11 października – Światowy Dzień Wzroku

Badanie OCT pokazuje przekroje gałki ocznej./fot. Fotolia
11 października obchodzimy Światowy Dzień Wzroku. To dobry moment na to, by odpowiedzieć sobie na ważne pytania dotyczące tego narządu. Kiedy rozpocząć leczenie zaćmy? Jak leczyć chorobę wzroku? Jakie są powikłania związane ze ślepotą? Jaki jest odsetek operacji zaćmy w Polsce? Czy mamy dostęp do nowoczesnych soczewek?
/ 09.10.2012 15:59
Badanie OCT pokazuje przekroje gałki ocznej./fot. Fotolia

Zaćma to problem aż 800 tysięcy osób w Polsce. Wielu pacjentów jest skazanych na długie terminy oczekiwania na zabieg jej usunięcia, co może wiązać się z ryzykiem wystąpienia powikłań po zabiegu.

Czego najbardziej boją się pacjenci?

Utrata wzroku ma znaczny wpływ na jakość życia pacjenta. Jak wynika z badań* przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych, ludzie najbardziej boją się utraty wzroku i raka (obie te obawy, plasują się na pierwszej pozycji z takim samym odsetkiem odpowiedzi – 33% wśród innych wskazań dotyczących zdrowia). Osoby niedowidzące nie tylko częściej ulegają wypadkom, ale też dużo wyższy jest wśród nich stopień zapadania na depresję.

* dane przedstawione podczas konferencji  „Innowacje w okulistyce – ocena dostępności w Polsce”, która odbyła się 16 września 2011 r. w Centrum Edukacji Medycznej CEMED.

Zobacz też:  Bezpłatne badania wzroku

Upływ czasu i związane z tym powikłania

Według danych udostępnionych przez NFZ w Polsce średni czas oczekiwania na wizytę w poradni okulistycznej wynosi aż 21 dni. Jeszcze dłużej trzeba czekać na operację usunięcia zaćmy – średni czas podawany przez NFZ to od 492 do nawet 623 dni. Odraczanie operacji zaćmy jest o tyle dużym problemem, że ryzyko wystąpienia powikłań wzrasta w czasie. W normalnym toku chirurgii zaćmy powikłania stanowią na ogół ułamki procent. W przypadku zaćm dojrzałych odsetek powikłań wzrasta nawet dziesięciokrotnie.

Odpowiednia ilość operacji

Odwlekanie operacji w czasie jest niekorzystne nie tylko dla samych pacjentów, ale i dla finansów przeznaczonych na służbę zdrowia. Szacuje się, że aby zapewnić odpowiedni poziom ostrości widzenia, powinno się wykonywać ok. 6 tysięcy operacji zaćmy na milion ludności. W Polsce wskaźnik ten wynosi jedynie 4200, plasując nas na jednym z ostatnich miejsc w Europie według ilości wykonywanych operacji zaćmy.

Opieka lekarska

Osoby z osłabionym widzeniem częściej potrzebują opieki lekarskiej, wzrasta ich zależność socjalna, a koszty ewentualnych powikłań są bardzo wysokie. W Australii udowodniono, że każdy wydany na okulistykę dolar przynosi aż 5 dolarów zysku.

„Aby uzyskać dobry efekt w chirurgii zaćmy, pacjent nie powinien czekać na operację dłużej niż 6 miesięcy. Pozwala to na zminimalizowanie ryzyka wystąpienia powikłań po zabiegu. Im szybciej zaćma zostanie wykryta, tym łatwiejsza jest operacja. W tej chwili czas oczekiwania w Polsce jest dużo dłuższy i znacznie odbiega od europejskich standardów” – komentuje okulista dr Wojciech Kołodziejczyk.

Polska a świat

Podczas gdy na świecie operacja zaćmy jest najczęściej wykonywanym zabiegiem chirurgicznym (w ciągu ostatnich 30 lat liczba wykonywanych operacji wzrosła aż 10 krotnie) i ma najlepszy stosunek kosztów do korzyści, w Polsce według danych z kwietnia 2011 roku w kolejce na operację zaćmy czeka aż 285 tysięcy osób.

Zobacz też: Zaćma – przewodnik

Ilość zabiegów

Źródła problemu w Polsce są złożone. Jednym z nich jest nieefektywne zarządzanie środkami NFZ-u. Procedury NFZ sprawiają, że pieniądze są rozdzielane przez urzędników w sposób nieefektywny. Brakuje odpowiednich metod kontrolowania placówek ze względu na kompetencje lekarzy i jakość przeprowadzanych operacji. Co więcej, na świecie operacje usunięcia zaćmy przeprowadza się przede wszystkim w trybie ambulatoryjnym (w Czechach zaćmę usuwa się w ramach chirurgii jednego dnia w 79% zabiegów, w Danii – 98%, w Finlandii – 99%). W Polsce w trybie dziennym przeprowadza się jedynie 14% zabiegów. Znacząco zwiększa to koszty, a także jest nieuzasadnione z medycznego punktu widzenia.

Dostęp do technologii

Innym problemem jest brak dostępu do nowoczesnych technologii. Zarówno w placówkach publicznych, jak i prywatnych, w ramach świadczeń NFZ dla pacjentów, dostępne są jedynie soczewki jednoogniskowe, po wszczepieniu których konieczne jest noszenie okularów. Nowoczesne soczewki wieloogniskowe czy toryczne, dodatkowo pozwalające na korekcję innych wad wzroku i uniezależnienie od okularów, znajdują się poza koszykiem świadczeń gwarantowanych.

Zobacz też: Czy to już zaćma? – objawy choroby

Prywatne placówki

Największym problemem w tym zakresie jest jednak brak możliwości dopłacenia do lepszych soczewek mimo braku przeszkód natury prawnej z tą procedurą związanych. Pacjenci, którzy decydują się na soczewki zaawansowane technologicznie, muszą korzystać z oferty placówek prywatnych w ramach pełnopłatnych procedur.

Gdzie znaleźć więcej informacji?

Więcej informacji na temat zabiegu usuwania zaćmy i soczewek zaawansowanych technologicznie można znaleźć na stronie: http://www.odzyskajwzrok.pl/.

Materiały prasowe: Core piar/jp

Zobacz też: Nowa soczewka – nowe widzenie

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA