanie węglowodanów prostych i oczyszczonych;
  • nieprawidłowa podaż błonnika;
  • za dużo niezdrowego tłuszczu w diecie.

W kontekście prawidłowej pracy układu pokarmowego bardzo ważne jest też regularne odżywienie się. Najgorszy schemat odżywiania to taki, w którym przez cały dzień je się niewiele, a największy posiłek spożywany jest wieczorem, niedługo przed pójściem spać.

Po pierwsze, jeśli nie jemy regularnie, to zaburza się cała regulacja przewodu pokarmowego. Jeśli zjemy ciężki, ciężkostrawny posiłek na koniec dnia, bogaty w węglowodany i tłuszcze, to krótka droga do rozwoju nadmiaru niekorzystnych bakterii. - dodaje dr Roland Kadaj-Lipka

Aktywność fizyczna jest bardzo niedocenionym, a kluczowym aspektem prawidłowej pracy układu pokarmowego. Ruch reguluje motorykę jelit, pobudza krążenie w narządach wewnętrznych i jest niezbędną składową prawidłowego funkcjonowania organizmu. Co ważne, by zachować zdrowie (także tylko w kontekście jelit), nie jest konieczna aktywność sportowa i klasyczne „treningi”. Niejednokrotnie ważniejsza bywa tak zwana spontaniczna aktywność fizyczna, czyli wszystkie czynności codzienne, z wyłączeniem zaplanowanej aktywności treningowej.

Aktywność fizyczna to nie jest tylko trening na siłowni przez godzinę dwa razy, trzy razy w tygodniu. To wszystkie czynności, które wykonujemy od obudzenia się do pójścia spać. W kontekście ruchu jest też wiele innych, ważnych aspektów: Jaki mamy styl pracy? Czy jest to praca siedząca/stojąca? Jak się w tej pracy poruszamy? - dodaje ekspert.

Dla prawidłowego funkcjonowania układu pokarmowego cenny jest ruch, który niekoniecznie musi wiązać się z treningiem. Kluczowe znaczenie ma to, jak spędzasz czas w ciągu dnia: w pracy i po pracy. Możesz poprawić funkcjonowanie układu pokarmowego już przez małe zmiany:

  • częstszą zmianę pozycji przy biurku;
  • regularne przerwy w pracy, w których warto się poruszać i wstać;
  • poruszanie się rowerem (zamiast samochodem);
  • aktywne spędzanie czasu wolnego (spacer, obowiązki domowe, zamiast spędzania czasu przed telewizorem);
  • wybieranie schodów zamiast windy.

Argumentem, który często pada w gabinecie, jest to, że pacjent „nie ma czasu na siłownię”. Tutaj nie chodzi o siłownie. Najcenniejsza jest tak zwana niewymuszona aktywność fizyczna. Kolosalnie poprawia ona aktywność przewodu pokarmowego. Można nią wpłynąć na mikrobiom jelitowy, bo przewód pokarmowy pobudzony do pracy sprawnie funkcjonuje. Unika się tak np. zaprać, przez co regularnie usuwa się nadmiar bakterii z przewodu pokarmowego. - dodaje dr Roland Kadaj-Lipka.

Błędy, które mogą pogłębiać i powodować SIBO

W poszukiwaniu recepty na lepsze samopoczucie pacjenci nie zawsze trafią na prawdziwie pomocne i oparte na naukowej wiedzy rady. W internecie i mediach roi się od niesprawdzonych „sposobów na SIBO” i samozwańczych „ekspertów od zdrowia jelit”. Nie brakuje też różnych usług i preparatów, które mają pomóc zwalczyć problem SIBO, tak naprawdę nie pomagają, a w skrajnych przypadkach mogą wręcz zaszkodzić. Korzystanie z niesprawdzonych terapii z dużą pewnością będzie kosztować cię sporo pieniędzy, a co gorsza może kosztować cię też zdrowie.

Z pomocą eksperta Centrum Medycznego enel-med wskazujemy, jakie błędy często popełniają pacjencji, samodzielnie diagnozując problemy z jelitami, próbując „leczyć SIBO” na własną rękę i wspierać się w jego leczeniu. Wystrzegaj się ich, a szybciej zapewnisz sobie zdrowie, oraz zaoszczędzisz sporo nerwów i pieniędzy.

Przechodzenie na modne diety

Choć mądrze przeprowadzona dieta w SIBO jest kluczowa, by skutecznie zawalczyć z tym zespołem objawów, wiele osób źle interpretuje polecenie „przejścia na dietę” lub „popracowania nad dietą”. Nie chodzi o przechodzenie na diety cud, detoks sokowy, dietę GASP, czy inne modne monodiety. Warto przyjrzeć się całościowo swoim nawykom żywieniowym, najlepiej pod kontrolą wykształconego dietetyka.

Z doświadczenia wiem, że większość osób odżywia się źle (choć pacjenci oczywiście twierdzą inaczej). Często pacjenci po przejściu na jakąś modną dietę mówią, że czują się super. Różnego rodzaju diety cud nie powodują realniej poprawy. Jest jeden wspólny mianownik tych wszystkich modnych diet: porządkują one w jakikolwiek sposób odżywienia pacjentów. Nie ważne, czy to dieta oparta na białku, warzywach, czy sokach. Krótkodystansowo to daje efekt i pacjent faktycznie czuje się lepiej, bo przestaje jeść fast-foody, niezdrowe napoje, zmniejsza spożycie alkoholu. - mówi specjalista dr Roland Kadaj-Lipka.

Poprawę pracy przewodu pokarmowego odczujesz już poprzez wprowadzenie podstawowych zdrowych nawyków żywieniowych: odpowiednie nawadnianie, regularnie posiłki, unikanie przetworzonego jedzenia. Nie musisz przechodzić na żadną restrykcyjną dietę, by poprawić swój sposób odżywiania i wesprzeć pracę jelit.

Stosowanie diety bezglutenowej na własną rękę

Eksperci od lat przestrzegają, że eliminowanie glutenu na własną rękę, bez konkretnych wskazań lekarskich, może być niebezpieczne. Przede wszystkim dieta bezglutenowa jest dietą eliminacyjną, która sama w sobie zwiększa ryzyko niedoborów pokarmowych. Drugi ważny aspekt to trudności z diagnostyką chorób przewodu pokarmowego po wykluczeniu glutenu.

Zdecydowanie odradzam przechodzenie na dietę bezglutenową na własną rękę. Często uznaje się dietę bezglutenową za synonim zdrowej diety. To nie jest prawda, to dieta silnie eliminacyjna, która bardzo utrudnia podejmowanie właściwej diagnostyki. - podkreśla ekspert Centrum Medycznego enel-med.

Objawy SIBO i celiakii mogą być bardzo podobne, przez co lekarz często zleca badania, które wykluczą celiakię, zanim wskaże, że problemem jest SIBO. Diagnozowanie celiakii może być zdecydowanie utrudnione, a czasem wręcz niemożliwe, jeśli pacjent stosuje już dietę bezglutenową.

Jeśli będziemy chcieli przeprowadzić diagnostykę w sposób właściwy, pacjent, który stosuje już dietę bezglutenową, będzie musiał zrobić duży krok wstecz. Często trzeba wprowadzić do diety gluten. Przez to mogą nasilić się dolegliwości, na co może nie być zgody pacjenta. Taki pacjent może na pewnym etapie wręcz wycofać się z diagnozowania, przez co nigdy nie dowie się na pewno, że jest osobą chorą. Takich pacjentów niestety jest dużo. - dodaje dr Roland Kadaj-Lipka.

Sam fakt, że odczuwasz poprawę na diecie bez glutenu, nie oznacza, że masz celiakię i że musisz wykluczyć go na całe życie! Dieta bezglutenowa może poprawić samopoczucie też u osób z SIBO (np. przez eliminację porduktów high FODMAP), a SIBO można leczyć i po leczeniu już dobrze reagować na produkty z glutenem. Diagnostyka i właściwe dopasowanie objawów do potencjalnych jednostek chorobowych lub zespołu objawów jest tu kluczowe i jest rolą lekarza.

Przyjmowanie probiotyków i suplementów bez rozwagi

Probiotyki to obecnie jeden z najgorętszych tematów w dziedzinie nauk o zdrowiu. Zewsząd atakują reklamy i nagłówki z przekazem >>Chcesz być zdrowy? Bierz probiotyki!<<.Przez to coraz częściej w protokole suplementacyjnym osób dbających o zdrowie pojawiają się właśnie suplementy i leki z grupy probiotyków. W społeczeństwie panuje jednak głębokie niezrozumienie tematu.

