Zakupoholizm – obsesja kupowania

Zakupoholizm to nałóg kupowania. Nałogowe zakupy wcale nie są przyjemne – mogą wręcz wywołać fizyczny ból... /fot. Fotolia
Zakupy można uwielbiać. Jednak gdy miłość do zakupów przestaje sprawiać przyjemność, a zaczyna być przymusowym rozładowaniem napięcia, możemy mówić o uzależnieniu. Jak rozpoznać zakupoholizm? Czy uzależnienie od kupowania jest poważnym nałogiem? Czy zakupoholizm można leczyć?
/ 25.06.2009 10:33
Zakupoholizm to nałóg kupowania. Nałogowe zakupy wcale nie są przyjemne – mogą wręcz wywołać fizyczny ból... /fot. Fotolia

Granica między zwykłą przyjemnością a chorobą jest niekiedy bardzo trudna do określenia. Mimo że nie jest ona jasno sprecyzowana, nie należy ignorować zjawiska, które może obrócić w runę nie tylko nasze finanse, ale i życie rodzinne i społeczne.

300 par butów…

Kompulsywne kupowanie zalicza się do tzw. nowych uzależnień. Charakteryzuje się ono nie zażywaniem czy wręcz nadużywaniem niektórych substancji, a pewnym typem zachowań. Nie chodzi w nim o osiągnięcie konkretnego stanu czy chęć posiadania. Zakupy stanowią w nim brakujący element, mający wypełnić otaczającą chorego pustkę, z którą nie jest wstanie sobie poradzić. Stan ducha, który każe choremu zatracić się w zakupach przypomina zaburzenia osobowości. Kupowanie ma wyzwolić z poczucia beznadziei i frustracji, jednak radość płynąca z zakupów jest tylko pozorna. Po ich zakończeniu lęki wracają.

Zakupowe natręctwo można przyrównać z typowymi zaburzeniami kontroli impulsów. Te same czynniki pojawiają się przy uzależnieniu od hazardu, kleptomanii czy piromanii. Istotą zaburzenia nie jest brak kontroli, ale emocje, które prowadzą do określonych działań. Silne napięcie i potrzeba wypełnienia pustki, powoli przeistacza się w ból, a ten w końcu wybucha ze zdwojona siłą. Działanie przynosi spokój i spełnienie, jednak tylko na moment. Po wybuchu euforii pojawiają się wyrzuty sumienia oraz poczucie braku kontroli nie tylko nad samych zachowaniem, ale życiem w ogóle.

Polecamy: Kleptomani - uzależnieni od kradzieży

Droga do uzależnienia

Badania wykazują, że nie ma znaczenia, z jakim uzależnieniem chory się boryka. Schemat i sposób jego postępowania jest taki sam:

  • tolerancja – uzależniony zwiększa liczbę wydawanych pieniędzy oraz czasu, jaki spędza na zakupach;
  • chory nie potrafi kontrolować impulsów oraz wywołujących je zachowań, związanych z potrzebą kupowania;
  • abstynencja – złe samopoczucie, pojawienie się fizycznego bólu, gdy nie można zaspokoić swoich potrzeb.

Czytaj też: Etapy uzależnienia

Jedna z badaczek wyznaczyła zbiór cech charakterystycznych dla kompulsywnego kupowania:

  • potrzeba kupowania może mieć swój początek w nieprzystosowaniu, zdarza się, że kupowanie traktowane jest jak przymus, coś narzuconego a nawet bezsensownego;
  • kupowanie znacząco obciąża kapitał finansowy, bardzo często zdarza się, ze jednostka nabywa zupełnie niepotrzebne jej rzeczy;
  • kupowanie powoli przeradza się w nawyk, obsesję, której uzależniony nie potrafi się oprzeć, traci nad nią panowanie, co niekiedy pochłania nawet cały majątek;
  • zdarza się, ze potrzeba „mienia” idzie w parze z innym uzależnieniem (od alkoholu, hazardu itd.), przewlekłą depresją czy poczuciem braku kontroli nad swoim życiem.

Droga do wolności

Profilaktyka w „odstawianiu” nałogu jest podobna jak w przypadku pozostałych uzależnień. Stosuje się lekki antydepresyjne, które pomagają większości pacjentów i przynoszą poprawę. Niezbędne jest również wsparcie psychiczne. Od pewnego czasu w Stanach Zjednoczonych działają grupy wsparcia dla ogarniętych obsesją kupowania.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA