Idźcie na cytologię
Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) jest przenoszony drogą płciową. Infekcja może rozwinąć się bez objawowo i ujawnić nagle, gdy na leczenie jest już za późno. Jedyny sposób, by przekonać się, czy jesteś zarażona, to wykonywać regularne badanie cytologiczne. Taka badanie może uratować życie. Pozwala ono na wczesne wykrycie nowotworu i odpowiednio szybkie leczenie. Przekonała się o tym prezes organizacji Kwiat Kobiecości, która, wygrała walkę z tą chorobą, między innymi dzięki regularnym cytologiom. Dziś Ida Karpińska głośno apeluje – idźcie na cytologię!
Żyć i funkcjonować normalnie
Ida Karpińska, podobnie jak 4000 kobiet w Polsce rocznie, dowiedziała się o chorobie w gabinecie lekarskim. Zakażenie HPV może przebiegać bezobjawowo nawet latami. Nie wie o nim nosiciel - partner zakażonej kobiety, nie wie o nim sama chora, która bardzo długo nie ma żadnych objawów choroby. Jedyny sposób, by dowiedzieć się o chorobie na czas, to zrobić cytologię. Na badanie należy udać się jeden raz w roku – najlepiej ustalić sobie jeden dzień w roku, dzień swoich urodzin. Nie, by coś wykryć, ale by mieć świadomość, że możemy dalej normalnie funkcjonować – przyznaje szefowa Kwiatu Kobiecości.
Zobacz też: HPV a rak szyjki macicy
Ostatni raz na cytologii byłam…
Większość kobiet chorych na raka szyjki macicy łączy jedno – żadna z nich nie wykonywała regularnych badań cytologicznych. Najczęstszą odpowiedzią na pytanie „kiedy ostatni raz robiła pani cytologię” jest „w ciąży”, w praktyce to okres 10-15 lat. To zdecydowanie za długo, nawet jak na standardy zachodnio-europejskie, gdzie badania wykonuje się co 5 lat. Co gorsza, połowa cierpiących z powodu raka szyjki macicy nigdy nie wykonała cytologii.
Nie wiedzą i nie chcą wiedzieć
Statystyki są bezlitosne. Na bezpłatne, bezinwazyjne i błyskawiczne badania przesiewowe zgłasza się z roku na rok między 20-25% polek. Mimo, że badania tego typu wykonywane są już od kilku lat, to wciąż wiele nie tylko pań, ale również lekarzy, nie ma pojęcia o ich istnieniu. Większy problem stanowią, jednak kobiety, które o darmowej cytologii doskonale wiedzą, ale boją się lub wstydzą ją wykonać.
Powodów i wymówek by omijać gabinet ginekologiczny jest mnóstwo. Najczęściej pacjentki twierdzą, iż nie chcą wiedzieć, że są chore. Tymczasem, to najgorsza możliwa motywacja. Rak szyjki macicy rozwija się bardzo powoli, a chorobę można skutecznie leczyć w jej początkowych stadiach. Musi, jednak zostać odpowiednio wcześnie wykryta.
Zobacz też: Typy wirusa HPV
Spaliłam, żeby mnie nie kusiło
Od jakiegoś czasu o badaniach cytologicznych informują zaproszenia rozsyłane do kobiet w całej Polsce. Na imienne zaproszenia odpowiada ledwie 20% kobiet. Motywacje do tego, by z nich nie skorzystać są niekiedy kuriozalne. Gdy kilka lat temu powstał film dokumentujący akcję profilaktycznych badań, dziennikarze zapytali wprost zaproszone na cytologię : „co zrobiła pani z zaproszeniem”? – spaliłam, żeby mnie nie kusiło – relacjonuje wypowiedź jednej z kobiet dr Jerzy Giermek.
Bardzo kosztowny grzech zaniechania
Warto uświadomić sobie, że za grzechy zaniechania polskich kobiet płacą wszyscy. Koszty leczenia pacjentek, u których HPV doprowadził do rozwoju raka są ogromne – 200 tyś złotych to koszty samego leczenia – wylicza Ida Karpińska. Suma ta nie obejmuje ceny leków ani profesjonalnego wsparcia psychologicznego, nie mówiąc już o nie dającym się przeliczyć na pieniądze cierpieniu fizycznym i psychicznym.
Jak uchronić się przed HPV?
Rak szyjki macicy to nie jedyna chorobą powodowana wirusem HPV. Brodawczak ludzki może powodować również raka pochwy, sromu, odbytu, pęcherza moczowego czy jelita grubego. Dziewczętom, które nie podjęły jeszcze współżycia seksualnego zaleca się szczepienie przeciw wirusowi. Kobiety w wieku 25-59 lat powinny udać się na cytologie przynajmniej raz do roku.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!