Faktycznie, probiotyki są coraz częściej badane przez naukowców i mają szerokie zastosowanie w prewencji i leczeniu różnych problemów zdrowotnych. Do grupy probiotyków należą jednak różnorodne szczepy, które podaje się w różnych proporcjach i dawkach, które mogą mieć też bardzo różne działanie. Probiotyki, które pomogą przy niektórych objawach, mogą byc neutralne lub wręcz szkodliwe przy innych! Niektóre szczepy probiotyków mają udowodnione działanie wspierające układ odpornościowy, inne mogą zmniejszać ryzyko wrzodów żołądka, a w grupie probiotyków są nawet psychobiotyki, które potencjalnie mogą wywierać wpływ na nastrój. To, że niektóre probiotyki mają doskonały wpływ na zdrowie, nie oznacza, że każdy powinien jak najszybciej zaopatrzyć się w pierwszy lepszy probiotyk.

Jak się okazuje, są badania, które potwierdzają, że pacjenci, którzy nadużywają probiotyków (często zupełnie nietrafionych), rozwijają objawy podobne do SIBO. A odstawienie probiotyku nagle te objawy niweluje. - dobitnie tłumaczy ekspert gastroenterolog.

Probiotykoterapia przy SIBO może być niezwykle pomocna, ale zawsze powinna być indywidualnie dobrana przez specjalistę i oparta na sprawdzonych preparatach.

Są konkretne szczepy, które mają udowodnione właściwości kliniczne. Nie powinno się kupować probiotyków w internecie, z niesprawdzonych źródeł. Probiotykoterapia, tak jak farmakoterapia, powinna być dobrana przez specjalistę. Trzeba ją dobrać do objawów konkretnego pacjenta. Czy dominują wzdęcia, czy bóle brzucha? Czy są jakieś inne dolegliwości związane z przewodem pokarmowym? To wszystko ma znaczenie. - dodaje ekspert.

Tak jak podkreśla ekspert, to bardzo ważny aspekt. Nie każdy probiotyk jest dobry na wszystko. Dobre probiotyki są często drogie, ale nie każdy drogi probiotyk jest dobry i polecany. By nie wyrzucać pieniędzy w błoto, nie dobieraj probiotykoterapii i suplementacji samemu.

Przyjmowanie porad zdrowotnych od influencerów

SIBO zdobywa obecnie coraz większą popularność nie tylko przez to, że więcej osób ma zaburzenia z zakresu dysbiozy jelitowej, ale też przez influencerów i internetowych twórców. W social mediach chętnie i często dzielą się oni swoimi perypetiami zdrowotnymi. Pamiętaj, że nie są to jednak medyczne autorytety, które powinny służyć za źródło wiedzy medycznej. Sam fakt, że masz podobny objaw do influencerki nie oznacza, że protokół leczenia będzie wyglądał u ciebie podobnie.

Uważam, że szeroko pojęte social media nie są dobrym źródłem informacji i porad o zdrowiu. Warto poszukać wypowiedzi ekspertów z dziedziny dietetyki, lekarzy gastroenterologii. Trzeba jednak zweryfikować ich autorytet i sprawdzić wykształcenie. Są różne słowa wytrychy, które świadczą o tym, że dana osoba prawdopodobnie nie ma żadnego wykształcenia kierunkowego, np. "entuzjasta" jakiegoś tematu. Zwróćmy uwagę na to, kto nam doradza. Przede wszystkim powinna być to osoba, która ma wykształcenie kierunkowe, najlepiej wyższe w tym kierunku. - dodaje ekspert dr Roland Kadaj-Lipka.

Influencerzy z drugiej strony łamią tabu związane z chorobami przewodu pokarmowego (np. wzdęciami przy SIBO) i to dobry krok, jeśli zachęcą przez to więcej osób do poszukania specjalistycznej pomocy. Niestety intencje osób dzielących się w internecie doświadczeniami zdrowotnymi nie zawsze są czyste. Nierzadko wiążą się z kampanią sprzedażową lub promocją konkretnych suplementów, preparatów czy nierzetelnych badań diagnostycznych. 

Drogie badania, które nic nie wnoszą i wizyty w niecertyfikowanych placówkach

Jeśli chcesz zdiagnozować SIBO lub inne problemy przewodu pokarmowego, rozpocznij od konsultacji z lekarzem. Na rynku jest wiele testów diagnostycznych, które nie mają podłoża naukowego i nie są miarodajne, a naprawdę sporo kosztują.

