Każdy z nas czymś się stresuje: martwią nas kłopoty w domu, w pracy lub ze zdrowiem. Denerwujemy się na dzieci, współmałżonka, szefa, teściową, sąsiadkę, koleżankę. Powód do zmartwień zawsze się znajdzie, a wtedy znów odczuwamy suchość w gardle, pocą nam się ręce i zaciska żołądek.
Za każdym razem, gdy się stresujemy, możemy odwrócić swoją uwagę od męczącego nas czynnika za pomocą prostego triku zwanego po prostu „12345”. Możemy go wykonać w każdej sytuacji i bez niczyjej pomocy. Ten prosty sposób pomoże nam się zrelaksować i osiągnąć utraconą równowagę.
Na czym polega i jak go wykonać? Tłumaczy Dorota Wojciechowska – psycholog, psychodietetyk z Fundacji Pomocy Psychologicznej i Edukacji Społecznej RAZEM (www.razem-fundacja.org).
Czy trik „54321” jest skuteczny w walce ze stresem i czy warto go praktykować?
Dorota Wojciechowska: Stres stanowi nieodłączną część naszego życia. Towarzyszy nam w różnych sytuacjach i jeśli jest umiarkowany, może pełnić także pozytywną rolę. Motywuje nas wtedy do działania, wyzwala energię, mobilizuje do podejmowania aktywności życiowej.
Zdarza się jednak tak, że stres, którego doświadczamy, jest zbyt silny. Odczuwamy, że nasz organizm jest przeciążony. Skutki przeciążenia mogą dotykać aspektów emocjonalnych, fizycznych, a także relacyjnych. Gdy odczuwamy napięcie emocjonalne, nasze ciało wysyła nam sygnały, że boli, warto zastosować techniki, które pomogą je złagodzić.
Jedną z nich jest trik 54321. Ma na celu odwrócenie uwagi od myśli krążących wokół stresującej sytuacji oraz wyzwalających nieprzyjemne emocje.
Polega on na zaangażowaniu pięciu zmysłów w aktywność. Jako pierwsze angażujemy nasze oczy. Patrzymy dookoła siebie i wybieramy pięć przedmiotów, na których skupiamy wzrok. Po chwili włączamy w aktywność słuch. Skupiamy się na czterech elementach, które jesteśmy w stanie w danej chwili usłyszeć. Może to być np. szczekanie psa za oknem, odgłos pralki czy szum wiatru. Próbujemy także poczuć, dotknąć trzech rzeczy w naszym bezpośrednim otoczeniu, np. kolczyka w uchu, brzegu materiału, z jakiego uszyta jest marynarka. Węch wykorzystujemy, aby rozpoznał dwa zapachy. Skupiamy się także na jednym smaku.
Czy trik ten pomaga tylko doraźnie? A może jest w stanie pomóc na dłużej?
Im szybciej zaangażujemy nasze zmysły, tym większa szansa na to, że trik ten pomoże nam rozładować napięcie i zredukować stres, którego doświadczamy. Ważna jest właśnie szybkość skojarzeń i zbytnie niezastanawianie się nad nimi tylko doświadczanie ich pięcioma zmysłami.
Trik 54321 jest jedną z technik mających na celu przede wszystkim zaangażować nasze myśli po to, aby odsunąć je od skupiania się na sytuacji wywołującej stres. Jego głównym celem jest przede wszystkim obniżenie napięcia. Jeśli będziemy tę technikę ćwiczyć regularnie, w pewnym momencie może się stać naszym automatycznym sposobem radzenia sobie ze stresem.
Jak walczyć ze stresem na co dzień? Czy są jakieś sposoby, które warto wprowadzić w życie?
Gdy chcemy obniżyć poziom odczuwanego stresu, warto o siebie zadbać. Przede wszystkim pamiętać o aspekcie fizjologicznym, który jest bardzo ważny w utrzymaniu stabilnego nastroju. Mam na myśli przede wszystkim dbałość o prawidłowe odżywianie, niedopuszczanie ani do silnego głodu, ani do przejedzenia, odpowiednie nawodnienie, zdrowy sen, aktywność fizyczną.
Czasem dzieje się jednak tak, że pomimo dbałości o siebie i stosowania różnych technik obniżających napięcie, stres, który odczuwamy, działa na nas paraliżująco, ogranicza lub nawet uniemożliwia podjęcie aktywności życiowej i zawodowej. Wtedy warto zwrócić się po pomoc do psychologa, psychoterapeuty. Zajrzenie w siebie, trafne rozpoznanie przyczyn, dlaczego jest nam źle, zwiększa szansę na stabilne emocjonalnie cieszenie się życiem.
Zobacz też: „Udaję, że go nie ma”, „staram się o nim nie myśleć” – nowe badania wyjawiły, że Polacy nie radzą sobie ze stresem Jak walczyć ze stresem? Skuteczne techniki!
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!