Każdy myśli – mnie to nie dotyczy, mi się to nie zdarzy. Mallory Lubbock, matka dwójki dzieci z USA, też tak sądziła…
Niedawno wrzuciła na Facebooka swoje zdjęcia z dużą gojącą się raną na twarzy. Nacięcie skóry sięga od nasady nosa aż do ust i kawałek nad górną wargą. „Będę miała na twarzy okropną bliznę, a teraz boli mnie jak cholera” – napisała pod zdjęciami. W dramatycznym poście ostrzega przed opalaniem się na solarium.
„Dziś usunęłam moje pierwsze znamię nowotworowe. Przede mną ściągnięcie szwów i kontrola” – zaczyna swój post Mallory. „Muszę też zgłosić się na sprawdzenie całego ciała pod kątem zmian skórnych. Rutynowe badania kontrolne będę przechodzić już do końca życia. Prawie na 100 procent będę musiała poddawać się bolesnym zabiegom, bo jest duża szansa, że będą się pojawiać kolejne nowotwory ” – czytamy dalej.
fot: screen Facebook @MalloryLubbock
Mallory opisała, jak nabawiła się raka. Przyznała, że jako nastolatka tak bardzo lubiła mieć opaloną skórę, że codziennie była w solarium.
Niech szlag trafi 16-letnią Mallory, która opalała się każdego dnia przez dwa lata. Zrobię wszystko, żeby moja córka nigdy nie leżała choćby minuty na łóżku w solarium
– pisze teraz.
Mallory apeluje też do innych rodziców, żeby chronili swoje dzieci przed solarium i opalaniem. „Opalona skóra nie jest tego warta. Teraz jestem tą matką na plaży, która siedzi pod parasolem nasmarowana kremem z filtrem SPF 100. Nigdy nie sądziłam, że to przytrafi się właśnie mi (czy ktokolwiek tak sądzi?)”.
Pod postem Mallory pojawiło się wiele słów wsparcia, ale i komentarze tych, którzy jak ona zachorowali na raka skóry. Internauci szerują wpis Mallory przyłączając się do ostrzeżeń o niebezpiecznym opalaniu i zagrożeniach wiążących się z korzystaniem z solarium.
Czytaj też:
5 najczęściej ignorowanych symptomów raka jelita grubego6 zaskakujących objawów stwardnienia rozsianego
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!