W przebiegu hiszpanki zachorowało ok. 500 mln ludzi, co stanowiło wówczas 1/3 populacji świata. Hiszpankę spowodował szczep grypy A, podtyp H1N1. Początkowo, z powodu ciężkich objawów odmiennych od grypy, brano ją za gorączkę krwotoczną, cholerę lub dur brzuszny. Wirus powodował krwotoki z błon śluzowych nosa, żołądka, jelit oraz obrzęk płuc. Efektem było bakteryjne i krwotoczne zapalenie płuc, które pochłonęło najwięcej ofiar.
Grypa w trzech aktach
W ciągu roku (1918-1919) hiszpanka przetoczyła się w trzech etapach przez Europę, Azję, Afrykę i Amerykę Północną. Pierwsza fala pandemii, bardzo zakaźna, wystąpiła wiosną 1918 r., ale nie spowodowała dużej śmiertelności. Druga, która zabrała po drodze dużo ofiar, rozpoczęła się we wrześniu 1918 r., a trzecia – w 1919 r. Wtedy także dotarła do Australii, ale nie była już tak zabójcza.
W XXI w. o hiszpance
Naukowcom z Amerykańskiego Publicznego Uniwersytetu Naukowego znajdującego się w Madison w Wisconsin udało się sprawdzić, dlaczego wirus hiszpanki zabił tak wiele osób. Badacze zakazili nim grupę zwierząt doświadczalnych, których płuca po ośmiu dniach były tak zniszczone, że musieli je uśpić.
Udowodniono, że to nie sam wirus powodował wysoką śmiertelność, a układy odpornościowe zarażonych. W walce z mikrobami tak silnie zaatakowały one płuca, że zwierzęta tego nie przetrwały. Dzięki badaniom udało się wyodrębnić trzy geny hiszpanki o nazwach PA, PB1 i PB2, które sprawiły, że choroba, zamiast atakować górne drogi oddechowe, "przerzucała się" niżej – na płuca. Tam wirus żył i namnażał się.
Atak na młodych, zdrowych
Badania amerykańskich uczonych wyjaśniły, dlaczego hiszpanka zabijała przede wszystkim młodych, zdrowych ludzi (między 20. a 40. rokiem życia), którzy mieli najsilniejsze układy odpornościowe. Okazało się, że wirus mógł wpływać na jeden z genów sterujących pracą układu odpornościowego.
Podejrzewa się, że w podobny sposób działały (i działają obecnie) inne wirusy powodujące pandemie. Obecnie wiedza o genach hiszpanki jest wykorzystywana przez naukowców do opracowywania nowych, skuteczniejszych leków i szczepionek przeciw grypie.
Zobacz także:Objawy grypy – na co zwracać szczególną uwagę?Jak leczyć grypę?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!