Plagą są różnego rodzaju niepotrzebne badania, które pacjenci robią, ale które nic nie wnoszą. Są one często zlecane przez różnych pseudoekspertów, ale też samodzielnie wyszukiwane przez pacjentów w internecie. Badania alergiczne klasy IgG, badania na pasożyty, badania mikrobiomu... - one zazwyczaj nic nie wnoszą. Czasami pacjenci trafiają do gabinetu z takimi badaniami i pytają, co mają z nimi zrobić, a ja odpowiadam, że wyrzucić do śmieci. Bo to się do niczego nie nadaje. - opowiada o swoim doświadczeniu lekarz.

Problem wykonywania zbędnych i niemiarodajnych badań wiąże się też ściśle z problemem wizyt w niecertyfikowanych placówkach.

Istnieją placówki (niebędące placówkami medycznymi!), które oferują np. sekwencjonowanie mikrobiomu jelitowego i dobranie celowanej probiotykoterapii na podstawie wyników tych badań. Brzmi świetnie? Lekarze mają inne zdanie.

Nie ma badań naukowych potwierdzających skuteczność tego typu działań. Badanie mikrobiomu jelitowego owszem ma sens, ale w przypadku badań naukowych, gdzie widać pewne tendencje, np. występowania zaburzeń mikrobioty jelitowej w pewnych grupach pacjentów. Na przykład w przypadku pacjentów z COVID-19, pewne kryteria związane z mikrobiomem mogą wskazywać na ciężkość przebiegu infekcji. Sekwencjonowanie mikrobiomu samodzielnie nie ma jednak sensu. Róbmy tylko takie badania, które są zlecane przez specjalistów. - apeluje dr Roland Kadaj-Lipka. 

Przed wizytą w danym miejscu zawsze sprawdź:

  • czy miejsce ma status placówki medycznej;
  • czy trafisz w ręce wykształconych specjalistów, w tym gastroenterologów;
  • kto prowadzi dane miejsce;
  • jakie jest wykształcenie osób, które mają dbać o pacjentów.

Nadużywanie leków bez recepty

Jedną z możliwych przyczyn SIBO są stany prowadzące do zwiększenia pH soku żołądkowego i zmiany pH przewodu pokarmowego. Nadużywanie niektórych leków (szczególnie tak zwanych leków na zgagę) może pogłębiać lub wręcz wywoływać dysbiozę jelitową.

W większości przypadków pacjent, który zgłasza się do apteki, lub nawet na stację benzynową po tak zwane „leki na trawienie” czy „leki na zgagę”, trafia na leki z grupy inhibitorów pompy protonowej. To leki, które zmniejszają wydzielanie kwasu solnego w żołądku i wpływają na pH w przewodzie pokarmowym. Nadużywanie w dłuższej perspektywie tego typu leków może powodować SIBO. - ostrzega ekspert.

Nadmierne stosowanie niektórych leków może rozpocząć błędne koło problemów z przewodem pokarmowym. Leki bez recepty na zgagę stosuj ostrożnie i tylko w umiarkowanych ilościach. Jeśli przez uciążliwe objawy musisz stosować je częściej, lepiej poszukaj pomocy u specjalisty, który zdiagnozuje te problemy i włączy skuteczne leczenie.

polki dla zdrowia

Czytaj także:
Czym grozi nieleczone SIBO?
Jadłospis diety low-FODMAP
Zupy dla chorych na jelita - 5 sprawdzonych przepisów

Roland Kadaj-Lipka
dr n. med. i n. o zdr.
Roland Kadaj-Lipka
gastroenterolog

Specjalista gastroenterologii. Ma wieloletnie doświadczenie w leczeniu chorób trzustki, nieswoistych chorób zapalnych jelit, chorób autoimmunologicznych i czynnościowych przewodu pokarmowego. Jest absolwentem I wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest członkiem Europejskiego oraz Polskiego Klubu Trzustkowego, a także Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii. Uczestnik i wykładowca wielu polskich i europejskich konferencji naukowych. Współautor polskiego wydania książki „Gastroenterologia - przewodnik ekspertów Mount Sinai”, autor polskich wytycznych PTG-e leczenia przewlekłego zapalenia trzustki, autor wielu artykułów i publikacji z dziedziny gastroenterologii.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA