Czy seniorom grozi lekomania?

W Indiach masowo wykorzystuje się najbiedniejszych i niewykształconych i testuje się na nich leki zachodnich koncernów farmaceutycznych/ fot. Fotolia fot. fot. Fotolia
Osoby starsze to najwierniejsi klienci koncernów farmaceutycznych. Szacuje się, że 40% wszystkich leków, sprzedawanych na terenie Unii Europejskiej trafia właśnie do nich. Oprócz niezbędnych leków seniorzy coraz częściej zażywają wiele szkodliwych specyfików, czasem tylko po to, by przeciwdziałać negatywnym skutkom działania innych leków. W efekcie chorują na lekarstwa.
/ 07.11.2011 13:47
W Indiach masowo wykorzystuje się najbiedniejszych i niewykształconych i testuje się na nich leki zachodnich koncernów farmaceutycznych/ fot. Fotolia fot. fot. Fotolia

Bez recepty, czyli bez szkody dla zdrowia?

Powszechny dostęp do  leków, ich reklamy w mediach, zapewnienia o cudownym działaniu sprawiają, że coraz częściej uzależniamy się dostępnych w każdym niemal sklepie specyfików na kaszel, ból głowy czy przeziębienie. Skoro można je kupić bez recepty, znaczy, że są bezpiecznie – to podstawowy błąd i często pierwszy krok do lekomanii.

Czytaj też: Czy leki można popijać mlekiem?

„Zapoznaj się z treścią ulotki” – ale jak?

Niestety, ulotki informacyjne leków nie są zbyt wygodne dla osób starszych. Z odczytaniem drobnego druku dołączonego do tabletek czy syropu kłopot może mieć nie jedna młoda, dobrze widząca osoba. Do zapoznania się z treścią ulotki nie zachęca także hermetyczny język, którym jest napisana. Dlatego wiele osób zwyczajnie pomija informacje zawarte w opisie leku, a wiedzę o tym, co i jak zażywać, czerpie z reklamy. Każda kolejna wizyta u lekarza to nowe leki, nierzadko wchodzące w interakcje z substancjami, które już zażywamy. Tutaj zaczynają się problemy.

Udając się do jakiekolwiek specjalisty należy bezwzględnie poinformować go o tym, jaki lek i w jakich ilościach stosujemy. W przeciwnym razie może okazać się, że zażywane przez nas leki będą nie tylko nieskuteczne, ale wręcz szkodliwe.

Garść tabletek na przeziębienie

Na pierwsze objawy przeziębienia i grypy, wbrew temu, co słyszymy w telewizyjnych reklamach, lepiej zażyć gorącej kąpieli i długiego snu. Nie każdy ból głowy wymaga zażywania tabletki. Branie leków na „zapas”, po to, by zwalczyć objawy, które nie tego nie wymagają, może okazać się znacznie bardziej szkodliwe niż kilkudniowa choroba. Wiedzą o tym ci, który zastąpili leczenie objawów poważnych schorzeń garścią tabletek wytłumiających ich objawy. W efekcie, obok starych dolegliwości pojawiają się całkiem nowe – bezsenność, bóle mięśni i stawów, niepokój, wymioty, a także zaburzenia pamięci i koncentracji.

Doskonałym przykładem tego rodzaju połączenia jest zażywanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych razem ze specyfikami na nadciśnienie, co sprawia, że te drugie po prostu przestają działać. Gdy, ciśnienie krwi nie spada, sięgamy po większe dawki, wywołując bóle i zawroty głowy oraz niedotlenienie mózgu.

Moja przyjaciółka tabletka

Biorąc popularne leki bez recepty należy pamiętać, że wiele z nich zawiera paracetamol, który bardzo łatwo przedawkować. Stosowanie kilku specyfików przeciwbólowych na raz może skończyć się ciężkim uszkodzeniem wątroby, a nawet zgonem. Należy również pamiętać, że wiele spośród popularnych leków bez recepty jedynie hamuje objawy chorób, a nie leczy je. Jeśli ból głowy, osłabienie czy nudności nie mijają, zamiast brania kolejnych dawek leków, lepiej skonsultować się z lekarzem. Długotrwałe przyjmowanie lekarstw powoduje odkładanie się ich składowych w organizmie, co w konsekwencji może doprowadzić do uszkodzenia narządów wewnętrznych, a nawet śmierci.

Polecamy: Czy leki ziołowe są bezpieczne?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA