Nadpobudliwość w młodości
Badania prowadzone przez J. Kmieć wykazały, że wizualizacja może wpływać pozytywnie na zmniejszenie stopnia nadpobudliwości u dzieci w początkowym okresie dorastania. Autorka zauważyła „ogolne uspokojenie się”, „zmianę zachowania na lepsze”, wzrost aktywności dzieci na lekcjach, chętne zgłaszanie się do odpowiedzi [...]. Bardzo wyraźnie zaznaczyły się zmiany w sferze ruchowej, zarowno na lekcjach, jak i w czasie trwania treningow relaksacyjnych. Dzieci potrafi ły spokojnie siedzieć, czy leżeć bez wykonywania zbędnych ruchow w obrębie własnego ciała, „nie kręciły się”, „nie wierciły”, nie biegały po klasie. Część rodzicow dzieci badanych zauważyła poprawę w zasypianiu.
Choć podczas wizualizacji wykorzystuje się wyobraźnię głownie w modalności wizualnej, to nawet gdy pacjent nie potrafi wyobrazić sobie wrażeń i spostrzeżeń wzrokowych, może ona działać na niego pozytywnie.
Zobacz też: W czym pomaga wizualizacja?
Dzieci niewidome
M. Mazurkiewicz, badając wyobrażenia dziecka niewidomego powstające podczas wizualizacji przy muzyce, wykazała jej wpływ zarowno na rozwój jego wyobrażeń, osiągnięcie przez niego stanu relaksu, jak i na rozwój umiejętności jego ekspresji plastycznej i słownej, a także na polepszenie komunikacji werbalnej.
Schizofrenia
Z. Szoszina, łącząc wizualizację z arteterapią, badała kształtowanie się obrazów muzycznych u osób chorych na schizofrenię. Autorka, wykorzystując muzykę, pobudzała wyobraźnię pacjenta, który poprzez technikę arteterapeutyczną przekazywał wyobrażone treści. Otrzymane przez nią wyniki pozwoliły jej wysunąć następujące wnioski: „1. Rysunki wykonane pod wpływem muzyki, w odróżnieniu od spontanicznych, nie mają cech tzw. „malarstwa schizofrenicznego”. Co więcej, jeśli w trakcie rysowania włączamy płytę, to rysunek natychmiast zmienia tematykę i gamę barw. 2. Analiza rysunków pozwala stwierdzić reakcję na barwę, rejestr, skalę, harmonię i inne elementy tekstu muzycznego”.
Zobacz też: Schizofrenia i jej postacie
Dzieci upośledzone umysłowo
Stwierdziła ona również, że „połączenie arteterapii i muzykoterapii daje dobre efekty w sensie pobudzania emocji, dawnego doświadczenia, adaptacji społecznej i rehabilitacji”. Również Z. Dywicki uruchamiał poprzez muzykę wyobraźnię dzieci upośledzonych umysłowo, a następnie zachęcał je do przekazywania swych wyobrażeń za pomocą technik arteterapii. Stwierdził on, że „Dzieci upośledzone często w zachowaniach zewnętrznych demonstrują nadmierną pobudliwość lub też zahamowanie. Ekspresja ich przeżyć jest nieadekwatna i jednostronna, a możliwości komunikatywne nikłe i charakteryzujące się dużą konfliktowością. W tej sytuacji cele terapeutyczne i wychowawcze przeplatają się i uzupełniają się, tworząc cel nadrzędny – pomoc dziecku upośledzonemu, uwikłanemu w lęki i niezaspokojone potrzeby bezpieczeństwa, miłości i akceptacji, zablokowanemu w możliwościach uzewnętrznienia i wyrażenia siebie”.
Fragment pochodzi z książki „Wspomaganie rozwoju dzieci nieśmiałych poprzez wizualizację i inne techniki arteterapii” autorstwa Joanny Gładyszewskiej-Cylulko (Wydawnictwo Impuls, 2010). Publikacja za zgodą wydawcy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!