Często dochodzi do nieuzasadnionego prawnie utożsamiania prawa pacjenta do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej ze strony osoby bliskiej z prawem pacjenta do kontaktów osobistych z osobami z zewnątrz. Ponadto kontrowersje wokół prawa do kontaktu z osobami bliskimi dotyczą wyznaczania godzin odwiedzin oraz przebywania osób bliskich w szpitalu w porze nocnej.
Prawo do opieki pielęgnacyjnej
Niewątpliwie prawo do opieki pielęgnacyjnej ma charakter szerszy i nie wyczerpuje się w osobistym kontakcie z pacjentem. Z tego powodu praktyki tych szpitali, w których osobom bliskim – najczęściej rodzicom małoletnich dzieci – zabrania się pozostawania z pacjentem w szpitalu w porze nocnej z tego powodu, iż czas odwiedzin już się skończył, są bezprawne. Prawne uzasadnienie takiego zakazu stanowi zazwyczaj regulamin szpitala określający godziny odwiedzin pacjentów w porze dziennej. M. Żelichowski uważa, że nie ma podstaw prawnych do tego typu praktyk. Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej nie zawęża prawa pacjenta do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej ze strony osoby bliskiej do jakiejkolwiek pory dnia, w szczególności nie wyklucza z jego zakresu pory nocnej. W konsekwencji osoba sprawująca względem pacjenta dodatkową opiekę pielęgnacyjną nie ma obowiązku wykonania polecenia opuszczenia szpitala wydanego przez personel medyczny. Jej pobyt na terenie oddziału szpitalnego ma bowiem swoje umocowanie w ustawie, która jest nadrzędna wobec regulaminu szpitala.
Przeczytaj: Jak wspierać dziecko podczas porodu?
Jaka jest wola pacjenta?
Z perspektywy noworodka bardzo istotne wydaje się prawo (nie obowiązek) do opieki pielęgnacyjnej sprawowanej przez osobę bliską. Z tego powodu szpital musi się liczyć z wolą pacjenta w tym zakresie. Z jednej strony nie może narzucać mu dodatkowej opieki, z drugiej zaś zabraniać jej wykonywania, gdy pacjent sobie tego życzy. Rozstrzygające znaczenie ma tu wola pacjenta, a nie wola zgłaszających się do opieki osób lub personelu medycznego.
Noworodek, niezdolny do wyrażenia swojej woli, jest w tej kwestii reprezentowany przez swojego przedstawiciela ustawowego. To przedstawiciel ustawowy rozstrzyga, czy dodatkowa opieka pielęgnacyjna będzie sprawowana, gdyż to on reprezentuje takiego pacjenta, inaczej mówiąc – wykonuje prawa w jego imieniu. Należy zauważyć, że nie można stawiać znaku równości między pojęciem rodziców dziecka i pojęciem przedstawicieli ustawowych. Problem braku przedstawicielstwa ze strony jednego z rodziców może zostać w tej kwestii rozwiązany poprzez na przykład decyzję matki, która jako przedstawiciel ustawowy dziecka wyrazi wolę, aby to biologiczny ojciec sprawował nad dzieckiem dodatkową opiekę pielęgnacyjną.
Przeczytaj: Europejska Karta Praw Dziecka w Szpitalu
Utrzymanie więzi, czyli kontakt z innymi osobami
Pacjent, również noworodek, ma prawo utrzymywać więzi z osobami bliskimi także podczas pobytu w placówce medycznej. Jak zauważa M. Żelichowski, waga tego obowiązku wymaga szczególnego podkreślenia w przypadku pacjentów małoletnich, w szczególności noworodków i niemowląt. W tej sytuacji bowiem prawo do sprawowania opieki pielęgnacyjnej przez osobę bliską uzasadnione jest nie tylko chorobą, ale przede wszystkim wiekiem takiego pacjenta i związaną z nim potrzebą bliskości obojga rodziców. Możliwość korzystania z dodatkowej opieki jest szczególnie ważna w przypadku dzieci, dla których stała obecność rodzica ma dodatkowy walor terapeutyczny.
Szpital nie przyznaje więc pacjentom żadnych przywilejów w tym zakresie. Nie jest to gest dobrej woli kierownictwa placówki, ale wymóg prawny. Szpital ma obowiązek respektować więzy z osobami bliskimi i prawo pacjenta do opieki pielęgnacyjnej z ich strony. Zabranianie sprawowania opieki pielęgnacyjnej nad dzieckiem przez oboje rodziców – na zasadzie tłumaczeń, że przy łóżku pacjenta może być tylko jedna osoba – jest naruszaniem prawa.
Podsumowując, należy stwierdzić, że pomimo rozbudowanych regulacji prawnych w zakresie praw pacjenta – w tym prawa noworodka do obecności przy nim osób bliskich podczas jego pobytu w szpitalu – w praktyce dochodzi do naruszeń w ich realizacji.
Fragment pochodzi z książki "Dziecko - aktywny uczestnik porodu" pod redakcją naukową Emilii Lichtenberg-Kokoszki (Impuls 2010). Publikacja za zgodą wydawcy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!