Po pierwsze: zadbaj o własne bezpieczeństwo!
Na początku (zanim przystąpi się do udzielania pomocy poszkodowanym) trzeba ocenić bezpieczeństwo. Odnosi się to do każdego zdarzenia, w którym znajdują się osoby wymagające pomocy.
Czy jest to wypadek komunikacyjny, czy sytuacja, w której ktoś na naszych oczach traci przytomność, bezpieczeństwo własne jest pierwszym i najważniejszym punktem, który należy ocenić. Jeśli nam, jako osobom udzielającym pomocy, coś się stanie, nie będziemy już mogli nikomu pomóc.
Polecamy: Jak i po co ocenia się miejsce zdarzenia?
Kwestia pojazdu
W przypadku wypadku komunikacyjnego pierwszym elementem jest właściwe ustawienie naszego pojazdu. Miejsce to musi być bezpieczne i najlepiej, aby znajdowało się jak najbliżej miejsca wypadku, ale na tyle od niego oddalone, aby bezpiecznie dokonać oceny całego zdarzenia.
Należy włączyć światła awaryjne i ustawić trójkąt bezpieczeństwa w odległości od 50 do 100 m w zależności od drogi, na której doszło do wypadku. Wszystko to po to, aby w widoczny sposób zaznaczyć teren wypadku.
Kiedy czekamy na ratowników i nie udzielamy pomocy?
Następnie należy sobie zadać kilka istotnych pytań. Czy istnieje ryzyko związane z ogniem lub substancjami toksycznymi? Czy istnieje niebezpieczeństwo porażenia prądem? Czy istnieje niebezpieczeństwo związane z podejściem po lodzie, wodzie, zboczu, czy w pobliżu budynków zagrożonych zawaleniem?
Jeśli odpowiedź na którekolwiek z tych pytać brzmi „tak’, powinno się odstąpić od udzielania pomocy i poczekać na przyjazd wykwalifikowanych służb, posiadających specjalistyczny sprzęt, które zabezpieczą miejsce zdarzenia (policja, straż pożarna, pogotowie energetyczne).
Ratownik uznany za zagrożenie
Ratownik i ofiary mogą być zagrożone przez osoby znajdujące się w otoczeniu miejsca wypadku. Czy świadkowie mówią głośno i niespokojnie? Czy walczą pomiędzy sobą? Czy posiadają broń? Czy istnieje podejrzenie, że są pod wpływem alkoholu lub narkotyków? To kolejne pytania, nad którymi należy się zastanowić.
Ratownik, bowiem może zostać rozpoznany nie jako osoba niosąca pomoc, a symbol władzy i jako taki może zostać zaatakowany.
Na co uważać, gdy udzielamy pomocy?
Jeżeli stwierdzamy, że jest bezpiecznie i przystępujemy do udzielenia pomocy, należy jeszcze zadbać o własne bezpieczeństwo w trakcie jej udzielania. Należy zapewnić sobie sprzęt ochrony osobistej, np. rękawiczki czy maska do prowadzenia oddychania metodą usta-usta.
Polecamy: Apteczka podróżnika
Ratownik bowiem jest narażony na zakażenie przez płyny ustrojowe. Najczęściej jest to krew. Ważne jest również. aby wyjąć kluczyki ze stacyjki samochodu i zaciągnąć hamulec ręczny.
Jeżeli po wypadku nadal istnieje zagrożenie - na przykład wybuchem pożaru - należy wynieść poszkodowanych z zagrożonej strefy i udzielać pomocy w bezpiecznym miejscu. Zawsze jednak powinno się kierować w takich sytuacjach zdrowym rozsądkiem.
Należy pamiętać, że ratownik powinien ratować życie, ale nie kosztem własnego.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!