Kim jest nasz wróg?
To niepozorny grzyb blaszkowy z zielonkawym kapeluszem i białawym trzonem. Bywa mylony z gąskami, gołąbkami czy kaniami. Jest dość pospolity, można go znaleźć na terenie całej Polski, od lipca do października. Szczególnie upodobał sobie lasy liściaste. Spośród wielu różnych toksyn, bodaj najgroźniejsze są zawarte w muchomorze sromotnikowym amatoksyny (inne to np. fallotoksyny). Ich dobre wchłanianie z przewodu pokarmowego warunkuje wysoki poziom osiągany we krwi. Uszkodzeniu ulegają przede wszystkim wątroba, zaś w nieco mniejszym stopniu nerki. Śmiertelna dawka anatoksyn to około 0,2 miligrama na kilogram masy ciała. W związku z tym potencjalnie nawet jeden grzyb może się okazać śmiertelnie trujący, zwłaszcza, że ani gotowanie, ani marynowanie, ani suszenie nie unieczynnia wspomnianych toksyn.
Przebieg zatrucia
Objawy nie pojawiają się od razu po spożyciu. Dolegliwości żołądkowo - jelitowe występują jako pierwsze – po około 10 godzinach od przyjęcia. Mogą to być nudności, wymioty, biegunka. Często bywają one mylone z niegroźnym zatruciem pokarmowym bądź tzw. grypą żołądkową. Klinicznie niewydolność wątroby daje o sobie znać w drugiej dobie po spożyciu grzyba. Ból w prawym podżebrzu, żółtaczka, hipoglikemia, krwawienia z nosa, a nawet zaburzenia świadomości są zwykle pierwszymi powodami zgłoszenia się do lekarza. W następnej kolejności upośledzeniu ulega praca nerek.
Zobacz też: Czy paracetamol jest bezpieczny?
Co dalej?
Czas, jaki upłynął od spożycia grzyba wpływa często na pomijanie tego faktu w wywiadzie lekarskim. Taka informacja bywa jednak kluczowa dla zdrowia i życia chorego. Na badanie popłuczyn z żołądka jest już często za późno. Amatoksyny można jednak wykrywać we krwi osoby zatrutej nawet w ciągu dwóch dób po ich spożyciu. O czynności wątroby i nerek można wnioskować na podstawie badań – stężenia bilirubiny, aminotransferaz, INR, glukozy, mocznika, kreatyniny.
W leczeniu jako odtrutkę stosujemy penicylinę G, jednak skuteczność tego działania nie została jednoznacznie potwierdzona naukowo. Dla pacjentów, którzy przeżyją jedynym ratunkiem jest przeszczepienie wątroby.
Na koniec
Truizmem jest powiedzenie, że nie należy zbierać grzybów nieznanych, zwłaszcza blaszkowych. Zdecydowanie nie należy ich też dawać dzieciom ani osobom z niewydolnością wątroby. Gdyby zasady te były przestrzegane, prawdopodobnie udało by się uniknąć wielu tragedii.
Polecamy: Na czym polega zatrucie czadem, czyli tlenkiem węgla (CO)?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!